Pasikowski przed premierą 2 sezonu, stwierdził w wywiadzie z 13 listopada 2007 roku

"Scenarzysta Maciej Maciejewski, zadowolony z realizacji swojej pierwszej części, postanowił napisać trylogię o komisarzu Gajewskim i jego prywatnej wojnie ze złem. Tak że stopniowo i powoli, ale uparcie realizujemy zamierzony plan"

To na razie tyle co wiadomo

Miejmy nadzieje ze nie przyjdzie nam czekać na nią 5 lat

Mam na mysli oczywiście 3 sezon serialu "Glina". Na drugi czekaliśmy 4 lata i okazuje sie ze to dalej znakomity serial o niebo lepszy choćby od "Oficerów", których zrobiono błyskawicznie po "Oficerze"

Oficerów zrobiono błyskawicznie, bo Oficer był lepszą produkcją niż Glina. Proste. Osobiście również nie mogę się doczekać 3 serii przygód Gajewskiego.

Oficer to było dno, zero postaci, jakieś takie udziwnienia, on miał fatalne opinie i recenzje, scenariusz poniżej krytyki, kontynuacja miała te wszystkie wady. Jak można to porównywać z GLiną, który jest serialnem klasowym z kapitalnymi rolami i scenariuszem ?

Pszoniak, Englert, Frycz, Globisz, Chyra, Pazura, Gruszka, Kozłowski... To tylko część obsady Oficera i Oficerów. To bardzo dziwne, że aktorzy tego pokroju zdecydowali się uczestniczyć w tym "dnie"...

Glina to styl Pasikowskiego i Radziwiłowicz, któremu udało się stworzyć bardzo ciekawą postać. Psy. To jest kultowy film, dlatego nie nadużywajmy tego słowa.

Oficer to twór eklektyczny i nie można go zdefiniować jednym czy dwoma słowami/nazwiskami. Fatalne opinie i recenzje? Nie rozśmieszaj mnie :)

"To bardzo dziwne, że aktorzy tego pokroju zdecydowali się uczestniczyć w tym "dnie"..."

To nie jest ani trochę dziwne. Ci sami aktorzy występują namiętnie w ulubionych serialach starszych pań, typu "Na dobre i na złe" (Englert), "M jak miłość" (Kozłowski) czy "Egzamin z życia" (Globisz). Pazura prowadzi jakiś marnej jakości teledurniej wyprodukowany w ramach walki Polsatu i TVN-u o widownię. To, że aktor jest dobry, nie oznacza, że taki będzie każdy film, w którym wystąpi.

Nie o to chodzi - upraszczasz. W żadnym serialu, które wymieniłeś (a nawet w Glinie) nie występuje nawet ćwierć tej jakości obsady. Twórcy Oficera zebrali świetnych aktorów i doskonale wkomponowali ich w poszczególne role. Ergo gra aktorska jest na bardzo wysokim poziomie, a każda taka postać to kolejny plus dla serialu.

zwlaszcza drewniany malaszynski grajacy kazda role jedna mina...

jedynie co w oficerze dobrego to rola szyca (globisz tez niezly), inni niewiele pokazali w stosunku do tego co potrafia lub potrafili

Moim zdaniem Małaszyński zagrał świetnie. Naprawdę widziałeś/aś cały serial? Jeszcze nie słyszałem opinii krytycznej w stosunku do akurat tej roli Małaszyńskiego...

W miare poprawnie zagrał w "Oficerze", ale w "Oficerach" był fatalny tak samo jak ten serial. Może też dlatego, że scenariusz był dramatycznie słaby, a to ze pełno w nim uznanych aktorów, w cale nie świadczy o tym ze to taki świetny produkt, ale że w polsce nie ma gdzie grac a tam dobrze pewnie płacili.
Glina nie ustrzegł sie paru małych blędów, ale Pasikowski wie jak stworzyc klimat i świetnie prowadzi aktorów.

Oczywiscie, ze w Glinie zagrali dobrzy autorzy, Maciej Stuhr to przeciez jeden z lepszych polskich aktorow. Do tego Robert Gonera. Nie wymieniam oczywiscie rol epizodycznych, ktore zagrali czlowi polscy aktorzy, Baka, Dereszowska, Braciak, Buzek, Karolak. Pozatym pozostali aktorzy pomimo tego ze nie sa jakos powszechnie znani graja bardzo dobrze. To oczywiscie jest kolejny plus Gliny, ze w koncu widzimy kogos nowego na ekranie a nie ciagle te same "stare geby" ktore sa juz na wszystkich kanalach do znudzenia. walkowane Aktor grajacy np. Skoneckiego zagral moim zdaniem genialnie. Ogolnie nie ma tej typowej dla polskich seriali dretwoty. (Sorry za brak polskich znakow ale na kompie na ktorym pisalem nie ma ich)

No i co skasowali kaskę i tyle;D Radziwiłowicz i młody Sztur stworzyli fajny klimat i jak dla mnie film jest super i nie można porównywać tych dwóch filmów bo to dwa oddzielne bieguny inne klimaty jeden i drugi fajnie się ogląda;D

Oczywiscie ze Oficer i Oficerowie to bajka. W porownaniu z Glina wypadaja smieszne :D Realizacja na poziomie Kryminalnych w mixie z 39,5.
Glina to najlepszy polski serial kryminalny, bez 2 zdan !

W najnowszym wywiadzie w Teletygodniu scenarzysta Gliny Maciej Maciejewski stwierdził, że jest w trakcie pisania 3 sezonu Gliny, ale to czy ona zostanie nakręcona zależy od TVP. Miejmy nadzieję, że 3 seria powstanie..

Hmmm, "Oficer" niezły, z przyjemnością oglądam powtórki po raz kolejny, ale z "Gliną" nie ma co porównywać- nie dlatego, że lepszy czy gorszy. Po prostu dwa zupełnie różne typy filmu - sensacja i kryminał w zupełnie innej konwencji.... "Oficerowie" to już jedna wielka pomyłka i obrzydliwe zepsucie wątków rozwiniętych w pierwszej części, chociaż jej zakończenie też było kulawe.... Boję się myśleć co będzie w 3. - zmartwychwstanie Granda?? I na marginescie - Oficerowie mogli być dla ówczesnej władzy po prostu wygodniejsi do puszczenia - najbogatszy człowiek w kraju był tajnym współpracownikiem SB- wystarczyło otworzyć gazetę żeby coś zacząć kojarzyć z sytuacją polityczną za rządów PiS....

Też zawsze byłem tego zdania, że trudno porównać te dwe seriale. Ale po prostu wk...ia mnie jak ktoś pisze "o niebo lepszy od Oficera" czy coś w tym stylu. Część z tych osób, pewnie obejrzało z 2 odcinki i teraz wielcy recenzenci...

No nie Michael nie przejmuj się aż tak bardzo niektórymi opiniami. Oglądałem obydwa seriale od pierwszego do ostaniego odcinka i uważam, że "Glina" jest lepszy od "Oficera". Co nie znaczy, że "Oficer" był zły. Był gorszy. I tyle. Pozdrawiam

Nie lubię tych porównań, no ale skoro chcesz... Obejrzałem 2 sezony Gliny i 2 sezony Oficera i muszę powiedzieć, że Oficer jest zdecydowanie lepszy. Nie przejmuj się - to oczywiście nie znaczy, że Glina jest złym serialem ;)

Ludzie, obejrzyjcie sobie światowe klasyki gatunku. Nie można się zamykać tylko na własne podwórko. Glina jest ok, ale Oficer idzie z duchem czasu. Wiem, że Oficerów zepsuła główna postać, no ale kilka scen było na miarę kina XXI w. (czego nie można powiedziec o pozostałych serialach sensacyjnych) i wszystko na to wskazuje, że Trzeci oficer przemyci tylko te najlepsze motywy z obu części. Więc proponuję, żebyśmy się wstrzymali z porównaniami do zakończenia całej Trylogii.

Trzeci oficer od 7 września o godz.21 na TVP2.

Michael "Oficer" był w porządku no ale "Oficerowie"...szkoda porównywać do "Oficera" a tym bardziej do obu sezonów "Gliny". Dejczer i spółka skiepścili sprawę.Mam nadzieję że 3 sezonem się zrehabilitują

Mam szczera nadzieje ze 3-ka naprawde wyjdzie. Wedlug mnie jest to najlepszy z polskich seriali kryminalnych w histori.
Klimat, budowanie napiecia i zaskakujace zakonczenia watkow sa naprawde wysmienite. Do tego gra Radziwilowicza, nie wyobrazam sobie w tej chwili kogos innego na jego zastepstwo!
Pierwsza serie, pierwszy odcinek ogladalem z zaniepokojeniem - jak ktos do roli policjanta mogl w ogóle jego wziasc, moje rozterki jednak po 5-iu minutach szybko minely, to jest naprawde dobra rola "czlowieka z zelaza".
Mysle nawet ze wlasnie razem z ta rola przestal byc szufladkowany jako notoryczny "czlowiek z..".
Pozdrawiam

Oficer to żart w porownaniu z Gliną. Zupelnie inna konwencja. Oficerowi blizej do komedii o watku policyjnym. Szyc to solidny aktor ale nie pasuje do roli policjanta, po prostu nie jest wiarygodny. Reszta ekipy z Oficera tez jest smieszna. Tylko Braciak ratuje ten serial. Glina to prawdziwy, mroczny i doskonale zgrany serial. Najlepszy w TVP.

Myślę że te zakończenie wskazuje na to że bedzie 3 seria.
A pozatym bardzo dobra obsada srialu i rżyser.

Michael widziałem wszystkie odcinki, ale "Oficerowie" po prostu mnie męczyli i tyle. Odpuśc sobie swoje żałosne odpowiedzi, nigdy nie mówiłem, że serial nie ma prawa nikomu się podobać- twierdzę, że nie podobał się MNIE. Po to są komentarze żeby wyrażać swoje opinie i ja to robię, zawsze piszę ze SWOJEGO punktu widzenia. Nie robię tego żeby kogokolwiek urazić, bo to forum to nie są "dyskusje" typu gazeta.pl gdzie kretyni nie majacy pojęcia o niczym, a już na pewno nie o polityce urządzają sobie konkursy, który któremu więcej nabluzga. I mam nadzieję, że dyskusje na filmwebie będą trzymać poziom.....

"Glina", "Oficer/owie" i "Pitbull" są o 100% lepsze od kolorowych i pięknych policjantów z "Kryminalnych". I tutaj się chyba większość zgodzi?

Tu nie ma o czym dyskutować, "Kryminalni" to słaba komedia a nie serial sensacyjny. A Zawada wyglądają jak jakiś klub bogaczy, którzy dla zabawy i zabicia wolnego czasu poszli pracować do Policji....

Ok, każdy ma prawo się wypowiadać. Mnie tylko denerwują opinie kategoryczne - przyjmowanie za dogmat, że film A jest lepszy od filmu B. Gdyby tak było, między innymi to forum nie miałoby sensu istnienia...

Ja uważam Oficera za świetny serial sensacyjny, który podchodzi do tematu w zupełnie inny sposób niż to było w dotychczasowych produkcjach. Jest szybka dynamiczna akcja, mnóstwo scen przypadających na jeden odcinek i bardzo ciekawa fabuła - inteligentniejsza i oparta na czymś więcej niż pospolitych przestępstwach, o których media dudnią niemal każdego dnia. Do tego dochodzi wyśmienita obsada i genialna muzyka. Akurat ten ostatni punkt to taki wspólny mianownik ;)

no ale glina jest lepszy, dla mnie w ogole zadnego porowniania nie ma z oficerem, ktorego cala fabula jest wyjatkowo naiwna, cos na poziomie kryminalnych, albo fali zbrodni, a glina to klasyczny serial kryminalny sprawnie zrealizowany i porzadnie zagrany.

zgadzam sie, jak juz wczesniej wspomnialem, oficer to komedia, glina jest prawie idealny :P

Tak jak mówiłem wcześniej - zauważyłem, że Oficer trafia do trochę innego widza niż odbiorcy dotychczasowych produkcji sensacyjnych. Zaczynając od tych, którzy wiedzą co to jest Columbia University ;)

Nawet gorsza od Oficera 2 seria skupiała przed telewizorami średnio 3,27 mln widzów na każdy odcinek. A jak w tym porównaniu wypada Glina? Kiepsko...

Coś w tym jest... Przyznaję, że 1 sezon oglądałem okazyjnie, ale bardzo mi się podobał. Miałem zamiar oglądać najnowsze odcinki, ale pora emisji (piątek po 22) jakoś nie bardzo mi przypasowały.

Zygar - Polska to nie tylko policjanci chlejący codziennie wódę i biegający za gwałcicielami po brudnych podwórkach i zabitych dechami wsiach...

Jeśli uważasz, że fabuła Oficera i Oficerów to bajka to masz do tego prawo. Ale to tylko świadczy o tym, że nie masz pojęcia o działalności służb specjalnych, a i o polityce wiesz tyle co ci mówią w telewizji :)

oczywiscie ze nie tylko, nie ogladales uwaznie Gliny, wodki akurat malo tam pija (w porownaniu np. z Pitbullem) a biegaja tylko za jednym gwalcicielem,
oprocz tego pierwsza seria to mnostwo ciekawych wątków,
wiec nie wymadrzaj sie bo sie osmieszasz :D

o sluzbach specjalnych tez nie wiesz za duzo skoro podobal Ci sie np. Oficer, rozumiem,

a telewizji nie ogladam i poltyka sie nie interesuje,
lubie za to dobre seriale jak np. Glina,

koniec dyskusji.

Koniec dyskusji? Hehe - co to ma być? Jestes moderatorem czy jak? :)

Ty mi nie wyliczaj ile razy wódkę pili w Glinie i za kim ganiają po podwórkach :) Nie o to chodzi. To była trochę taka przenośnia, no ale ok - nie nauczyli czytać między wierszami ;)

Nie trawię takich wypowiedzi - nawet nie potrafisz dobrze wytłumaczyć dlaczego Glina jest lepszym serialem, ale już wylewasz wiadro pomyj na inną produkcję... :/

nie trzeba wylewac, Oficer (owie) to sa pomyje :>

Glina jest ciekawszy, bardziej przekonujacy, lepsze kreacje aktorskie, lepszy scenariusz,
brak pustych pseudo-smiesznych gadek, nawet sposob filmowania jest solidnejszy,
przekonaj mnie ze jest inaczej, sprobuj ...

Ja nie muszę nikogo przekonywać. Za Oficerem stoją liczby - zdecydowanie większa oglądalność niż Gliny. Stąd decyzja o natychmiastowym rozpoczęciu zdjęć do 2 serii i zaangażowaniu wielu nowych aktorów (w tym takich jak Pszoniak, Englert, Pazura...).

Do tego dochodzą wszystkie te rzeczy, o których pisałem wcześniej.

A pamiętasz "Niewolnicę Isaurę" ? Miała 84 % oglądalności. I uważasz, że przez to jest lepszym serialem ? Michael otrząśnij się i podaj argumenty a nie statystyki. pOZDRAWIAM

Powiedz mi kiedy miała taką oglądalność. Jeśli już podasz jakieś poprawione liczby, popatrz na konkurencje w tamtym czasie i porównuj zawsze do podobnych produkcji...

Wracając do Oficera - jeśli powstaje obraz w mniej więcej tym samym okresie co Pitbull i Glina, i okazuje się, że ma zdecydowanie największą oglądalność, tzn. że coś jest na rzeczy.

Nie zapominajmy o tym, że oglądalność w tej branży również się liczy. "Psy" przyciągały do kin tłumy, "Psy II" tłumy jeszcze większe. "Glina" jako serial nie wzbudzał już takich emocji... Dlaczego? Zmęczenie materiału, czy jakiś inny powód?

Uważam, że Oficer okazał się takim powiewem świeżości w tym gatunku. Nowi młodzi aktorzy, trochę inne podejście do tematu - przestępstwa "z górnej półki", szybsza akcja (więcej scen przypadających na odcinek), świetne zdjęcia, ciekawa fabuła. Do tego mamy tło psychologiczne - twórcy pokazali, że w tym gatunku jest ogromne pole manewru (zaniedbywane w innych produkcjach) i ostatecznie b.dobrze to wykorzystali. Poza tym temat establishmentu lat 90 i etosu Solidarności świetnie wkomponowane w całość.

Michael, widze ze dalej nie ogarniasz , od kiedy milosnikow kina obchodza statystyki ???????

sprobuje zatem innych argumentow :>


zawsze efekt koncowy, kazdej produkcji filmowej zalezy, w najwiekszym stopniu od rezysera, ja tak sadze,
jaki rezyser taki film, liczy sie esensja, nawet miedzy wierszami !

Pasikowski od zawsze zwiazany z filmem kryminalnym, sensacyjnym krecil rozne filmy, lepsze badz gorsze, to juz kwestia gustu
ale zawsze jego filmy trzymaly bardzo dobry poziom, byly przekonujace, bohaterowie "konkretni"



a Dejczer ?

oprocz filmu "300 mil do nieba" ktory lubie zreszta, bo jest dobry, nie nakrecil niczego w tym gatunku,
litosci, jak curwa gosc od Na dobre i na zle , M jak Milosc , Samo zycie czy wreszcie Magda M. moze zrobic rzetelny
serial czy film kryminalny ???

no wlasnie, nie moze, dlaczego ??? bo nie ma o tym ZIELONEGO pojecia !!!

Pasikowski, jakims sposobem, zawsze potrafil zrobic dobry , mroczny i "twardy" film kryminalny,
jest to kwestia wiedzy i odpowiedniego podejscia do tematu,

Dejczer zrobil z Oficera serial sensacyjny, dla mnie jest to P jak Policja, nie przekonal mnie, obejrzalem cala
pierwsza serie i uwazam ze jest to lipny serial i nic tego nie zmieni !!!

bez porownania Glina jest serialem lepszym, pod kazdym wzgledem,
oczywiscie ma swoje wady ale ... Oficer jest pusty, nie dorasta mu nawet do piet.

Nie mam zamiaru krytykować tu Pasikowskiego. Uwielbiam "Psy" i uważam obie części za filmy kultowe.

Powiedziałem, że Oficer jest powiewem świeżości. To coś nowego w tym gatunku. Ta ekipa zrobiła coś świetnego - wbrew pozorom (czyli wbrew ich CV ;)) I za to należą im się brawa. Jak się do tego przygotowali? Wystarczy poczytać na stronie Oficera ilu różnych konsultantów pracowało przy tej produkcji. Małaszyński z chłopakami byli nawet na specjalnym obozie zorganizowanym przez żołnierzy Legii Cudzoziemskiej.


Człowieku, skończ z tekstami "Glina jest serialem lepszym pod każdym względem" bo to tylko świadczy o tym, że jesteś ograniczony. Oczywiście możesz pisać, że ci się bardziej podoba to czy tamto - ale nie jesteś tutaj żadną wyrocznią. Jeśli już - wyrocznią mogą być widzowie, a ich jest więcej po stronie Oficera :)

http://www.wirtualnemedia.pl/article/2384435_TVP_1_serial_Glina_przegral_z_konku rencja.htm

bez komentarza.

mam nadzieje ze jednak zrobia 3 serie.

Ty, popatrz - jednak z tym wykształceniem miałem rację :P

Niech oni spier..lają ze swoimi wynikami 3 sezon musi być!!!!. Wrąbali serial na 22 i oczekują cudów.

Glina też pokazuje działalnosc służb specjalnych i to w dużo prawdziwszy sposób niż oficer.

Czyli jak znam życie "Prison Break", tez Ci sie strasznie podobał i w porządalu lubisz sensacje z odrobina sf, twój wybór.

Jasne, że "Prison Break" mi się podobał. Ale nie wiem co ma wspólnego z sf? Tak samo Oficer...

Załóżcie sobie osobny temat i tam wykłócajcie sie na temat rywalizacji Gliny z Oficerem.
Co do 3 serii to mam nadzieje ze sie pojawi chociaz nie wiem co Pan Maciejewski moze tam wymyslec.Moim skromnym zdaniem ostatni odcinek został zrobiony źle i dlatego teraz jestem mocno rozczarowany.Nie wiadomo czy Gajewski przezył...Jedyny ratunek to chyba tylko kamizelka kuloodporna ale mocno w to watpie.Mysle ze jednak Radziwiłowicza juz nie bedzie a bez niego ten serial juz nie bedzie taki sam.Niestety...

A jak juz tak drazycie temat obu filmow to moim zdaniem oba seriale sa na wysokim poziomie ale Glinas jest lepszy:-)))...Ale przeciez "lepsze nie jest wrogiem dobrego".

Człowieku jeśli oglądałeś ostatni odcinek Giny to powinieneś wiedzieć że Gajewskiego zabili, a bez niego ten film nie będzie istniał.

Dorzuce swoje 3 grosiki.
Od wielu lat ogladam nie tylko filmy z kregu kryminalno-sensacyjnego, ale takze seriale. Oceniajac krajowe podworko trudno nie zauwazyc ze wysoko mozna oceniac tylko 3 produkcje: na pierwszym miejscu rewelacyjnego Gline, za rewelacyjny scenariusz, swietne zdjecia, montaz i rszyserie, POWALAJACA muzyke, naprawde wyrazista gre aktorow i to o dziwo nie tylko gwiazd (inaczej mowiac starych wyjadaczy, no bo jak nazwac Radziwiłłowicza, Stuhra i Braciaka ?), ale co mnie urzeklo wielu po raz pierwszy widzianych ludzi (Doris, cyganski krol). Zasadniczo trudno mi sie jakkolwiek do dziela Pasikowskiego przyczepic. Numer 2 to Pitbull, ktory jednak z czasem traci na jakosci. Pierwszy sezon mnie powalil, glownie za sprawa Grabowskiego, Gajosa i Dorocinskiego. Jednak z drugiej strony nie do konca przekonuje mnie "adaptowanie" powszechnie znanych spraw kryminalnych do zapchania scenariusza. Wielki plus dla Vegi za chyba pierwsze prawdziwe ukazanie relacji i klimatow wystepujacych na co dzien w komendach. Muzyka zapada w pamiec. No i numer 3 to oczywiscie Oficer - tyle ze wylacznie pierwszy. To co zrobiono z tego naprawde trzymajcego w napieciu serialu w drugim sezonie wola o pomste do nieba. Bedacy w ostatnich latach na poziomie remizy Pazura w polaczeniu z debilnym scenariuszem sprawily ze na trzecia serie oczekuje z mieszanymi uczuciami. Nie mozna jednak odmowic pierwszemu sezonowi wielu wartych zauwazenia przymiotow. Na pewno na uznanie zasluguje gra aktorska. Jak dla mnie swietny Malaszynski (juz chyba nigdzie nie zblizyl sie do tego poziomu, a w Tajemnicy twierdzy szyfrow gra jakby inny aktor, Swiadka koronnego pomine milczeniem), przyzwoity Szyc, rewelacyjni: Cielecka, Chyra, Wojdyla (komisarz Pasek mocno zapadl mi w pamiec) i Lubos (rewelacyjny Juby). W dodatku pierwszy Oficer mial wiele tzw. smaczkow ktore doskonale pamietam do dzis jak chocby wizyta Kruszona u pasera Robiego z genialna matka Robiego i powalajacymi dialogami. No i na koniec maly plusik za naprawde udana muzyke w czolowce.

Nie ma tez sensu przy ocenie w/w seriali doszukiwac sie "wielkosci" ich tworcow. Kazdemu z rezyserow i udzielajacych sie tam aktorow zdazyly sie wpadki - czyz Pasikowski (ktorego naprawde podziwiam) nie popelnil "Slodko-gorzkiego" itp ?

Suma summarum uwazam ze nie ma sensu kruszyc kopii ktory z tych seriali jest lepszy czy gorszy od drugiego. Wszystkie 3 sa naprawde swietnie zrealizowane i klasyfikacja moze zalezec od drobnych indywidualnych upodoban. NIe bede polemizowal z kims kto przestawi cokolwiek w mojej klasyfikacji - o ile tylko nie dolozy do zestawu Dzielnych Przygod Komisarza Zawady - bo za to ubije :-)