Pierwszy odcinek może nie rzucił na kolana, ale specyficzny klimat pozostał i to mi się w tym serialu podoba. Jeśli potwierdzą się zapowiedzi to druga seria nas nie rozczaruje. Chyba przydarzyła się na samym początku mała wpadka: w pierwszej scenie, gość strzela w głowę do faceta leżącego na podłodze z bardzo bliskiej odległości. Wydaje mi się, że ten rodzaj broni głowę rozwaliłby na strzępy, tymczasem trup miał niewielką ranę na czole. Ale to tylko tak mała uwaga, bez wpływu na całokształt.

Spoko było, klimat ten sam bo się reżyser jak w przypadku Pitbulla nie zmienił i wizja została ta sama. Owszem chłopaki musza sie na nowo rozkręcić ale i tak jest świetnie. Nawet nie zauważyłem jak minęła ta godzina.
I fakt - z takiej strzelby to z głowy nic by nie zostało - widziałęm taką fotę na rooten,com ;

"ten rodzaj broni głowę rozwaliłby na strzępy, tymczasem trup miał niewielką ranę na czole"

Myślę, że masz trochę racji ale nie do końca... to nie obrzyn (chyba strzelba powtarzalna [pump action]) więc rozrzut nie jest tak duży jak w przypadku np. obrzyna, aczkolwiek owa "rana" powinna być znacznie większa...

jak dla mnie nuda, fabuła sie wlecze i nie ma żadnych zwrotów akcji.

na niektórych ludzi brak słów :|

za krótki

Koledze pewnie brakowało komisarza Zawady i jego błyskotliwej dedukcji rozwiązującej każdą sprawę w 30 minut. No i nie ma jak reklama proszku w czasie akcji, ach. Rzeczywiście słaby serial ten Glina :)

.

Dla mnie w tym odcinku była najlepsza pani patolog. Rozwala mnie jej podejście do tych trupów ;). Oczywiście, jest bardzo profesjonalne.

Dla niej to tylk kupa mięsa nie człowiek, tak jak dla każdego lekarza każdej specjalizacji. Gdyby brała te tragedie do siebie to by dawno zwariowała.

"Myślę, że masz trochę racji ale nie do końca... to nie obrzyn (chyba strzelba powtarzalna [pump action]) więc rozrzut nie jest tak duży jak w przypadku np. obrzyna, aczkolwiek owa "rana" powinna być znacznie większa... "

A co to za różnica, czy jest to obcięta dubeltówka, czyli "obrzyn", czu może "pompka" ? Mógł strzelać albo śrutem, albo kulą. Zakładam, że był to śrut- ma większe działanie obszarowe i nie wymaga tak dobrej celności przy tak stosunkowo nieprecyzyjnej broni. Wobec tego z głowy kolesia powinna zostać miazga.

Btw. oglądałem niedawno "Psy" tam jest realistycznie przedstawione co kulka z kałasznikowa zrobiła z mózgiem Ola...

Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać...

Skoro w Psach jest realistycznie przedstawione to nie wierze, że Pasikowski teraz przedstawił nierealistycznie w Glinie.

"Dla niej to tylk kupa mięsa nie człowiek, tak jak dla każdego lekarza każdej specjalizacji. Gdyby brała te tragedie do siebie to by dawno zwariowała."

Wiem o tym -_-. Ale zwykłego człowieka, takiego co ma mdłości na widok krwi, może to dziwić.

"zwykłego człowieka, takiego co ma mdłości na widok krwi" czy tylko ja jestem jakiś "niezwykły"? :P

Przeciętny człowiek raczej źle reaguje na widok wnętrzności/krwi/ ogółem trupa, więc w jakiś sposób jesteś niezwykły ;p. Ale na pewno takich osób jest dość dużo.

A skąd wiecie jak reagujecie na trupy skoro nie widzieliści takowych ?
Przecież w tv to nie to samo ;)

No właśnie... Mnie w tv nic nie rusza, nawet najstraszniejszy horror.
A w świecie realnym na sam widok krwii robi mi się niedobrze...

Napewno nie bierze tych tragedii do siebie, ale to wcale nie znaczy, że to wszystko po niej spływa! Każdy normalny* człowiek pracujący przy trupach ryje sobie w krótkim przedziale czasu baniak tylko u każdego człowieka inaczej to sie objawia.

co innego krew, co innego trup... a mdłości to miewają kobiety w ciąży...