Jak oceniacie serial po pierwszym odcinku?
Zakochałam się w postaci Mike'a, sam aktor jest cudowny I przystojny. : >
Serial jest obiecujący i już nie mogę się doczekać następnego odcinka.
A jak wasze wrażenia?
A mi nie podszedł. Może dlatego że jest oparty na jakichś faktach za bardzo przypomina skrzyżowanie Southland z Hawaii Five-0. Fabuła też jakaś porywająca nie jest, a miejscami oklepana i przewidywalna. W tym odcinku nie pokazano praktycznie nic prócz głupich zagrywek rodem z akademika. USA Network chyba rozpaczliwie szuka czegoś żeby zastąpić mocno wysłużony już Burn Notice (i jeszcze widziałem informacje o planowanym zakończeniu Psych) ale moim zdaniem nie tędy droga.
zgadzam się, dodam tylko że to kolejna produkcja rodem z fashion tv -w rolach głównych sami modele- to już się robi jakaś choroba
Faktycznie pierwszy taki przypadek w historii seriali ;p
Mi się pilot podobał, był lekki i przyjemny, czyli dokładnie taki, jak sugerowały materiały promocyjne. Zapowiada się dobra wakacyjna rozrywka.
Ja tam nie mam zamiaru udawać - będę oglądać ten serial tylko dla Tveita. Myślę, że tysiące dziewczyn myśli podobnie jak ja, więc oglądalność powinna być :>
Tym bardziej, że spełnia założenia tego typu seriali - jest akcja, są ładne widoki, czasem trzeba się przy takich głupotach zrelaksować ;) Jeśli trzeba czegos powazniejszego, zawsze można włączyć The Wire czy SFU
Jeśli poszukasz w google to na pewno znajdziesz (Graceland s01e01/pilot) na amerykańskich hostingach najlepiej szukać. ;)
przyjemny odcinek... nie powalający jakąś głębią przesłania, ale nie po to się takie seriale ogląda :P
Seriale USA Network mają to do siebie, że są przyjemne i ciekawe a do tego fabularnie też nie jest źle. Czasami prezentują lepszy poziom niż produkcje stacji ogólnodostępnych.
Dlatego oglądam prawie wszystkie produkcje USA Network.
Co do samego serialu to po pilocie nie spodziewałbym się rewelacji. Pierwszy odcinek ma trochę inne zadania i priorytety niż każdy kolejny. Dlatego poczekam na dwa, trzy następne. Wtedy zobaczymy.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony sympatyczni bohaterowi i przyjemny klimat, a z drugiej jakieś to takie mdłe i mało oryginalne. Zobaczymy w jakim kierunku pójdą kolejne odcinki.
Dokładnie.Jest wiele sympatycznych,lekkich seriali z przyjemnym klimatem,gdzie fabuła mimo wszystko nie jest mdła.A tu jednym uchem wpada i wypada..Akurat fakt,że agenci FBI są wymuskani i przystojni,pomijam,najbardziej razi mnie drętwota akcji pod przykrywką,totalna amatorka.Już w CSI profesjonalniej wszystko wygląda.
Po obejrzeniu pilota jestem skłonna się zgodzić Z Twoją opinią. Wybaczyłabym modeli w rolach głównych gdyby akcja "trzymała się kupy". Niestety, nie wciąga i nie przekonuje. Obejrzę drugi odcinek, niektóre seriale rozkręcają się powoli, ale obawiam się, że to może nie być ten przypadek. A tak na marginesie, biorąc pod uwagę wzajemne przepychanki pomiędzy różnymi agencjami federalnymi pomysł umieszczenia pod jednym dachem agentów FBI, DEA i czegoś tam jeszcze dosyć ryzykowny na dłuższą metę ;). No i oczywiście "lekko, łatwo i przyjemnie" niekoniecznie musi znaczyć, że robi się z widza wała.