Tym razem japońskie studio pokazało że nie trzeba iść wątkiem silnej i niezależnej kobiety. Co ciekawe chyba tylko dlatego że mamy Murzynka i niewolnictwo są pewne priorytety (co ciekawe to studio w portfolio ma prawie samych murzynków) choć historia sztampowa i nic nowego nie wnosi zrobiona jest poprawnie.
Moim zdaniem to najlepszy odcinek i jeden z niewielu, gdzie twórcy rzeczywiście umieli oddać ducha Gwiezdnych Wojen Lucasa. Follow the light.
wg mnie takiego wątku w gniezdnych wojnach nie było to nie takie kino na siłę wątek niewolnictwa czarnych został wrzucony porostu follow the woke ;)