1. widać, że nie obejrzałeś wszystkich odcinków skoro masz taki problem z Lexie.
2. szefem kuchni był brat kumpla Duke'a, który podarował mu bar.
3. mnie z początku postać Duke'a drażniła, ale teraz rozumiem, że on ma drażnić. drażni wszystkich w Haven i widz dostaje to samo. całkiem sympatyczny drań. przeciwieństwo ułożonego i dość powściągliwego Nathana.

Obejrzałem wszystkie odcinki pisząc ten post - wszystkie dostępne oczywiście wówczas. To, że ktoś mnie drażni nie znaczy że nie oglądałem serialu. Gdzie logika?

bo gdybyś oglądał dalej, to nie miałbyś takiego problemu z Lexie. może obejrzałeś i ta wypowiedź jest już nieaktualna, nie wiem.

Ze względu na ten sezon zmieniłam ocenę Haven. Wydaje mi się, że po prostu przekombinowali, co się często zdarza.
Mogli jakoś fajnie zamknąć to w trzeciej serii, która notabene też już nie była najlepsza...
Wdg mnie: Jennifer jest nijaka(marna gra aktorska), "nowe oblicze Vince'a" kompletnie mi nie pasuje do tej postaci, a brat Duke'a jest irytujący :/

Chyba porzucę Haven i wypożyczę sobie książkę, żeby zobaczyć jaki pomysł na zakończenie miał King...

Napiszcie jak się skończyło!! ;)

Książka jest podobno słaba, jest tam inna historia - w serialu tylko jest taki główny motyw Colorado King, który był w poprzednich sezonach. Teraz serial nie ma nic do ksiązki. W sumie teraz Vince i Dave mają praktykantkę hehe