Nie wciągnął mnie w żaden sposób ten serial. Nie podoba mi się zupełnie gra głównych bohaterów. Klimat też na siłę tworzony. Poza tym mam wrażenie jakbym gdzieś już widział niektóre wątki. Nie polecam.
Po całych dwóch odcinkach możesz powiedzieć czy polecasz czy nie serial? Wow.
SPOILER
Co do serialu, jeżeli w 3 odcinku okaże się, że mocą dysponuje osoba, która jest niewinna i taka czysta to przestaję oglądać serial. Na początku 2 odcinka bałam się jednego, że sprawcą jest młody idąc tokiem rozumować z 1 odcinka. To trochę dziwne, bo powieści Kinga nigdy nie są aż tak oczywiste.
A po trzech odcinkach mogę ocenić serial czy nie? Jak dla mnie słabo, nawet bardzo. Znacznie poniżej oczekiwań. Odcinek 3 był najgorszy z 3 obejrzanych - zaprzestaję oglądać. Słabo zagrany, mało ciekawe wątki, no i do tego ten koszmarnie studyjny głos aktorów nałożony na obraz. Szkoda czasu
Mnie jakoś też nie poruszył specjalnie ten serial choć obejrzę raczej do końca z chwilowego braku lepszych pozycji i z szacunku do KINGA. Jak powiedział przedmówca aktorstwa to tam nie ma w ogóle a główna bohaterka chwilami przypomina nastolatkę a nie agentkę FBI, brak jej powagi.
Czepiacie się. ;)
Mnie się bardzo podoba i żywo czekam na kolejne odcinki. Bohaterowie bardzo wyraziści - zwłaszcza główna bohaterka. Ja po tym serialu oczekuję godziwej rozrywki - i to otrzymuję. Tak trzymać!
1. Klimat, a zasadniczo jego brak;
2. Kiepska gra aktorska;
3. Odgrzewane niczym 100 letni kotlet pomysły;
4. Kiepskie, wręcz antyczne efekty specjalne;
5. Masa błędów, luk, etc.
Nie ma szans na 2 sezon.
hmm czyli co?... ot taka sobie letnia produkcja mająca zapełnić jakąś dziurę :)
i dobrze... chyba na razie nie trzeba nam następnych Heroesów, luuuuz jednym słowem... a że nie będzie 2 sezonu to pewne :)
No rzeczywiście, serial jest słaby: naiwny i przewidywalny. To mógł być pomysł na naprawdę dobre kino; wyobrażałam sobie, że to będzie cięższe sf, z dobrymi efektami i postaciami, które zapadną w pamięć a tu co odcineczek to nowa historyjka, przemili ludzie, niewinni dziwacy z super mocami i agentka FBI, która jest tak niesamowicie młodziutka i głupiutkia, że śmiać mi się chce jak tylko ją widzę. Serial dla rozchichanych trzynastek z gimnazjum.
King pisarzem jest świetnym, ale niestety jak tylko bierze się za filmy to jest z tego jedna wielka klapa. Z najlepszymi ekranizacjami swoich powieści (np. "Lśnienie", "Misery") nie miał nic wspólnego i z tego co czytałam to nawet mu się nie podobały. A tam gdzie pisze scenariusz albo udziela się jakkolwiek to jest niestety kiszka, takie są smutne fakty i ten serial to potwierdza. Wielka szkoda.
Zabieram się za "Happy Town" - ciekawe co z tego będzie :)
Nieprawdą jest, że Kingowi nie podobał się film Misery. Nie podobało mu się Lśnienie bo wypaczyło sens książki, w zasadzie prawie nic z tej książki w filmie Kubricka nie zostało i z tym miał problem. Co do Haven to King nie ma z tym serialem absolutnie nic wspólnego.
Jak było dokładnie z "Misery" to nie wiem. Faktem jest natomiast, że nie miał z tą produkcją nic wspólnego i wyszło świetne kino, tak samo było z "Lśnieniem".
A jeśli chodzi o "Haven" to nie wiem skąd masz takie info. Czytałam na angielskiej stronie, już nie pamiętam jakiej, że w roku 2009 telewizja czy tam kanał Entertainment pracował razem ze Stephen'em King'iem nad opracowaniem nowego serialu s-f, za podstawę miała służyć jego powieść "Colorado Kid" - w związku z tym właśnie liczyłam na coś zajebistego ale King nie ma ręki do kina.
Jeśli masz jakiś link gdzie King się wypowiada na temat tej serii to wklej, chętnie poczytam.