Po świetnym otwarciu sezonu odcinek średni.
Loretta i jej chłopak, problemy wychowawcze Raylana oraz pani kurator to był taki zapychacz czasu,
chociaż mafia z Minnesoty lub Missouri fajna :)
Boyd trochę się miota, a Ava cierpi i usycha w więzieniu.
Najlepiej wypadła łotewska lekarka Mirra, która teraz będzie musiała się "gimnastykować" pomiędzy
sędziwym małżonkiem, "rozczochranym" Cowderem, a obleśnym zastępcą szeryfa.
Też mam nadzieję że motyw dzieciaków i pani kurator nie będzie ciągnięty dalej, chociaż obawiam się że tak:(
Mafia dla ścisłości (bez złośliwości;) z Tennnessee i rzeczywiście fajna, takich gangsterów własnie chcę oglądać w tym serialu a nie takich jak Ci dwaj mocno opaleni z łopatą.
Wygląda na to, że nad Boydem zbierają się czarne chmury...
A najbardziej ciekawi mnie co będą wyczyniać kuzyni Deweya skoro już przybyli do Kuntucky.
Dewey miał "rozkoszną" minę wpadając w objęcia starszego z Crowe'ów. Myślę, że klan da czadu :)
Wiedziałam, że pokręciłam coś z pochodzeniem tej mafii. Wybacz cierpię na dysleksję geograficzną :) ale fajna mafia była...
Czekam na spotkanie Boyda z Darrylem, może zaiskrzyć nieźle:)
Spoko, każdy się może zakręcić z tymi nazwami miast, stanów, hrabstw.. sporo tego
A mi się podobało. Ot, taka historia na jeden odcinek, powiązana luźno z całością. W pierwszym sezonie to działało, od czasu do czasu można. Poza tym - fajnie, że wątek łotewskiej lekarki (z Polski ;) ) się rozwija, niezły cliffhanger na koniec, bonmot Deweya o Adolfie, czegóż chcieć więcej? A, i jeszcze fajna scena z Duffym usiłującym odpowiadać na pytania pracowników ;).
Co do dzieciaków, Yost powiedział "That’s it for her this season, at least that’s the plan. It was simply, okay, what sort of parental relationship does Raylan have in his life?". Czyli pewnie już raczej nie wrócą.
http://insidetv.ew.com/2014/01/14/justified-season-5-kids-arent-all-right/ - w ogóle bardzo polecam ten cykl, można wyguglać "postmortem justified", Yost odpowiada na różne pytania dotyczące odcinka.