Zgadzam się w 140%, dialogi są jedną z największych zalet tego serialu. Same dialogi jednak bez dobrej obsady (oraz oczywiście scenariusza) nie potrafiłyby utrzymać by przy serialu widza na dłuższą metę. Zaznaczyć muszę w tym miejscu świetnie role Olyphanta, Gogginsa oraz wszystkich "bad guyów" którzy sposobem wypowiadania swoich kwestii oraz mimiką twarzy powinni za każdy sezon otrzymywać kolejne nominacje do Emmy's czy Globes.

"Święta" prawda ;)). Aktorstwo pierwsza klasa. Sam Elmore Leonard przyznał, że Olyphant to dokładnie taki Raylan Givens jakiego sobie wyobrażał, uznając zresztą Justified za najlepszą filmową adaptację swojej prozy. Dickie Bennet "mistrzostwo świata", świetna rola. Podobnie Goggins/Crowder. Zdecydowanie polecam :)

The "Wire" miało dialogi na 4 razy większym poziomie niż "Justified"

Bez przesady z tym "cztery razy większym poziomem". Owszem teksty niektórych postaci "zwalały z nóg" ( chociażby Bunka Morelanda czy bezkonkurencyjnego Omara), ale Justified im nie ustępuje. Po prostu inna formuła serialu i tyle.

Nie oglądałem The Wire, ale zgadzam się, że dialogi są mocne. Mi najbardziej utkwiły w głowie teksty Arta, m.in. ten opowiadający o jego ludziach:

You came here about the job, right? You need to hear about this. I got a young kid here, decorated sniper in Iraq War, Army Ranger, I don't know how many kills he had. Always lookin' to kill somebody else. Probably got PTSD. Probably an alcoholic. Not a matter if that powder keg is gonna blow but when. I got a lady marshall here. Brought in two of the top fifteen fugitives to this office, but she's always tryin' to prove herself. I thought she was gonna be the one that would take this office over when I got ready to retire, but now she's left her husband so it's gonna be fun to monitor her emotional state over the next year, see if she can keep it together. Then I got a local boy, born in Harlan county, been investigated so many times internal affairs has got him on speed dial. Father's in prison for murderin' two people, including a state trooper, and his daddy killed somebody else last night in prison and I get to be the one to tell him about it!

"internal affairs has got him on speed dial" :-D hehe

Drugi ulubiony Arta to ten o Drew, ale nie chcę psuć niektórym 4. sezonu

dla mnie kwestia Boyda przed akcją w kopalni gdy zmywał naczynie : ABC - always be cool....

ABC też wymiata, ale takich "one liner'ów" są dziesiątki (setki chyba nie ;-D), ja chciałem zwrócić uwagę na ciekawe opisy Arta :) Ten o Drew - rewela, rechotałem długo (Raylan: It's pretty badass) : - )