dokładnie. on mi dodaje sił witalnych

To nie jest serial tylko telenowela,serial to np.Ekstradycja a dla tego tworu do serialu dużo brakuje.

masz rację, Klan to telenowela, ale i tak wolę oglądać to od ww. przeze mnie, przereklamowanych jankeskich seriali

Dr House może wszystkim bohaterom z "Klanu" buty czyścić.

z gadzam sie w pelni!

Czy tylko ja mam wrażenie, że autor wątku jednak posłużył się sarkazmem:D

?

tak, bo tu nie ma zadnego sarkazmu. jestem tego pewny

masz racje, a niestety szkoda. To że ludzie w ogóle godzą się na oglądanie takiej płycizny jest straszne i powinno być karane.. No ale najłatwiej w życiu zrobić z siebie bezmyślnego idiotę, i wracając z pracy osiąść i chłonąć to co oferuje nam telewizja - tylko pogratulować!

A czy ty nie rozumiesz, że na tym forum wszyscy mamy do tego dystans?:)

z tym wszyscy bym umarzał :)

Zniszczyłaś mój świat.

Do dziś żyłem perypetiami bohaterów Klanu, M jak Miłość i Galerii. Pisanie tu to było prawie jak granie w tych superprodukcjach i myślałem że wszyscy tutaj traktują to tak poważnie jak ja, albo nawet jeszcze bardziej.

Jak żyć ?

Nie załamuj się.
Weź się w garść
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy

całe zycie legło w gruzach:-) bo przecież to prawdziwa historia prawdziwych ludzi to nie aktorzy to poprostu jest pani Grazynka, Koniaczek i inni oni nie graja oni tym zyja a my razem z nimi co czlowiek by zrobil gdyby najlepszy serial "sciagneli a anteny" no co?

jest jeszcze Moda na sukces ;)

Mody nie oglądam, nie trawię "amerykańskiego planu". :D

Rozumiem, że ty po ciężkiej pracy grasz w squasha czytając jednocześnie Becketta w oryginale i oglądając Psa Andaluzyjskiego.

uuu, grubo pojechałaś :)

Masz racje, lepiej wyłączyć mózg i wypoczywać, i tak przyzwyczajać się do biernego życia i bycia w trybie zmęczenia - oglądając inteligentne poczynania serialu będące bardziej płaskie niż bajki o 19.00 które uczą. Potem po takiej dawce dziwimy się że narzekamy :)

Żeby nie byłą to sama krytyka odpowiem, lepiej omijać telewizje - o dziwo szybciej się zregenerujemy bo dobici ludzie z serialu dobijają nas jeszcze bardziej. Pamiętajmy, z kim przebywasz taki się stajesz, a szklany ekran wcale nie jest barierą która odgradza nas od tych "prawdziwych ludzi".

Lepiej iść na dwór - świeże powietrze regeneruje, uprawiać sport - produkują się endorfiny i jesteśmy szczęśliwi, rozmawiać ze znajomymi - to kształci, iść na koncert - to rozwija itp.

ble, ble, ble, ble ... naprawdę myślisz że odkrywasz Amerykę tymi "mądrościami" ?

Mnie np. takie seriale dużo bardziej rozśmieszają niż najlepsze kolejne "komedie roku" - a śmiech to zdrowie :)