Co tam było jeszcze oprócz Donaty, Ramony, Cyryla, Mirona i Halszki...Pamiętacie inne równie głupie
imiona?
Babka występująca na estradzie. Tylko nie pamiętam czy to była znajoma Olbrchskiego czy Tyńca. A może obu :D.
Po raz pierwszy pojawiła się jak Arek z Maćkiem poszli do Klubu i była starego znajomą , ale rzeczywiście znała się także z Cyrkowcem. I oczywiście po kilku odcinkach zaginęła jak połowa Klanu:)
Bardzo szkoda, bo Ola Nieśpielak to dobra aktorka, a rolę jej dali taką nędzną...
Bolesław to akurat chyba normalne imię.
A poza tym to Roma - koleżanka Zyty, Sława. :)
Akurat syn Barbary urodził się i większość swego życia mieszkał w Meksyku, ma obywatelstwo tego kraju, więc to normalne, że nosi hiszpańskie imię.
Akurat syn Barbary urodził się i większość swego życia mieszkał w Meksyku, ma obywatelstwo tego kraju, więc to normalne, że nosi hiszpańskie imię.
Wymyślne ok, ale nie głupie. A gdyby tak tobie rodzice dali jakieś zakręcone imię, też mówiłabyś że jest głupie ?
No właśnie, spolszczone imiona obcego pochodzenia są głupawe, ale co jest głupiego w imieniu Miron, Halszka, Cyryl? Nie są popularne (co trudna uznać za wadę) ale czy od razu głupie? Myślę, że andre bardziej to miał na myśli. A z nazwiskami...no cóż.
Mój dziadek miał na imię Adolf. Jego żona - Ewa. Adolf i Ewa. Też konotacje problematyczne. I jeszcze mieli niemieckie nazwisko.
Znajoma mojej ciotki (razem wyjechały z kraju we wczesnych latach 70-tych) po rozwodzie z pierwszym mężem alkoholikiem i jego późniejszym zgonie spotkała fajnego gościa. Zadbany, z klasą, ma gospodarstwo i wiele pasji, pieniędzy itp. Mieszkają od nastu lat razem, są bardzo szczęśliwi, nie mają razem dzieci, ale on ma zdaje się córkę i syna z wcześniejszego związku a ona ma dwóch synów z tego z pijakiem.
No i on ją wiele razy prosił o rękę, ale ona ciągle mówi nie!
Dlaczego???
Bo ona ma na imię Ewa a on na nazwisko Braun . . .
Ale to nie powód żeby ludzi obrażać. No chyba że ktoś lubi, wtedy każdy powód jest dobry :D
ps - i kto tu mędrkuje ?
Akurat rzekoma popularność Izaury to miejska legenda. Owszem, po serialu były jakieś nadania, ale w całym kraju jest ich niewiele, 38 Izaur i 28 Isaur. Nie wiem, dlaczego wszyscy powtarzają to dalej, skoro nikt żadnej Izaury nie zna.
Nie do końca wiem co chcesz udowodnić, ale kto powiedział, że muszę znać osobiście Don Miguela z Tijuany abym mógł napisać,
iż jego taco jest najbardziej popularnym daniem w tym mieście???
Nie wiem jak Ty, ale ja pamiętam szereg artykułów w takich niedostępnych i nieznanych dzisiejszym mądralom dziennikach
jak Trybuna Ludu kupowana przez dziadka, czy Ekspres Wieczorny ojca!
Oglądałem też osobiście i własnymi oczami programy w TVP kiedy były tylko dwa kanały telewizyjne.
Był to szereg reportaży poświęcony Izauromani w Polsce i wielkiej popularności jaką cieszył się serial i aktorzy.
To na podstawie własnych wspomnień wpisałem tę uwagę.
Spoko, ja napisałam na podstawie dwóch publikacji naukowych.
Jak działa prasa chyba wszyscy wiedzą. Szukanie sensacji robienie z igły widły, w PRL również. A na prasie z racji akurat się znam, na pewno lepiej niż ty.
Nie rzucaj się tak, nikt cię nie atakuje. Trochę kultury, anonimowość z niej nie zwalnia.
Możenie zauważyłeś, ale ja nie muszę zaczynać. Pewnie nie zauważyłeś nawet, że z większością tego, co napisałeś zgodziłam się w pierwszym komentarzu. Z mojej strony EOT, nie będę się kopać z koniem.
Więcej luzu, ludzie.
Czy naprawdę 99% "dyskusji" w polskim internecie musi się rozwijać w tym samym kierunku pt: "moja prawda jest najmojsza" ? ;)
Ja się nie wykłócałam o żadną prawdę, po prostu zwróciłam uwagę, że Izaura nie jest aż taka popularna, jak się powszechnie sądzi, na dowód podałam liczbę "nosicielek" z bazy PESEL ;) I nagle zostałam zaatakowana, nie wiem nawet dlaczego.
Odpowiadałem tylko na :
" ... dlaczego wszyscy powtarzają to dalej, skoro nikt żadnej Izaury nie zna ..."
Ty pierwsza wysłałaś zarzut, to się nie dziw, że ktoś odpisuje.
Powtarzam: nie muszę znać osobiście Don Miguela z Tijuany abym mógł napisać, iż jego taco jest najbardziej popularnym daniem w tym mieście ;)
Proponuję - wpisz swoją odpowiedź i ...
zakopiemy topór / zakończymy temat.
Jaki zarzut? Że nie znasz żadnej Izaury? Przecież to żaden zarzut, tylko prawdopodobnie fakt, skoro Izaur w skali kraju jest 66, a praktycznie każde imię z nadaniami poniżej setki jest "niespotykane" do tego stopnia, że bardzo rzadko można trafić osobę, która zna kogoś następnego, kto tak się nazywa. Nie wiem, gdzie w tym widzisz zarzut.