tylko nie główna bohaterka. Odpuściłem po 3/4 odcinka. Zmarnowany potencjał, mogło wyjść bardzo dobrze, ale wyszło jak zwykle. Mógł być damski Bourne, jest rozszerzeniowa Julka z twittera.
Ziemniak udający seks bombę, dziwnie wykrzywiający gębę - nic bardziej mnie nie irytuje niż główna postać . Jestem na nie!
To mógłby być niezły film. Ciekawa tematyka - czas przełomu upadającego NRD, już nie ma starego ale jeszcze nie nastało nowe. Tylko trzeba by od nowa napisać scenariusz, zmienić reżysera i główną aktorkę. Odpadłem w drugiej połowie drugiego odcinka jak strzelanina zamieniła się w sumo (sic!). Dramat.