Skoro jedne odcinek trwa 30 min to nie am co liczyć na bardziej skomplikowana fabułę...

Niby tak, ale troszkę namieszać można. Drugi odcinek był chyba pod tym względem nieco lepszy, miejmy nadzieje, że dalej też tak będzie

tylko pragnę zauważyć, że drugi odcinek był czystym odwzorowaniem któregoś z odcinków serii niemieckiej. Fabuła kropka w kropkę z pierwowzorem. Zero oryginalności. Jak było z pierwszym - nie wiem, nie oglądałam.

szkoda... Czyli z serialem jest jeszcze gorzej niż myślałam:)

Pierwszy odcinek tez był identyczny jak wersja austriacka Oto dowód Ops 1-szego odcinka austriackiego
Akcja rozpoczyna się kiedy w wyniku wybuchu bomby w centrum Wiednia wyższy oficer KGB ponosi śmierć. W procesie śledczym zostaje postrzelony pies Rex, a jego właściciel umiera. Psa stara się uratować komisarz Moser.
A teraz opis wersji polskiej
W centrum Łodzi wybucha bomba. Podczas akcji komisarz Bromski w ostatniej chwili ratuje życie owczarka alzackiego Alexa. Okazuje się, że jego dotychczasowy opiekun zginął.

Tu bomba i tam bomba, giną własciciele psów, owczarki dostają nowych włascicieli czyli oba seriale są na jedną melodię:)

Bo ten nasz jest na licencji. Takie trudne ?

Nie na licencji, tylko to się nazywa Kooperacja w ramach Unii Europejskiej ;-)

A drugiego takiego samego miasta jak Łódź to nie ma nigdzie na całym świecie (o U.E. nawet nie wspominając - bo nie ma po co? No... może tylko te czarnorynkowe ceny nerek są stamtąd wzięte... :/ A w mieście Łodzi to nie takie rzeczy się dzieją, nie tylko takie... kryminalne też, rzecz jasna)

Ten drugi odcinek to jakby całkiem oparty na rzeczywistych faktach, z Polski, z Łodzi...

Wystarczy rozciągać na dwu trzy odcinkowe historie. Takie pokazywanie fabuły po łepkach nie wygląda za dobrze. Jak zwykle pomysł niezły wykonanie takie sobie.