pisane współczesnym językiem... Równie dobrze mogłyby być wygłaszane w Leśnej Górze, albo w Grabinie :)
Czapki z głów...
Dialogi są coraz lepsze, dziś było coś w stylu "Mam coś dla ciebie, to jest teraz najmodniejsze w Europie" :D
Ech, szkoda mojego czasu na to cudo...
A w serialu "Rzym" to jakim językiem mówiono?... No, to widzisz. Tak chciałeś dowalić, ale się nie udało;)
Nie wiem, jakim językiem mówiono w serialu "Rzym" - bo nie znam się na historycznych niuansach języków obcych, zresztą co ma piernik do wiatraka.
Zdaje się, że chciałeś coś udowodnić - ale się nie udało.
No właśnie się udało, tylko ty nie rozumiesz. Otóż nikt nie produkuje obecnie seriali nawet historycznych, ale również w realiach historycznych, gdzie posługiwano by się mową z okresu. Zatem Kronie nie można czynić zarzutu z tego, że też tego nie robi. Czyli ty chciałeś przedstawić zarzut co do serialu i go ośmieszyć, ale ci się nie udało.
O mowie "z okresu" nie ma mowy, bo jej nawet tak naprawdę nie znamy.
Ale można by zrobić choćby tyle ile zrobili Sienkiewicz czy Bunsch.
Byłoby może bardziej strawnie. Bo mnie na ten przykład śmieszą drewniane dialogi pisane szkolną współczesną polszczyzną. Klimatu średniowiecza jest w tym tyle ile w discopolo muzyki.