PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=789749}

Korona królów

2017 - 2020
4,3 13 tys. ocen
4,3 10 1 13463
2,0 3 krytyków
Korona królów
powrót do forum serialu Korona królów

No cóż...

ocenił(a) serial na 2

Minusy:

1. niestety wylewa się z tej produkcji bieda i tandetne wykonanie. Ludzie naoglądali się ostatnio paru dobrze wykonanych seriali o podobnej tematyce no i... nie da się ich tak łatwo przekupić czymś słabej jakości. Taki serial byłby hitem w latach 90. Dziś niestety wygląda strasznie telenowelowato. Co do strojów nie mam zastrzeżeń, to jednak brak tutaj jakiegokolwiek ujęcia które by wywarło większe wrażenie. Nie ma panoramy średniowiecznego miasta - wszystko ogranicza się do jednego ujęcia z jednego kąta jakiegoś zamku. "Triumfalny" wjazd do Krakowa to trzy wąskie ujęcia - jedno bramy przez którą przejeżdżają kolejno konni, i ze dwa wąskie ujęcia gapiów których jest może z siedmiu. Nie przygotowano na tę okazję ani skrawka ulicy miejskiej, nie pokazano reakcji mieszkańców na wjazd (paru statystów to za mało), nie pokazano nawet realiów ówczesnego miasta. To samo widać przy pomieszczeniach - przygotowano może ze trzy i to w nich non stop dzieje się akcja. Turniej należałoby przemilczeć uznając, że nigdy po prostu nie miał miejsca. Jedno ujęcie jednego rycerza i to gdzieś z dachu kręcone, plus wąskie ujęcia garstki widzów. Jakby naprawdę nie można było znaleźć ładnego miejsca, zbudować drewnianą trybunę, przygotować pole turniejowe, pokazać przygotowania (ubieranie zbroi, giermków pomagających rycerzom) a potem po prostu nagrać przynajmniej JEDEN ładny pojedynek. Ten sam brak dbałości bił z krótkiego sparingu księcia z kimś tam po wyjeździe bodajże Pełki - ci ludzie powinni zatrudnić choreografa, powinni przyjrzeć się jak wyglądała średniowieczna szermierka i poćwiczyć z tydzień po to, aby ta jedna krótka scena, jakieś 30 sekund, dała efekt "wow! przyłożyli się!". A tu nie - tradycyjne "no to weźcie sobie miecze i postukajcie nimi nieco o siebie i już, pojedynek odfajkowany". No i jak zobaczyłem, że akcja zaczyna się w bodajże 1325 to się ucieszyłem - "może Płowce zobaczymy?". No to drugi odcinek zaczął się w 1332 roku. Och, fajnie.
2. aktorstwo jest faktycznie drętwe. A dialogi są zbyt współczesne. Brak wyrażeń, które by uwiarygodniały epokę. Na dodatek - mamy postaci mówiące po litewsku (pomijam bodajże ahistoryczność) - to no mamy też lektora który te kwestie zagłusza co budzi pytanie o sens wprowadzania tych litewskich kwestii w pierwszej kolejności. W takim przypadku stosuje się napisy, panowie producenci.
3. Całość dzieje się moim zdaniem zbyt szybko. W pierwszym odcinku mamy od razu wprowadzenie postaci, przyjazd do Krakowa i ślub. Zero budowania historii do punktów kulminacyjnych.

Plusy:

Tak właściwie podobał mi się tylko moment w którym litewscy wojownicy przybyli po córkę księcia. Mówili po swojemu i byli wyposażeni całkiem ładnie. Tylko co to za wunsz był? Ani żmija, ani zaskroniec, ani eskulap... Pytona dali czy co? Aha - no i co dziwne zrozumiałem każdą wypowiadaną kwestię - czyżby dźwiękowcy się w końcu nauczyli? No nie - całkiem fajnie jeszcze pokazano różnice religii i przymus zmiany wiary - szału może nie było, ale było znośnie.

Szkoda, bo potencjał pewien w tym był. Można było zrobić z 10, 15 odcinków ale do każdego przyłożyć się i przygotować coś porządnego. A tak mamy... no cóż, mamy to, co mamy.

Aquila_Tiberius

Ale to jest telenowela a serial historyczny typu Królowa Bona. I fakty historyczne będą tu mało ważne, liczyć się mają wątki..

Aquila_Tiberius

Ten serial byłby hitem w latach 90-tych? Ty w ogóle zastanowiłeś się, co mówisz? Przecież ten knot byłby wyśmiany totalnie. To obecnie mamy do czynienia z obniżeniem standardów. Początek lat 90-tych to zajawka w Polsce na genialnego "Robina z Sherwood", więc ta karykatura Kurskiego nie miałaby szans. Poza tym filmy i seriale z tamtych lat, aktorstwo, scenariusze nie ma nawet co porównywać z tym współczesnym plastikowym badziewiem.