Gra aktorska , kostium , dialogi ,efekty , wszystko na bardzo dobrym poziomie w drugim odcinku !
Przy okazji w koncu Muszkieterzy gdzie nie kreci sie wszystko wokol zlego kardynala :) ! Mimo
wszystko kardynal dzialal na korzysc Francji, a jest czarnym charakterem ze wzgledu na podatki,
ktore nakladal , poglebienie wladzy krola , ukrocenie zapedow szlachty , ale chyba glownie dzieki
Dumasowi .
Z niecierpliwoscia czekam na kolejny odcinek.
Drugi odcinek był fenomenalny, zajedwabiście mi się go oglądało - no po prostu fajna rozrywka i to w dodatku serial kostiumowy <3 Gwiazdą odcinka był Aramis <i w sumie mój ulubieniec>, jego teksty i cięte riposty miażdżyły system <odniosłem również wrażenie, że był 'osią tematyczną' tego odcinka, a po zapowiedzi następnego wnioskuję, że w 3-im będzie to Portos>, np <z pamięci, więc może być niedokładnie, ale sens zachowany>: "wie, jakie jest motto muszkieterów: każdy myśli o sobie" albo "jestem bardziej typem bohatera romantycznego" albo jego teksty do królowej <swoją drogą ciekawy zabieg tutaj zrobili: Aramis dostaje wisiorek z krzyżem od królowej i scenarzyści pokusili się tutaj o romans? Ciekawe, nawet bardzo <a aktorka od królowej jest nadzwyczaj piękna>, czyżby został olany wątek z Backinghamem? A tutaj jeszcze Aramis czyni coś takiego, jak zasłania atrapę bomby <o czym nie wie> własnym ciałem i później spojrzenie królowej - coś chyba będzie na rzeczy w przyszłych odcinkach>. Portos też miał ciętą ripostę na 'spojrzenie' Aramisa na królową: "to nie jest kobieta, to jest królowa" <hahaha> xD Sympatyczne sceny akcji <choć nie wszystkie mi się podobały>, no i kardynał jest wreszcie portretowany inaczej od poprzednich produkcji: pomimo, że muszkieterowie i kardynał mają ze sobą na pieńku, pomimo, że kardynał chyba sam z siebie sprawia wrażenia tej ciemnej strony mocy, jeśli chodzi o dobro Francji będą działać razem, super. Złoczyńca z tego odcinka był fenomenalny, i w ogóle lubię tego aktora <a zwłaszcza jego twarz, taki 'poważny żartowniś'>. Tak, przyjemnie się oglądało : )
O tak, Aramis był genialny. I po tym odcinku chyba też został moim ulubieńcem. :)
Aramis jest BARDZO barwną postacią i na pewno nie będzie z nim nudno! :D
jeszcze ten rzut na bombe... kroi się nie mały romansik ; > oj oby przez to nie miał większych problemów ;) oby odcinków z głównym wątkiem były o Aramisie ;D
O tak, jak najwięcej xD <z drugiej strony następny odcinek powinien pokazać, jak postać Aramisa spisuje się, niby, na drugim planie <jeśli rzeczywiście odcinek skupi się na Portosie>.
Portos w sumie jest dla mnie drugim z ulubionych muszkieterów więc mi to pasuje ^ ^ Aramis nawet i na drugim planie będzie boski ; >
U mnie: Aramis > reszta muszkieterów, każdy fajny/zabawny/poważny/interesujący na swój sposób <chyba ciężko byłoby mi się zdecydowac, którego postawic na drugim miejscu>. A co do:
"Aramis nawet i na drugim planie będzie boski ; >"
przekonamy się już niebawem xd