Jestem wku*wiona za przeproszeniem po zakończeniu. Niby kto wołał Shiine? Czy to było Hiro? W sumie to jak Hiro mogłaby się odnaleźć skoro została uduszona przez Hoshimaru? Ogółem fabuła dosyć ciekawa, w momentach naprawdę anime trzyma za serce, tylko kurczę strasznie wkurzyli mnie z tym zakończeniem. Zrozumiałabym je w sumie gdyby był 2 sezon Narutaru, ale kiedy twórcy nie mieli planu dokończyć tego anime, to dla mnie to zakończenie nie miało najmniejszego sensu.