Zmarł na planie "Niebezpiecznych ujęć" postrzelił się z broni i nie było to samobójstwo lecz nieszczęśliwy wypadek!!!
Nie!!! To były slepaki, aktor bawil sie bronia i przylozyl lufe do skroni. Wystrzal "pocisku" ( wata& papier) byl tak mocny ze ow "pocisk" przebil skore i zmiazdzyl fragment czaszki aktora. Uszkodzenia mozgu spowodowaly smierc aktora
R.I.P.
Tak jest, siła wystrzału była tak duża, że mimo "ślepaka" w lufie doszło do pęknięcia czaszki. Lekarze walczyli o niego kilka godzin.
Niektórzy za śmierć aktora próbują winić producentów. Tempo kręcenia serialu było zbyt duże, aktorzy zmęczeni. Tego dnia Hexum chciał się chwilę zdrzemnąć, obudzono go po 10 minutach do kręcenia kolejnych scen.
Zmęczony, niewyspany chwycił za leżący pistolet naładowany ślepakami, przyłożył do głowy i strzelił. "Do you believe in this crap?" albo "Can you believe in this crap?" to ostatnie zdanie jakie wypowiedział tuż przed strzałem, nie wiem do kogo.