Dokładnie, też uważam że lepszy,trochę sobie poczekamy, bonie wierze,że nie będzie 3 sezonu

Ja już nawet zapomniałem trochę co było w tym pierwszym sezonie,przez co ciężko mi się było połapać z niektórymi momentami w tym 2 sezonie.Ciekawi mnie czy powstanie 3 sezon,a jak już ma powstać to żeby był w krótkim czasie,żeby się połapać można było z fabułą ;)

Drugi sezon, kompletna porażka. Głupi, naiwny, nierealistyczny - aż zęby bolą od oglądania. Wydaje mi się że to był potencjał jedynie na pierwszy sezon i na tym należało poprzestać. Pomysł oryginalny dość, ciekawie pokazana historia Martyego "wpasowującego" się w nowe otoczenie i okoliczności, podlane trochę "kryzysem małżeńskim" żeby było ciekawiej. Naprawdę wciągało. Nie chcę "spoilerować" ale niektóre sceny w sezonie 2 są tak kretyńskie że opada wszystko razem - ręce, gacie i szczęka. I ta amerykańska "łopatologia". Musi być czarno na białym i od "a do z" żeby się biedny spasiony na kukurydzy jankes nie pogubił. A wątek z Daddym przekracza wszelkie granice głupoty. I nawet moi jedni z ulubionych aktorów - Linney i Bateman. I taki dobry sezon pierwszy. Co się stało ?

Widocznie to nie są twoje klimaty. Nie marnuj czasu, oglądaj coś innego.

Też uważam że 2 sezon jest naciągany i trochę na siłę zrobiony.

SPOILER ALERT
Zgadzam sie w stu procentach. Juz w pierwszym sezonie wiele watkow bylo po prostu niedorzecznych (Marty "przyjazniacy sie/robiacy biznesy" z mordercami), ale w drugim poziom niedorzecznosci siegnal zenitu. Sezon po prostu glupi, scenariusz infantylny, niedorzeczny. Marty zaprzyjaznia sie/robi biznes z parka przerysowanych staruszkow, ktorym nie wystarcza, ze dostali od niego 750 tysiecy dolarow i musza miec wiecej (ciekawe do czego im potrzebna taka duza kasa jak mieszkaja na farmie sami, nie maja rodziny). Marty'emu nie przeszkadza, ze staruszkowie zabili zone pastora i wycieli z jej lona dziecko nozem, tak jak ostrzegli, ze to zrobia ;) Hej, to nawet na komiks jest za mocne ;)

Lepszy? To chyba oglądałeś coś innego. Drugi sezon to jakaś porażka. Nic się nie dzieje, przegadany, cały czas ziewam. Obejrzałam 3 odcinki, nie wiem czy jeszcze się rozkręci, ale nie ma co porównywać do pierwszego sezonu, który był mistrzowski, z klimatem, trzymał w napięciu cały czas.

Obejrzyj do końca, ja obejrzałem. Pierwszy sezon był dla mnie zdecydowanie bardziej "nudny", no ale oczywiście to rzecz gustu i każdy ma swoje indywidualne preferencje. Klimat drugiego mi zdecydowanie bardziej odpowiada.

Oczywiście obejrzę, ale mam nadzieję, że będzie więcej akcji i coś w końcu ruszy niż sama rozmowa.

Ruszy, ruszy.

(Spoiler),będzie kilka zgonów więc akcja się ruszy :D

Niby już były, ale domyślam się że musowo będzie więcej.

Tak jest,musowo ponieważ w tego typu serialach bez trupów by się nie obyło.Dlatego warto oglądać do samego końca ;)

Najgorzej przebrnąć przez pierwsze nudnawe odcinki, rozmowy się dłużą, sceny powolne, ja się wiercę, przełączam między zakładkami w przeglądarce, a to telefon sprawdzę itp itd :D

Dokładnie,dialogi się czasem dłużą niestety na początku i można hemoroidy dostać he he.Ale ogólnie klimat tego serialu nam to wynagradza i z każdym kolejnym odcinkiem jest lepiej.Więc nie ma co narzekać,tym bardziej że ma tylko 10 odc. ;)

Ja z kolei mam odmienne zdanie. Drugi sezon mnie rozczarował, jakby scenariusz był pisany na "już". Może też moje oczekiwania po 1 sezonie są wygórowane? :). Czekam na 3 sezon.

drugi sezon to złoto w porównaniu do pierwszego.

Moim zdaniem także lepszy i zupełnie nie rozumiem twierdzeń, że jest nudniej niż w 1 (serio, tam mega są głownie pierwszy i ostatni odcinek, po drodze jest budowanie klimatu milionami długich ujęć na puste jezioro), który faktycznie miał sporo dłużyzn, ale nadrabiał tym co sie stalo w 10 odcinku - scena z tym porucznikiem dela którego rozwalił buddy, leżacym gdzies w rogu chaty, jak marty tam wbija i idą te niskie tony w tle to jest poziom końcówki Crawling Space w Breaking Bad, zaś scena powtarzania przez Dela co powiedział o martym u snellów jest chyba jeszcze lepsza.

Ten sezon jest natomiast równiejszy, chociaż końcówka nie jest tak mocna i zaskakujaca jak pierwszego. Natomiast do 8 odcinka włącznie obejrzałem chyba w 4 dni, tak mnie wciągnął. Strasznie się jaram i na przestrzeni ostatnich 3 lat to jest jedyny serial, który potrafił mnie tak zaskoczyć i jednocześnie tak trzymać klimat jak Breaking bad przy pierwszym obejrzeniu, jest też jednym z zupełnie nielicznych, z ktorych niektóre sceny lubię sobie obejrzeć ponownie.

Można się faktycznie czepiac, że za dużo rzeczy na granicy wiarygodności wychodzi martyemu oraz ze zdecydowanie zbyt wiele rzeczy na jutro jest politycznie w stanie załatwić Wendy. Niektóre z tych kwestii (np., ze Snelowie nie wiedzieli, ze zalanie terenu doprowadzi do utraty własności ich gruntów na rzecz stanu) by mnie normalnie odrzuciły, ale tutaj nadal bohaterowie, klimat (te długie ujęcia z jakims prostym podkładem na niskich tonach plus ta wytłumiona kolorystyka która sprawia, że w srodku sezonu taka Ruth wyglada jak wyjeta prosto z grobu zamiast byc różowiutką blondi), budowane przez serial napięcie nakazuja mi olewac ewentualnie nieścisłości i tonąć w serialu.

Rzadko który serial mnie tak wciągnął jak ten, przy czym drugi sezon ogólnie wciagnał mnie znacznie mocniej niz pierwszy.

ciekawe czy bedzie trzeci sezon

zdaje sie ze tu na fw nawet czytalem ze jest zamowiony 3. zreszta konczy sie zdecydowanie jako historia niezamknięta, zwłaszcza w kontekscie mafii z kansas

Moim zdaniem scenariusz jest pisany na dłuższą opowieść, na klika sezonów. Zobaczymy czy Marty zbuduje z czasem organizacje równie potężną jak te z którymi teraz współpracuje i rozszerzy swoją działalność o produkcję i sprzedaż?

Dokładnie. Pierwszy sezon ocenił na "piątkę" bo wydawał mi się po prostu średni, momentami nudny. Długo podchodziłem do drugiego sezonu, ale spróbowałem i obejrzałem. Jak nie lubię dialogów, tak tutaj po prostu wbijały w fotel. Naprawdę warto. Nie mogę się doczekać trzeciego sezonu. Oby nie był gorszy niż drugi, a lepszy niż pierwszy.

A jak dla mnie oba sezony trzymają ten sam wysoki poziom. Nie spodziewałem się aż tak dobrego serialu.