Btw strasznie wymarle to forum.

Nie mów tylko, że to kolejna magiczna ciąża.
Chcę wiedzieć jak to się stało , jakim cudem nagle Caro zaciążyła i to są dzieci Rica?? Mam mętlik w głowie.
Czyli w przyszłości narzeczonym Caroline jest Ric?? Dziwne i pomieszane, nie wiem co się dzieje w tym sezonie.
Scenarzystom widać skończyły się pomysły i robią wszystko na siłę żeby tylko była oglądalność, rzecz jasna nie ma tej oglądalności.
Ric i Caro?? Niech nas nie robią w konia , to jest chore. Nie mieli przecież żadnych romantycznych chwil , są przyjaciółmi, a on był jej nauczycielem i w dodatku zabił jej ojca.
Tak samo zaskoczył mnie związek Bonnie i Enzo................................... MINDF*CK!
Jeszcze do tych dzieci, czy Jo magicznie przeniosła swój płód do Caroline? To WAMPIR one nie zachodzą w ciąże bo są martwe. Czy producenci chcą zrobić z TVD Zmierzch??

Nie wiem co bierze scenarzystka ,ale lepiej niech rzuci.
Rick i Caroline WTF?! I do tego ta ciąża rozumiem ,że sama aktorka jest ,ale naprawdę nie było już innego wyjścia przecież mogli zrobić ,że Caro po kłótni ze Stefanem wyjeżdża i wraca po kilku odcinkach,ale nie zamiast tego wymyślili akacje z umieszczeniem płodu w brzuchu.Co za absurdy.
Niech jeszcze Matt zacznie się umawiać z Lily.

Ta ciąża mi w zasadzie nie przeszkadza (były większe absurdy), ale związek Caro i Ricka??? Na cholerę? A co do Enzo i Bonnie - jestem na tak :)

ja tak samo, absolutnie jestem za Enzo+Bonnie, ale Caroline narzeczoną Rica? no śmiechu warte xdxd

Nawet nie o to chodzi, że to był jej nauczycie, bo w końcu się przyjaźnią. Ale oni najzwyczajniej w świecie do siebie nie pasują. Dla mnie Caro zawsze będzie najbardziej pasowała do Tylera. Jej związek ze Stefanem to słaby pomysł. Tzn. 2 sezony temu, jeszcze by mi się to podobało, bo była między nimi chemia, ale teraz... nie mam jej. I jeszcze ta wredna Valery. Nie znoszę dziewuszyska.

Ja też ją uwielbiałam z Tylerem, zwłaszcza na samym początku byli super! No i oczywiście ta super chemia z Klausem <3 a co do Valerie... Hahah jestem chyba jedyną na tym forum, która chyba serio ją lubi, a ten jej akcent wcale mi nie przeszkadza, wręcz mi się podoba XD

Albo Caroline związała się z Riciem ze względu na dzieci , by miały matkę i tak naprawdę się nie kochają i ślub to tylko przykrywka................. Eeee nie wiem co myśleć, to wciąż chory ten związek.
A ciekawe czemu Caro nie znosi Stefcia "again" .

Valeria pokazała jej pamiętnik Stefana i coś tam o niej napisał. I od tej pory nie chce go znać

w dodatku Ric jest człowiekiem a Caroine wampirem, nie wiem jak oni to sobie wyobrażają,,,,

Jeszcze wyjdzie , że Caro przemieniła Rica w wampira
Albo po jakimś czasie Caro odejdzie by Ric już sam je wychowywał.
Nie wiem to bardzo dziwne co wymyślili.

W jednym z odcinków (jak było to 3 lata późnej) były tam dzieci Ricka więc ok ale czemu on niby ma być z Caroline ,to ,że ma w brzuchu jego dzieci nie znaczy przecież ,że muszą być w związku.
coraz dziwaczniejsze rzeczy się tam dzieją-kosmitów brakuje c;

Po twojej wypowiedzi mam wrażenie, że niezbyt uważałaś oglądając ;)

A ja odnoszę wrażenie , że lubisz jak co raz większy kit wciskają w ten serial ;)
Ta wypowiedź jest po obejrzeniu 6 odcinka w 7 się wyjaśniło , choć dla mnie to nadal jest dziwaczne i pomylone.

To, co się dzieje w tym serialu od początku tego sezonu, przechodzi ludzkie pojęcie. Nie wierzę, że to ten sam serial, który kiedyś kochałam.
Dwie kobiety prowadzą ten serial, nazywają się feministkami, a koszmarnie traktują nasze bohaterki. Bonnie, zamiast kopnąć wszystkich w tyłek, żeby dali jej wreszcie spokój, zająć się sobą wreszcie, znaleźć sobie normalnego faceta, to nie, nadal potulnie robi to, co jej każą, nawet nie wiem czy ktoś jej szczerze podziękował. Albo Caroline, która w sezonach 2-5 stała się dojrzalszą kobietą, nagle znów jest niepewną siebie nastolatką, ciągle zazdrosną o Stefana.

Dodatkowo, Plec i Dries nie mają za grosz oryginalnych pomysłów. Żadnych. Przykłady:
*Heretycy = Oryginalni, ale gorsi. Banda dzieciaków, nie wiem czy tam ktokolwiek kogokolwiek w ogóle lubi. "Rodzina", lol.
*Valerie = Katherine.
*Ciężarna Valerie traci dziecko przez tego Juliana, bo ją zatłukł = Jo, zadźgana przez Kaia oraz Gail, zjedzona przez Damona.
*W flashforwardzie Stefan i Bonnie jako jedyni są smutni? Ta, totalna nowość.

Ale dobra, najgorsze dopiero przed nami:
Caroline jest w ciąży. Wampir. W ciąży. Pół biedy. ALE ONA JEST W CIĄŻY NIE Z WŁASNEJ WOLI. Nie dlatego, że np. Ric ją poprosił. Nie. Po prostu jest. I żeby to nie było takie straszne, 3 lata w przód jest jego narzeczoną, więc spokojnie, już nie jest to tak odrażające...
Boże, kto wpada na takie idiotyczne pomysły? Co z tego, że aktorka jest w ciąży? Zyliardowi innych seriali udawało się ukrywać to różnymi trickami i czasami nawet nikt nie miał o tym pojęcia. Ale nie, TVD musi koniecznie wykorzystać każdy kretyński pomysł, jaki tylko wpadnie im do głowy.
Ja wiem, to jest tylko serial, ale ten serial oglądają przeważnie nastolatki, często w przedziale wiekowym 12-14 lat i patrzą na coś takiego. Albo na to, że można być z powodzeniem w związku z mordercą i gwałcicielem - tak długo, jak ma twarz Somerhaldera i mówi ci, że cię bardzo kocha. Można mu wszystko wybaczyć. Damon nigdy nie ponosi konsekwencji swoich czynów. Stefan jest pierwszy w kolejce, żeby odcinek później mu przebaczyć. Potem byłaby Elena. W dobrym serialu wszystko miałoby swoje konsekwencje. Ale nie, Damon dostaje za każdym razem nagrodę!
Serial może być o wampirach i nadprzyrodzonym świecie, ale nie może przedstawiać go bez żadnych konsekwencji, musi uczyć pokolenie, dla którego jest przeznaczone, tak jak zrobili to twórcy Buffy.

OMG !!! WTF ??! Ciąża ??? Odpadłam....

Mi się ten motyw podoba. Wydaje mi się, że związek Caroline i Riczka nie jest zbyt romantyczny, ona po prostu urodzi jego dzieci. Może te pomysły są pokręcone, ale są zaskakujące. Najbardziej podobają mi się wstawki z przyszłości. Dobrze to rozgrywają, bo jestem naprawdę ciekawa co będzie dalej. Fakt, że powtarzają schematy. Nieśmiała Bonnie i Enzo (Elena i Damon z pierwszych sezonów), Jo umiera piąty raz, Damon pije, Stefan marszczy czoło. Starają się czymś zapełnic miejsce po Elenie i jakoś im to idzie. I lubię Valerie.

Sam pomysł związku Rica i Caroline- BEZSENSU! Do tego ta ciąża! Głupota do kwadratu.
Co do reszty odcinka podobała mi się :D Sezon 7 na razie na plus, ale zgrzyty się zaczynają.

Ludzie... przecież w scenie 'trzy lata później' kiedy Damon przychodzi do Alarica i pyta go o NARZECZONĄ, ewidentnie robi to z przekąsem. Musiało się nieźle poplątać skoro w przyszłości nastąpił takie zmiany.

Też jestem ciekawa co to się będzie działo za 3 lata.
Czyli w połowie sezonu przeskoczą do 3 lat i drogi bohaterów się rozejdą?

Myślę, że przeskoczą w następnym sezonie... :x J

Tym bardziej, że Alaric wcale nie jest zadowolony z tego, że odwiedził go Damon, a Caro też nie chce nawet słyszeć o Stefanie... Ciekawi mnie co tam się stało, ale ogólnie serialu mam już dosyć. Tak namieszane jest, że już chyba bardziej się nie da.. Opera mydlana przeplatana absurdami i czasami jakąś akcją.. Mam nadzieję, że się pukną w głowę i skończą po tym sezonie, żebym nie musiała po raz kolejny obniżać oceny... :P

po prostu przestań to oglądać.


Alaric ma dzieci i pewnie wie że Damon = nadchodzi niebezpieczenstwo

Valeria pokazuję caro pamiętnik Stefana i napisał coś tam o Caroline ,ale dokładnie nie pamiętam. Trzy lata później dowiadujemy się ,że ktoś poluje na głównych bohaterów. Dowiadujemy się o tym kiedy Stefan wchodzi do garażu (?) i podaje krew Damon'owi , który wysechł (?) , a on się budzi i ktoś strzela drewnianymi kołkami. Jakiś gościu ( nie pamiętam imienia) mówi do Caro ,że Stefan Salvatore próbuje się z nią skontaktować , ale ona po tym co napisał Stefan nie chce go znać , ona coś tam mówi i odwraca się do kolesia i tam widzi go nie żywego. Ta postać , która poluje na wszystkich hipnotyzuje (?) Caroline. Gdy Damon odwiedza Ric oglądają telewizje gdy nagle na antenie pojawia się Ranna Caro , która chce przekazać wiadomość Stefan'owi. Oczywiście oni wiedzą ,że coś jest nie tak więc Superhero-Damon idzie do studia i gdy idzie na główny plan dostaje jadem wilkołaka. I dalej dowiemy się więcej. :) Myślę ,że pomogłam. (jak coś mogę się mylić.)

Tylko 3 lata do przodu, a córki Rica jak można było zauważyć w poprzednim odcinku mają spokojnie z 4 lata jak nie więcej. W końcu idą same sie umyć i połozyć. 2-latka raczej nie można byłoby tak samego puścić. Chyba, że dzieci jak i cala ciąża będą rosły w szybkim tempie :D ciąża też trwa 9 m-sc także dziewczynki powinny w pampersach jeszcze chodzić ;)

Już na samym początku kiedy Damon jest u Rica i dochodzi do nas wiadomość, że jest narzeczonym Caroline WFT ? :D Poczułam lekki niesmak. Zapewne będzie tak, że Ric będzie się nią zajmował, opiekował i się zbliżą do siebie. Wątpie aby z rozsądku Caroline wyszła za niego za mąż. Bo niby po co, po to żeby dzieci miały matke i ojca? Jakoś mi to nie pasuje do TVD. Naprawdę ciekawa jestem co sie takiego stanie, że wszyscy się od siebie tak oddalą. Mam tylko nadzieje, ze fakt iz nie pokazuja w przyszłosci heteryków swiadczy o tym, że sie ich pozbędą - jakoś nie wzbudzaja we mnie sympatii, a Julian jak ktos juz powiedział jest strasznieeee obleśny.

Serial staje się nie dorzeczny, absurd za absurdem. Ciąża Caro to bzdura nie z tego świata. Jak można było coś tak durnego wymyślić. Do tego ten kamień feniksa, pierwsza myśl kamień wskrzeszenia jak z Harrego Pottera. Jednak z tym wskrzeszeniem zmarłych jeszcze idzie się pogodzić, tylko nie mogę pogodzić się z tym że pewnie Jo już nie wróci. Po co Caro ma rodzić te dziecki skoro w jakimś tam wieku będą musiały ze sobą walczyć żeby jedna mogła wchłonąć moce drugiej. Za bardzo do przodu ale taka moja myśl była. Do tego te nowe związki za trzy lata i oczywiście laska łowczyni, polująca na całe TVD - pewnie się okaże że jest dziewczyną Jeremiego :p. Masakra!

A kiedy ten seriel NIE BYŁ absuradalny ? Jak dla mnie absurd gonił absurd od samego początku w VD .

Mam dośc Waszych narzekan na ten sezon, moze i brakuje temu logiki ale oglądałam to z wielką przyjemnością i świetnie sie przy tym bawie.

ja tak samo, mi się podoba ten sezon i wkurza, że wszyscy ciągle narzekają

Albo ta łowczyni powybijała Heretyków i teraz poluje na naszych tragicznych bohaterów i połowę zabije... Achh marzenia z ciętej głowy ;).

Prawda, że był absurdalny, ale często można było przymknąć oko i się nim po prostu cieszyć. Teraz wszystko jest naciągane jak baranie jaja. Co nie zmienia faktu, że obejrzę ten serial do ostatniego odcinka, który skończy się, taką mam nadzieję na, tym sezonie. :)

Przestałam cokolwiek ogarniać. Dwa alternatywne czasy i nie mogę kompletnie tego wszystkiego scalić.

1) Caroline w ciąży. Jako wampir? Jakim cudem wampir miałby donieść ciąże?
2) Valerie mówi, że Kai myślał iż go odsyłają a w rzeczywistości ratowali bliźnięta. Czyli, że co? zobaczymy jeszcze w tym sezonie Kaia? bo tego też nie rozumie.
3) No dobra, Caro jest w ciąży, ale o ile dobrze pamiętam od końca 6 sezonu minęło jakieś 6 miesięcy a brzuch Forbes nadal wygląda normalnie. Czyli, że przez resztę sezonu nie urośnie, albo tak jak w Zmierzchu zobaczymy hiper szybko zmieniającą się ciążę?
4) Rozumiem, że Damon lubi Bonnie i tak dalej, ale ten prawdziwy Damon nigdy by nie pozwolił jej żyć, gdyby miał świadomość że Elena może wrócić tylko wraz ze śmiercią ukochanej kumpeli. Działania naszego starego Damona były zawsze pod wpływem impulsu jeśli chodziło o Elkę, a teraz nagle zrobił się taki sentymentalny, serio?
5) Rodzina heteryków, niby tacy potężni a ta cała Nora razem ze swoją dziewczyną, Mary zachowują się jak dwie tępe blondynki z kawałów, W ogóle wszyscy Ci heterycy tacy jacyś są niepełnosprytni. Jedynie Valerie ma jakieś przebłyski inteligencji.
6) Matt jest szeryfem, ale skoro miasto jest opustoszałe to czego on tak właściwie chroni? to też mi uciekło.
7) Do tej pory Bonnie była lekarstwem na wszystko a teraz nagle potrzebują jakiegoś głupiego kamienia, żeby wskrzesić zmarłego? Dziwi mnie też fakt, że Bonnie nawet nie szukała sposobu na własnoręczne zdjęcie zaklęcia, które łączy ją z Eleną.
8) Bonnie i Enzo... listości.
9) Skoro w tym śmiesznym kamieniu były różne dusze i przeważnie po wskrzeszeniu dusza nie trafiała do swojego właściciela to jakim cudem Julianowi się udało? Czyżby Lily zrobiła to wszystko inaczej niż Bonnie?
10) Czy ktoś rozkminił kim Julian był dla Val? jakiś krewny?
11) Czy mi coś umknęło jeśli chodzi o Sarę? co się z nią stało? myślałam, że jej historia będzie kontynuowana.
12) Czy tylko ja nie odczuwam braku Elki? w ogóle zapomniałam o jej istnieniu :)

Co do punktu 7 to pamiętam z poprzedniego sezonu jak Kai ostrzegał Bonnie, że jeżeli będzie kombinowała by zdjąć zaklęcie to wtedy one dwie umrą. Tak sobie myślę, że dawna Bonnie kilka sezonów poprzednio nie przestraszyłaby się takiego gadania i zaczęłaby działać, więc nie wiem czemu ta Bonnie jest jakaś inna. Powinnam walczyć o przywrócenie przyjaciółki a ona woli nic nie robić, jakby w ogóle nie była potrzebna w MF... Porażka...
Caroline w ciąży to też żart i to w dodatku ze swoim byłym nauczycielem i przyjacielem... To wampir , a wampiry są martwe, im nawet serce nie bije.. Najwidoczniej producenci zapomnieli o prawdziwej naturze wampirów jak pokazali to w trzech pierwszych sezonach , teraz to się zrobiła telenowela dla 12-15 latków.
Przecież dojrzali ludzie oglądają też ten serial i tylko chwytają się za głowę przez to co się tam dzieje...
To co się dzieje w tym serialu od sezonu czwartego aż do siódmego to kpina i żart... I zastanawiam się nad obniżeniem oceny serialu ale dla pamięci trzech pierwszych sezonów zostawię ocenę. Mimo to dalej oglądam (z przyzwyczajenia, rzecz jasna).
Sezon wróciłby do normy jakby , któreś z Pierwotnych zajrzał do MF co najmniej na 5 odcinków, wtedy oglądalność serialu by podskoczyła.

Jak ja to wszystko czytam to wydaje mi się, że to jest jakiś straszny koszmar! Wampir w ciąży! Klękajcie narody! Obawiam się bardzo poważnie, że ktoryś z tych psychicznie chorych, poronionych pomysłów może trafić do TO. To byłaby katastrofa.
Ja zaczynałam oglądać TVD jak miałam 19 lat i uwielbiałam go. Teraz mam 25 i jak czytam te nowinki, co tam się dzieje to czuję się jak idiota. Jak mogli tak zepsuć ten serial po tylu latach i tak potraktować widzów?

4, Gdyby Elena dowiedziała się że Damon zabił jej najlepszą przyjaciółkę byłby u niej skreślony na zawsze. więc zabiłby Bonnie a nie miałby Eleny i tak wiec jego zachowanie jest calkiem logiczne.
12. nie odczuwam braku eleny
2. Kai zostal zabity przez Damona ?
5. mi sie podoba watek miedzy Mary Louise i Norą. jest logiczne. sa z innych czasow i nie moga sie odnaleźć.
7. Bonnie byla lekarstwem na wszystko ? jakoś nie zauwazylam..
8. Bonnie i Enzo, lepsze Bonzo nie Bomon:)
1. pewnie te czarownice jakoś ją zaklęły i magicznie donosi ciaze. ale zgadzam sie mega glupi watek.

Widzę, że większości się nie podoba, ale ja czerpię radość z tego serialu ^^ Co do tego, że to nie serial dla dzieci, to moim zdaniem Wampiry nie są dla dzieci. Ten serial powinien być od osiemnastego roku życia, tylko dlatego, że przekazuje chore wartości i powinni je oglądać ludzie, którzy już ukształtowali swoje wartości w życiu. Bo jak widać, ogólnie w tym serialu wszyscy bzykają się z kim chcą, nikt nie miał partnera dłużej niż 3 lata, piją krew, co trochę jest zabarwione erotycznie (przyzwyczajanie dzieci do krwi, że jest spoko, bo wampiry w końcu są spoko i ją piją), związki z seryjnymi mordercami, którzy NIBY mają uczucia wyższe (wiem, ze to wampry i u nich może być inaczej, ale sory, jak wybijasz mnóstwo ludzi to wątpię, aby na ciebie to jakoś nie wpływało. Niby ludzie jedzą zwierzęta, ale nie widziałam aby ktoś z nas zabijał krowę i od razu wpierdalał mięso na surowo prosto z jej brzucha). W każdym razie ja swojemu dziecku tego serialu bym nie puściła :D Ale dla starszych widzów czemu nie i ja się bawię dobrze, oglądając ten serial :)
Co do ciąży Caroline, to ona nie zaszła w ciążę. Te dzieci ostały jej przekazane przez magię. Czary mary. Jak jest czary mary, to można dużo rzeczy zrobić. Wszystko w sumie zleży od naszej wyobraźni. W różnych książkach można wskrzesić zmarłych, co jest bardziej nieprawdopodobne niż wampir w ciąży. Tylko, że wskrzeszanie jest częste w literaturze, czy gdziekolwiek dlatego się do tego przyczailiśmy i akceptujemy to. A co Juliana, jak trafił do swojego ciała, to chyba proste. Bonnie przecież nie wiedziała jak ma sprawić, aby kamień zadziałał. Szukała różnych zaklęć i w końcu jedno przypadkowe zadziałało. Później widać, że wskrzeszenie Juliana jest ogarnięte i wiedzą co robią. Po prostu mogli mieć zaklęcie, które przyciąga dusze Juliana do tego ciała. Nie wiem. A co do tego, że Deamon nie pozwoliłby żyć Bonnie, to wątpię. Przebywali razem całe 4 miesiące, więc czemu nie miałby ją również pokochać jako przyjaciółkę. Chociaż z drugiej strony to morderca, wiec w ogóle się dziwię, że morderca może być normalnym przyjacielem, ale to serial... :P

10/10 pozamiatałaś :

czasem sie zastanawiam czy to ten serial jest tak nielogiczny czy mozne szanownym uzytkownikom forum trzeba wszystko pod nos podsuwac :)

hmmm, mi o ile sama ciąża nie przeszkadza, to nie pasuje mi związek Caroline-Alaric. zero chemii, nie te części serialu, oni po prostu do siebie nie pasują, i tyla. a Enzo i Bonnie ciekawie, nie powiem, przy nich akurat czuć iskry.

i moim zdaniem sezon 7 naprawdę odbił się od dna, na które zaciągnęły go poprzednie trzy sezony. jest śmieszniej, ogólnie logiczniej i już nie tak smętnie jak wtedy, gdy Elena była główną bohaterką. :)

Moim zdaniem wątek Bonnie-Enzo jest tak samo wzięty z d**Y jak wątek Stef-Caro. Ni s gruszki, ni z pietruszki. Nie wiadomo kiedy i gdzie :D Może dlatego, że jeszcze się nie przyzwyczaiłam. Ogółem oni mi do siebie nie pasują zupełne przeciwieństwa.

ja mam do Stefana i Caroline obojętny stosunek ;) więc raczej nie zwracam uwagi.
ale mój ukochany Alaric i Caroline już właśnie mi nie pasują.

a abstrahując, przez jakiś czas sądziłam, że Bonnie złączą jednak z Damonem. myliłam się, jak widać.

No tak, Ric i Caro to już w ogóle porażka ;/
Wątpię, że Bonnie faktycznie kiedykolwiek będzie z Damonem. Jestem niemal pewna że szczęśliwy finał będzie taki że Plec zostawi Damona dla "wspaniałej" Elenki, która się w końcu wybudzi. Co do obecnych par jakie Plec zaprezentowała czyli Ezno - Bonnie oraz Ric - Caro. Wydaje mi się, że to nie jest ostateczne. PEwnie jeszcze dużo się zmieni znając życie.

liczę na to, że się zmieni ;D
a Damon będzie z Eleną na 100%, przecież jęczy o niej non stop ;) jeszcze w celibat popadnie do czasu jej cudownego przebudzenia ;>

Wkurza mnie to bo szczerze nigdy za nią nie przepadałam. Cieszyłam się jak zniknęła a pomimo tego, że jej nie ma to ciągle się o niej rozprawia i nawet jak jest w trumnie to wszystko się musi wokół niej kręcić :D To ja już wolę żeby się pocieszył na chwilę Bonnie. Ona pasuje do niego bardziej niż do Ezno :)

A będzie 8. sezon?

Czytałam przed chwilą ze zamierzają go zdjąć i bardzo dobrze. Serial był dobry i miał potencjał ale potem zrobił się trójkąt i moda na sukces. Masakra. Elena była najglupsza postacią w serialu.

Och dzięki Bogu nie będzie kontynuacji :D

To chyba dobrze. A co do Eleny jeszcze... chciałabym już jej nie zobaczyć w tym ostatnim sezonie, ale to graniczy z cudem. Czyli jest niemożliwe.

Podobno ma być crossover TO i TVD w 7x14/3x14.

W tym trzy lata naprzód Damon został zarażony jadem wilkołaka, więc mogą to tak połączyć. W sumie fajnie by było gdyby Klaus wrócił choćby na odcinek.

To teraz jak tylko ktoś zostanie ugryziony przez wilka to będą urządzać pielgrzymki do Nowego Orleanu. Faktycznie niech zdejmą ten serial i przestaną mącić bo ja juz jestem oficjalnie zniesmaczona TVD. I pomyśleć, z kiedyś szalałam za tym serialem! Jak ja sobie przypomnę te czasy...