Fakt, zabija praktycznie kogo popadnie.. ale też ratuję życie (bratu i Elenie).
ale popatrzcie na niego.. przepełnia go ból, żal, tęsknota za osobą, którą kochał. Naprawdę kochał. nie może się pogodzić z tym, że brat jest szcześliwy z kobietą. przecież widać, że on sam pragnie miłości jak nikt inny.. miłości kobiety, która go przemieniła. kiedy ktoś o niej wspomina coś się w nim zmienia.
W pewnym odcinku, kiedy Elena spała, on przyszedł do jej pokoju i głaskał ją po policzku, patrząc na jej twarz. jestem pewna, że widział wtedy Katharine.
co nie zmienia faktu, że coraz bardziej zależy mu na Elenie ( nie mów, że
nie zauważyłaś!) No ale racja, mnie także wydaje się, że jak to się mówi: z
reguły człowiek (hyh xD) jest dobry. Zresztą, ze mną jest tak, że jezeli
nawet zabijał i zabija, to nie potrafię być na niego zła :) w sensie, że od
samego początku nie odczuwałam do niego urazy za to i jakoś tak lubię go :)
Pewnie nie tylko mnie zauroczył xD :))
Ja nie uważam go za jakiś super mroczny i czarny charakter bo jak to w 12 odcinku ujął Stefan " Jesteś zły, że ktoś może być z osobą którą kocha a biedna Katherine jest poza zasięgiem" on ciągle tęskni za Katherine w Elenie widzi tylko ją.... Mam nadzieję ze w końcu będzie szczęślowy :)
Ja też postać Damona lubiłam od początku. Nigdy nie czułam do niego obrzydzenia za to, że zabijał niewinnych ludzi. Bo tak naprawdę wciąż wydaje mi się, że nie jest taki zły... w sumie to częściowo nie jest.
myślę, że on taki jest po stracie miłości. Ogarnęła go żądza zemsty czy coś takiego, nie może się pogodzić, że Katherine nie ma
On w książce nie był aż tak zły, nie zabijał niewinnych ludzi. Damon miał zły charakter, był cwaniakiem, ale w serialu trochę przesadzają z tą jego agresywnością.
przesadzają nie przesadzają Ian daje radę xD
ale zgadzam się z tym , w książce też bardzo zależało mu na Elenie , a w 6 części po jakiś tam skrzydłach wybawienia czy czegoś stał się sobą i był wręcz uosobieniem dobra , opiekuńczości i miłości, a w serialu też mu na niej zależy chociaż chcę się tego publicznie wyprzeć ale chocby jak w 14 odc. powiedział że znów jej ufa , albo jak w Atlancie jej nie wykorzystł czy choćby scena na smentarzu gdy odkrył że Elena go zdradziła , stara się byc zły by zaguszyc tym swoję cierpienie , jak dla mnie;)
w ogóle ładnie go ta jego dziewczyna zrobiła.. :] zaślepiony miłością, która jak powiedział Stefan nie była prawdziwa, za wszelką cenę chciał ją uwolnić.. a tym czasem ona śmiga sobie po Chicago ;/ ciekawe czy dalej będzie jej szukał..
to było do przewidzenia , w końcu cos się pokrywa z ksiązką w miarę , oni wszyscy myślą ze jest zamknięta ( w książce ze nie żyję ) a ona ich w bambuczo zrobiła i hasa cała i zdrowa , pojawi się zapewne jak Elena będzię juz wampirem , żeby mogła zginąc zabijajac katherin , a to pewnie w 2 sezonie bedzię lub na koncu tego , a Damona naprwdę mi żal tak sie chłopina cieszył że spotka swoją miłość po latach
Ma zabijać bo w końcu jest wampirem. Tak w ogóle to cała ta jego mroczna otoczka dodaje mu tylko uroku. He is hot!!
jak dla mnie Damon jest najciekawszą postacią w całym serialu. Mroczny, niebezpieczny, nieprzewidywalny, z poczuciem humoru. jest w nim chyba każde z uczuć, od złości po żal, tęsknotę i miłośc
Nie ma co go usprawiedliwiać żalem, bólem, tęsknotą. Owszem, to zapewne powody głowne jego zachowania, ale to żadna wymówka. Zgadzam się z opinią o pragnieniu miłości Damona. On poprostu łaknie jej tak bardzo że potrafi posunąć się do okropnych rzeczy. Kiedyś zaznał nieco miłości i teraz jest zły na siebie, na brata, na wszystkich wokół że tego nie da się przywrócić.
Uwielbiam tę postać. Potrafię tak pieprzyć o nim godzinami ;D
jestem jeszcze ciekawa czy czytając książkę ma się co do niego takie same odczucia jak podczas oglądania serialu.. jakie są różnice między Damonem książkowym a filmowym
W książce Damon nie jest zły...choć tak sie wszystkim wydaje... Ale też ma te swoje "poczucie humoru" , które u niego uwielbiam...;) Gdy czytałam książkę tak samo gdy oglądam film czekam , aż sie pojawi...;)
Damon jest super...;)
I wydaje mi się , że on jednak nadal będzie szukał Kathrine...i ją znajdzie...;/
A 14 odcinek w ogóle był taki smutny....;( Szkoda mi było Damona i Bonnie...;(
w 6 części jest ukazane to jaki jest naprawdę , kiedy juz ktoś zdoła się przebić przez ' skorupę' którą starannie chronił się przez tyle lat , czyt. arogancja ,złość , nienawiść i brak jakichkolwiek dobrych uczuć , bronił się dokładnie odwrotnością tego co miał w środku ale czeg nie chiał pokazać , no i mu się udawało , był cholernie zraniony więc mu się nie dziwię , w książce wydaje się zły bo przecież przez 5 części uprzyksza życie wszystkim dookoła , choć w rzeczywistosci wcale taki nie jest , a to co widzimy to tylko pozory które sam stworzył . w serialu jest wręcz boski , co prawda cztając ksiązki wyobrażałam go sobie innaczej i po ogladnięciu 1 odc. byłam wręcz zniesmaczona że tak go zrąbali jak go zobaczylam gdy mówił ' hello brother!' to wrrr pomyślałam 'jak mogli dać tak brzydkiego aktora ', po kilku innych zauważyłam jego potencjał , i to że osoba odpowiedzialna za charakterystykę wzieła się w końcu do roboty , teraz jestem wręcz fanką Damona jak również Ian'na ( który swoją drogą grał tez świetnie w innyh filmach/serialac) , naprawdę nie wiem kto przyczynił sie do przycmienia jego naturalnej urody na początku , ale no zabic to mało ;p
Trudno okreslic roznice miedzy nimi.
Jednak sadze ze Damon ksiazkowy bardziej szaleje za Elena i probuje ja zdobyc choc w zbyt drastyczne sposoby. Natomiast Damon filmowy zachowuje sie tak jakby Elena byla dla niego obojetna, czasem ma jakies przeblyski ale to czasem.
obojętna? jednak zawsze jak jej się coś dzieje Damon działa. uratował jej życie, nie manipulował nią, ufa jej... Elena staje się mu praktycznie najbliższą osobą
obojtna to trochę za duze slowo , po prosstu w serailu to nie jest az tak bardszo wyeksponowane jak w książce , jemu na niej zalezy ale się przed tym broni , wcale mu sie nie dziwe mając takie doswiadczenia z katherin , postąpiłabym podobnie . Jemu na niej zalezy tylko innaczej ;D