Wg mnie nikt nie jest kretem, ale główna bohaterka z czasem nie wytrzyma i zacznie współpracować z "Tymi Złymi".
Ale z Moirą też jest ewidentnie coś nie tak (już pomijając fakt, że była w psychiatryku). A maskę założyła, bo murzyn jej dał...

joe, jedyny którego historii nie znamy, który zbliżył się do głównej bohaterki. na 100 %
a myślenie że moira może mieć coś ze złymi jest nielogiczne.
w ogóle. nie bierzesz chorej psychicznie laski do takiej akcji.

ogólnie to obstawiam, ze Joe i Janet się w sobie zakochają :)
i jak przeżyją to bedą razem (haha, nei ma jak romantyzm)

no jak nikt nie jest? ktoś wcześniej pisął w postach, ze WŚRÓD NICH JEST Ktos z tych "złych" ... chyba, ze źle zrozumiałam.

Po 4 odcinku można powiedzieć, że Joe razem z tym kucharzem :)

rly?

nie byłbym pewien czy to, aby tylko on jest wtyczką.
możliwe, że nie tylko on jest opłacana przez " nich"
wyciągnięcia na stół kart w tym momencie serialu by trochę osłabiło strukturę (czy jak to ładnie powiedzieć) całej serii.
tak naprawdę w miasteczku może się znajdować więcej osób, które nieświadome siebie nawzajem są wynajęte przez "nich" dajmy na to, że każdy opiekuje się kimś innym, czyli 4 osoby wynajęte i 4 nieświadome tego co się dzieje.

zresztą ciekawe jest to co powiedział szef nocnej zmiany, bo stwierdził, że to dla niego normalne że budzi się w innym miejscu i tam zaczyna pracować, więc pytanie ile razy już mu się to zdarzyło jak wiele osób było zamkniętych i czy może np. jedynym wyjściem z miasteczka jest zgoda na współpracę w przyszłości.
wiem idę daleko z tymi pomysłami bez żadnych powodów, ale tak mnie naszło.
a co do postaci to wydawało się na początku, że każdy z bohaterów ma gdzie wracać.
teraz okazuje się, że żonkoś nie ma już żony.
Moirze prawdopodobnie jest lepiej w miasteczku niż w psychiatryku.
wojskowy też raczej nie ma co ze sobą zrobić, bo skoro już zdążył wrócić z misji raczej drugi raz go nie wyślą, chyba nie działą to w ten sposób.
chciałem jakiś elaborat napisać ale mi się odechciało.
oby nie spieprzyli tego serialu tak jak lostów.

I to rozwiązanie baardzo mnie zniechęciło do tego serialu.
irytuje mnie jeszcze ta głupia laska, co cały czas powtarza 'haha, tato, przestań już się wygłupiać i mnie stąd wypuść'.

Z początku mialem tylko 1 typ, ten diler samochodwy, ale większ z niego baba niz facet :) Co do Joe od 4 odcinków mnie zaciekawił, facet miał głowe na karku podejmował same dobre decyzje w terenie, a po 4 odcinku między nim, a Janet coś zaiskrzyło jak na nim usiadła na łóżku :)
Dziwi mnie w ogóle ten typ z recepcji. Torturowali go, wypuścili, a on wrócił zdrowy i żadnych pytań nawet nie zadali...? Dobrze, że ta głupia blondi wyjechała i mam nadzieje, że ją zabiją gdzieś, bo najbardziej mnie wkurza... Każdy z nich napewno nieźle podjebał w życiu, ale...

haha ;) dobre :]

ten typ z recepcji faktycznie dziwny - w ogóle cała sytuacja jest dziwna (?!) no ale nei czepiajmy się szczegółów ;) grunt, że serial mnie zaciekawił na tyle, ze nie mogę doczekać się kolejnego odcinka :))

a co do "wtyczki" - to sie wqurzyłam! :/ JOE - jest za****sty a tu taka skucha! no cóż - urozmaici to serial jakby nei patrzeć (cała love i chemia jaka sie wytworzy między Janet a Joe -> J&J) tak, będzie ciekawie.

no i co z tym kolesiem, byłym mężem janet?? nawiasem mówiąc ten koleś tez jest jakis taki szemrany.......

a scena końcowa z 4odc. miedzy Joe a japońcem (czy kim tam) normalnie opadła mi kopara! pomijajać wszytsko zadaje pytanie - O CO KAMAN?? jaki plan? (odnoszę się do planu dla janet)

ach! oby nei skończyło sie jak z wyspą harpera, która była równei excytująca co popieprzona jesli chodzi o zakończenie

pozdrawiam wszystkich :))

No mnie męczy to, że tak h... zakończyli sprawę z recepcjonistą, uciekł im wrócił, Joe powiedział, że dali ciała koleś wraca bez blizny i co 0 pytań?
W każdym serialu tak jest przystojniak piekna kobieta chemia - to część każego serialu żeby przyciągnął jeszcze bardziej do serialu, ale dużo z tego nie wyniknie chyba zobaczymy, kiedy rozszyfrują Joego i wtedy będzie po Janet&Joe :)
Druga nie wiadomo, zostawil ją w ciąży, teraz zobaczył film jak ja porywają i chce ją odnaleźć.
Joe i chińczyk chyba :) Tom (PS. Mr. Kim z Prisona i jeden z gangu matocyklowego w Szybcy i wściekli :) ).
Wyspa harpera :) No to samo przystojniak Henry i zabójczo piekna Kate Cassidy (już nie pamiętam jaki miała alias w serialu) ale końcówka rzeczywiście - widać jak Henry chory na umyśle :)

onlylove, siadło Ci coś na mózg? "ogólnie to obstawiam, ze Joe i Janet się w sobie zakochają :)". Parsknąłem śmiechem, jak to przeczytałem. Kurwa, przecież nie o to tutaj chodzi, nie? Serial raczej skupia się na czym innym, a nie na tym, że bohaterowie się w sobie zakochują. Pewnie wolałabyś, żeby serial jednak pokierował się bardziej w stronę słit miłości? Daruj sobie z takimi komentarzami, bo się ośmieszasz.
Co do samego tematu, również uważam, że jest bez sensu. Nie ma sensu się domyślać, kto jest wtyczką. Nie wiesz nawet, czy w ogóle jest jakaś wtyczka. Poza tym, ktoś wytypował Joego, a Ty w poście wyżej przyjęłaś to do wiadomości, tak jakby Joe już rzeczywiście okazał się wtyką. "I boziu, a Janet go kocha, a on jest wtyką. Janet będzie miała złamane serce. O borze, jaki ten serial jest romantyczny. :(((((((("
Dorośnij, seriously.

słuchaj koleś - po pierwsze to jest mój komentarz, moje odczucia i wrażenia co do serialu i mam prawo napisać co chcę i to też robię.

po drugie, tak jak napisał Logan Cole, "W każdym serialu tak jest przystojniak piekna kobieta chemia - to część każego serialu żeby przyciągnął jeszcze bardziej do serialu" - więc moje zapędy do miłosnego wątku między tymi dwojga nie sa wcale bezsensu. ( a zważywszy na fakt, że jestem kobietą tym bardziej) co wcale nei musi i nie jest, równoznaczne z tym, ze pragnęłabym zrobić z tego serialu łzawy melodramat.

po trzecie Joe, faktycznei jest "wtyczką" więc shut up.

po czwarte Twoje słowa "I boziu, a Janet go kocha, a on jest wtyką. Janet będzie miała złamane serce. O borze, jaki ten serial jest romantyczny. :((((((((" i cały sarkazm w nich zawarty świadczy o tym, ze to Ty masz coś z garem. -> OD KIEDY na podstawie kilku postów można wydawać sądy o drugiej osobie?! Wydaje Ci się , ze mnie znasz? Hah, to ci dopiero.

btw. krytykuje się zachowanie a nie osobę.

Nie "koleś" - tak możesz się zwracać do swoich kolegów, nie do mnie. Raczej mało mnie to obchodzi, czy to Twój temat i Twoje odczucia, bo ja to tak czy siak muszę czytać. Jak chcesz sobie przelewać uczucia, to otwórz notatnik i działaj tam, bo nie każdy ma ochotę na czytanie takich głupot. No a ja jestem jednym z tych, którzy muszą zwrócić uwagę. Niestety.
Co do twierdzenia, że w każdym serialu musi pojawić się wątek miłosny. No cóż, nie w każdym, ale w większości. I nad tym ubolewam, bo faktycznie przyciąga więcej widzów, ale właśnie takich Twojego pokroju.
"Shut up"? Z tym również przesadzasz. Nie masz przed sobą swojej koleżanki, żeby tak się wyrażać, więc bacz na słowa, dziewczynko.
A z moim "garem" wszystko w porządku. Ba, nawet bardzo. I czytaj ze zrozumieniem, bo ja wcale nie napisałem, że Cię znam. Wyciągnąłem wnioski na temat Twojej osobowości po dwóch postach, owszem. Ale każdy racjonalnie myślący człowiek przyzna mi rację, że po prostu nie dojrzałaś do oglądania tego typu seriali.
Dzięki bogu, że nie czytałem Twoich komentarzy do Harper's Island, bo daję sobie rękę uciąć, że byłyby podobne, a tego bym nie zdzierżył.
Pozdrawiam i życzę udanych wakacji, których definitywnie nie powinnaś spędzać na oglądaniu seriali.

jaki many! - weź nie łam mi nadgarstków koleś.

szkoda czasu na jakiekolwiek polemiki z Tobą.

Zdajecie sobie sprawę, że to tylko serial, a Wy się obrażacie na wzajem ? :) Każdy ma prawo to tego żeby wyrazić swoją opinię o serialu, a, że jego myślenie jest nie w tym kierunku (to tylko wątek w serialu, a serial o czymś zupełnie innym) to chyba nie trzeba od razu obrażać? :)
Jutro kolejny odcinek na promie widać, że Joe już nie bawi się tylko ze swoją grupką, ale i z Tomem (chińczyk)

Ja podejrzewałam Moirę i Joe.Moira udaje wariatkę żeby ich zmylić, ale Joe był typem zbyt oczywistym, no ale jak się okazuje jednak to on. Pierwsze od razu podejrzenie, jak powiedział o kluczu do drzwi w biblii. Tylko on wpadł na ten pomysł.

O tym kluczu nie koniecznie musiało to być, mnie w nim najbardziej dziwiło to, że jest taki zaradny w takiej sytuacji, tylko on i żołnierz najbardziej są ogarnięci bez dramatu, łeb mieli zawsze na karku...

zaczęło się od klucza, a potem tak jak napisałeś że jest taki zaradny. Ale stwierdziłam że to wybór zbyt oczywisty.

no nie chce nikogo smucić ale Joe na bank nie jest kretem, bo w 9 odc dead :((

No jak to nie jest jak właśnie jest; jeździ sobie windą na ukryte piętro, zgaduje się z chińczykiem, ogólnie wie co i jak, a jak by tego było mało to się przyznaje żeby dostać antidotum (wódkę :D - to było dobre jak go Erika podtruła).
A to, że zginie (jeśli to prawda) to już inny temat. A tak poza tym to ja mam inne info, Joe wcale nie umiera.

po pierwsze było 7 odcinkó jak na razie pokazanych i nie wiadomo co się z nim stało w 7 odcinku, a tak w ogóle możliwe że potwierdza się moja opinia, że jedyny sposób, aby odejść z miasteczka jest pójście na współpracę z nimi.

Ale on przecież Joe z nimi współpracuje od początku a nie po żeby się wydostać. A poza tym wiesz co to jest spoiler? Przecieki co do przyszłych odcinków są w sieci od dawna.

było 7 odcinków, i przecieki to jedno a fakty to co innego. Joe sam mówi w odcinku 7, że on też został porwany. i że nikt nie spytał się o jego historię.

A to 7 jeszcze nie widziałam, nie wypowiadam się.

Tak tak 9 odcinku on umrze, przeciez to główna, najciekawsza postać z całej obsady jest. Teraz Toma nie to możliwe, że Joe uniknie większych konsekwencji i zostanie na stanowisku Toma lub odejdzie, ale dziwi mnie jego zniknięcie w tej łazience, Janet zszokowana jak go nie było hehe :) JUż się bałem, że się pocałoują lub sex będzie. Ona trochę przesadza z tym bronieniem go, Erica jej mówi prawdę, że Janet się w nim zakochała, bo on zdradził, a ta go nadal broni i się wypiera tego...

A tak z ciekawości, odbiegając od tematu, ile Ty masz lat? Strasznie pogmatwanie piszesz, źle się czyta Twoje wypowiedzi a szkoda.

heh pogmatwanie :) ostatniego posta pisałem na fazie, a reszte na szybko, bo czas gonił :) Napisze ile jak Ty napiszesz ile masZ :)

Właśnie oglądam 8 odcinek i jestem już prawie pewna, że całe to miasteczko i wszystko, co się tam dzieje jest tylko projekcją umysłu uwięzionych tam ludzi, Czyli wszyscy podobnie jak Joe, leżą w jakichś pokojach podpięci do aparatury, która kontroluje ich mózgi. Stanisław Lem napisał podobne opowiadanie ( fragment "Dzienników Gwiazdowych"). W ten sposób tzw. organizacja bada zachowania społeczne ludzi- to moja koncepcja na rozwikłanie zagadki tego serialu :)

WOW :D

to by bylo za proste zobaczysz ze jeszcze ten serial zrobi sie jak lost i sie znudzi(ale wolalbym zeby tak nie bylo bo jak na razie to serial bardzo mi przypadl do gustu)