Bardzo fajnie zostało tutaj ukazanych kilka fajnych rzeczy. Co prawda obejrzałem dopiero połowę pierwszego odcinka, ale już nietrudno wywnioskować co, jak i z kim :)
Serial ukazuje jak człowiek przy sterach stworzył problem próbując zbawiać świat.
Jego substancja chemiczna dodana do bagna wywołała silną mutację, która zaczyna konsumować całą społeczność. W tej chwili do walki z problemem zostały zaprzęgnięte wszystkie siły, a postać przy sterach kreuje się na głównego ratownika społeczności - podczas gdy sama problem stworzyła.
Jak działa ten cały system widzimy też podczas sceny w obozowym szpitalu. Gdzie grupa lekarzy próbujących ratować pozostałych - momentalnie wyprasza stamtąd jedyną osobę posiadającą jakąkolwiek wiedzę na temat problemu. Dopiero jego upartość i dążenie do prawdy i sedna problemu, a także próba przekazania tego głównej bohaterce - mimo oporów w końcu spotyka się ze zrozumieniem.
Gdzie się to dalej rozwinie - na razie nie wiem, ale prawdopodobnie (w/g moich przewidywań) rozpocznie się polowanie na potwora, którego sami stworzyli, a który będzie próbował się jedynie bronić. Ostateczne rozwiązanie całości jednak pozostaje dla mnie zagadką i zależy tylko i wyłącznie od tego, w którym kierunku całość poprowadzi scenerzysta.