A czemu nie lubisz Carole? To moja ulubiona postać. I lubię też jej konia, Starlighta.
Carole wydaje mi się taka... poważna, strasznie dziecinna. No i uwielbia się rządzić. Na przykład jej zachowanie podczas narodzin Samsona... Jak ona się zachowywała? Jak dziecko któremu wydaje się, iż jest dorosłe i świat kręci się wokół niego.
One wszystkie się tak zachowują... Jakby się na siłę "postarzały", że niby są takie, no dobre, nie dają krzywdzić zwierząt, itd. A ile one tam mają lat? Na początku serialu to z jedenaście, teraz to maksymalnie piętnaście... Rozumiem, że twórcy chcieli rozwijać w dzieciach dobre instynkty, żeby naśladowały główne bohaterki, ale "trochę" tu szczerze "przyjajcowali"... Powinni byli nie robić z nich takich "dorosłych na siłę", to głupio wygląda...!