PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=101037}

Queer as Folk

2000 - 2005
7,9 6,9 tys. ocen
7,9 10 1 6863
8,5 4 krytyków
Queer as Folk
powrót do forum serialu Queer as Folk

Kiedyś obejrzałam pierwszy odcinek, ale nie podobało mi się to, że jest to kolejna produkcja, w której można zapomnieć o przedstawieniu osób homoseksualnych jako 'normalnych' ludzi tylko z innymi upodobaniami. Dziwiło mnie to, że wszyscy zachwalają ten serial, mimo że to, o czym wspomniałam irytuje wiele osób.
Biorąc się za QaF, liczyłam na uroczych ukesiów i władczych, pociągających seme, ich związki, komplikacje, a nie paradujących w różowych spódniczkach mięśniaków, którzy każdej nocy wyrywają w klubach innego niewinnego chłopca i zaciągają go do sypialni...
Teraz, raczej z ciekawości, pytam, czy dzieje się tak przez cały serial, a widzom się to po prostu podoba...

ocenił(a) serial na 10

Kochanie, ukesie i semesie to w yaoicach są, a nie w normalnym życiu ;) Tylko tam są tacy słodcy i niewinni (nawet seme! :D)

Jeśli chodzi o QaF - niefortunnie się zaczęło, przyznam. Jednym ze zdań wstępu jest wypowiedziane przez Michaela "It's all about sex", co daje widzom mylne wrażenie, że geje tylko się pieprzą (chociaż w yaoi... czy nie chodzi głównie o TE sceny?! :D). Tak, przez jakieś pół sezonu pierwszego (no, może mniej) chodzi głównie o seks i dość płytkie podejście do życia. Ale to, co potem jest mocne w QaF - to taczka autentyczności, chochla problemów, o których często nie mówi się publicznie i garść naprawdę dobrego serialu - trochę komedii, dramatu, romansu - jak to w życiu. Oglądaj dalej - zobaczysz, że im wszystkim - Michaelowi, Tedowi, Emmetowi a NAWET Brianowi - chodzi głównie o to, by znaleźć tę drugą połówkę, bo bez miłości (z samym pieprzeniem) życie staje się puste.

Polecam dalsze sezony głównie ze względu na poruszane problemy - hiv/aids, adopcja dzieci przez pary homoseksualne, problem sprzedawania się na ulicach, problem z "wyjściem z szafy", a nawet temat bardzo dla nas na czasie - w tym przypadku ZABRANIE gejom i lesbijkom prawa do związków partnerskich.

Także polecam i nie zniechęcaj się. Ja na początku byłam "leciutko" zdziwiona, że QaF miało w założeniu poruszac jakiekolwiek problemy poza seksem, bo pierwsze odcinki temu przeczyły :) Myślę, że to wina tego, że scenarzyści chcieli nas w pierwszym etapie zaszokować (to się sprzedaje :) ) - wiadomo, nikt wcześniej nie nakręcił tak odważnego serialu.

użytkownik usunięty
Lady_Nyks

Przez tydzień nikt nie odpowiadał, więc po prostu zdecydowałam sama się przekonać i naprawdę nie żałuję. W ogóle, wcześniej najprawdopodobniej nie obejrzałam nawet całego odcinka i z tego, co pamiętam, wtedy strasznie nie podobał mi się ten Babylon i nie wiem, jakim cudem, ale zapamiętałam, że wszyscy wyglądali tam dokładnie tak, jak napisałam. Nie wspominając już o mojej reakcji, kiedy pierwszy raz zobaczyłam Emmetta w różowej obcisłej bluzce. Teraz jest jedną z moich ulubionych postaci i nie potrafię go sobie wyobrazić bez tych jego awangardowych ubrań i sposobu bycia. W sumie, wczoraj skończyłam pierwszy sezon i zmieniłam ocenę z 5 na 10 i dodałam do ulubionych. c:
Co do seksu, myślę, że ilość scen erotycznych w serialu jest idealna. Moje fangirlowskie serduszko bardzo lubi widok dwóch nagich, obściskujących się mężczyzn. :3

Opis mnie przeraził, chociaż nie jestem oczywiście w żaden sposób uprzedzony, bo musiałbym choćby skreślić kulkunastu znajomych z listy. Ale ponoć 93% w moim guście, może się zabiorę..

użytkownik usunięty
Thomasons

Jeżeli właśnie nie masz nic do homoseksualistów, a lubisz czasem obejrzeć coś lekkiego o problemach codziennego życia, to na pewno Ci się spodoba. Ten serial to nie soft porno i, jak już wcześniej powiedziano, porusza on wiele poważnych problemów, ale potrafi też rozbawić i przede wszystkim niesamowicie wciąga.

użytkownik usunięty

I co do wspomnianej "lekkości", to zdecydowanie nie jest to taki klimat jak w amerykańskich komediach.

ocenił(a) serial na 10

Ja kiedy zdecydowałam się zabrać za ten serial i zobaczyłam początek pierwszego odcinka to miałam zamiar to wyłączyć, ale postanowiłam oglądać dalej i tak oglądałam aż do ostatniego odcinka ostatniego sezonu. I teraz mogę śmiało oznajmić, że jest to na prawdę świetny serial, jeden z moich ulubionych.

użytkownik usunięty
deeevil

Dokładnie, teraz inaczej na to patrzę, ale na początku naprawdę nie mogłam przetrawić choćby tych tańczących napakowanych mężczyzn w świecących gaciach.

ocenił(a) serial na 10

Spoko, mnie też przeraził początek. Przeraziły mnie też Drag Queen - niby nic do nich nie miałam, ale trudno mi było się przestawić. Podobnie do tych ciuszków i napakowanych facetów - nie lubię takich typów, o wiele bardziej wolę figurę Teda (serio), wolę takich grubokościstych :D

Emmet to chyba też mój ulubiony bohater. Chociaż... no nie wiem, bo Teda też uwielbiam :)

Ale QaF NAWET mnie otworzył oczy na wiele spraw, a miałam się za osobę totalnie tolerancyjną i CO WIĘCEJ - otwartą na społeczeństwo LGBT.

A w ogóle to ja i Debbie jesteśmy jak siostry, chciałabym mieć taką przyjaciółkę, uwielbiam ją <3

ocenił(a) serial na 10
Lady_Nyks

W ogóle WTF, obejrzałam ten serial 2 razy pod rząd i tak cholernie tęsknię, że chyba znowu zacznę od początku. To pierwszy serial, jaki KIEDYKOLWIEK widziałam, z którym tak cholernie się związałam emocjonalnie. Ja po prostu czuję, jakbym tam przynależała :D i chcę kurczę chodzić do The Liberty Diner na pogaduchy z Emmetem, Tedem, Brianem, Justinem i Michaelem :D

użytkownik usunięty
Lady_Nyks

Ja za Tedem nie przepadam. Jest takim typowym nieudacznikiem życiowym, a nie lubię takiego typu.
Mój stosunek do społeczeństwa LGBT raczej nie zmienił się zbytnio, bo praktycznie od zawsze uważam, że nie jest to nic nieludzkiego. Głównie dlatego, że sama chodziłam różnymi ścieżkami, kiedy starałam się odkryć własną seksualność... i w sumie nadal chodzę. :D

Ja mam tak samo. Od kiedy się wciągnęłam, myślę tylko o losach bohaterów. Praktycznie każdą wolną chwilę chcę spędzić przed ekranem, ale staram się jakoś hamować, bo dziennie jestem w stanie pochłonąć dość sporo odcinków i nie chcę tak szybko kończyć tak świetnego serialu. I też tak cholernie przywiązałam się do bohaterów. Jak oglądam, przeżywam wszystko razem z nimi. Nie potrafię nawet spokojnie odsłuchać "Save the last dance for me", bo dostaję jakichś palpitacji serca. A jak "przez przypadek" dowiedziałam się, jaki będzie koniec, normalnie kilka dni nie mogłam przestać myśleć o tym, czemu to ma się tak paskudnie zakończyć i nie mam pojęcia, jak ja to przeżyję. Nie dość, że nie ma więcej epizodów, to historia kończy się w taki beznadziejny sposób. Jak autor scenariusza mógł tak perfidnie zagrać na uczuciach widza? D:

ocenił(a) serial na 10

Ja też chodzę różnymi ścieżkami, bo kto by się przejmował ograniczaniem, nadawaniem etykiet itd. :D Chodziło mi o to, że jakoś bardziej oswoiłam się z tym środowiskiem, bardziej w nie wniknęłam, o! :) Co do uważania, że to nic nieludzkiego - też nigdy nie miałam nic przeciwko parom tej samej płci :D

Ted jest nieudacznikiem, owszem, ale kocham jego walkę przez cały serial. To, że się nie poddaje. Czasem się z nim identyfikuję, nie wiem, może we mnie instynkty macierzyńskie wzbudza, ale dla mnie w tej niezdarności i delikatności jest tak nieziemsko seksowny :D Szczególnie później i pod koniec serialu.

Ja też wszystkiego dowiadywałam się za wcześnie, ale to ze swojej winy - szukałam filmików na yt. I stąd wiedziałam np. 2 sezony wcześniej kto z kim będzie itd. Co do końca - myślę, że przeżyjesz go lepiej, gdy obejrzysz go po wszystkich dostępnych odcinkach. Jest wtedy bardziej naturalny, jakby... oczekiwany? Z resztą pogadamy sobie o całym serialu, jak go skończysz, bo ogólnie jestem ciekawa reakcji ;)

użytkownik usunięty
Lady_Nyks

Właśnie staram się unikać tych filmików, bo zepsułam sobie już wiele momentów, ale to nie jest takie łatwe, jakby się mogło wydawać. Zresztą nawet jak tutaj przeglądałam tematy, to zdążyłam przeczytać kilka nieoznaczonych spoilerów...
Huh, mam nadzieję, że nie przejdę przez koniec tak tragicznie i z pewnością zaraz po wypłakaniu się i jako takim uspokojeniu zdam relacje. ;D

ocenił(a) serial na 10

To ja czekam cierpliwie ;)

Koniec nie taki straszny, jakby się mogło wydawać :)