Kurde, szkoda, tak zepsuć materiał źródłowy i to do tego własny. Absolutnie nic nie mam do obrzydliwości, sadyzmu i seksu w kreskówkach, przecież powstało kilka takich serii (bardzo udanych). Z resztą oryginalne R&S też balansowało momentami na granicy przyzwoitości:p, ale... ta seria nie jest zabawna. Po prostu nie...
więcej