Ale ten serial tak naprawdę powinien zakończyć się w 2004 r., lata 1999-2004 czyli pierwsza
wersja była najlepszą wersją, "Rodzina Zastępcza Plus" zdecydowanie gorsza od
poprzedniczki. Już pod koniec serial rozmienił się na drobne. Rodzina Zastępcza 10/10, a
Rodzina Zastępcza Plus najwyżej 6/10 (głównie za sentyment).
zgadzam sie. w + samej rodziny zastepczej bylo tyle, co kot naplakal, a odkad serial zaczal krecic sie wokol alutki ja podziekowalem za ogladanie. widac bylo, ze jest robiony na sile. brak pomyslow, dorastajace dzieciaki (nie byly juz takie zabawne), ktore kolejno odchodzily i choroba p. Kownackiej byly jasnym sygnalem do zakonczenia, ale scenarzysci woleli to ciagnac i serial rzeczywiscie calkowicie rozmienil sie na drobne. obawiam sie, ze to samo dzieje sie na naszych oczach ze swiatem wg kiepskich, niestety odejscie Okila Khamidova zniszczylo ten serial.
Ten serial miał wspólnego z prawdziwą Rodziną Zastępczą tylko tyle, że Kwiatkowski nadal był łysy, że mieli ten sam dom i od początku ten sam rozwalający się samochód. Reszta kompletnie Jak ich pierwsze dzieciaki zaczęły dorastać (Filip, Elizka, Zośka, Romek) to już zaczęło się psuć, a jak Zośka i Romek wyjechali a w ich miejsce weszli Dorotka i Wojtek to był gwódź do trumny, nie mówiąc już o tych bliźniakach, które przywiózł Lesio (jeden z nich to ten głupkowaty Kuba z rodzinki.pl). O tym, że w większości końcowych odcinków nie było Pani Ani, a Jacek był "słomianym wdowcem", który nie radził sobie dobrze bez niej już nie wspomnę, bo to oczywiste. Dobrze, że ten serial skończył się szczęśliwie i nie ciągną tego nadal jak Kiepskich, Na dobre i na złe czy Klanu.
a mnie w tym serialu wkurza Majka. Jest wredna i rozwydrzona, na miejscu tego filozofa to bym lała taka żonę.
Majka zawsze była wkurzająca i irytująca, w I części duuużo bardziej niż w II. Jako nastolatka była nie do zniesienia: wymądrzała się, co chwila miała depresję z powodu Darka albo tego blondaska z którym potem chodziła, ciągłe zmiany humorów i wyżywanie się na domownikach. W II części aż taka zła nie była, jej rolę przejęła Elizka.