Ten serial z pewnościa ma swoje grono fanów, ale też antyfanów. Dla mnie od początku jest ciekawostką, a to z tego względu, że tak ślepo odprawiany jest kult chwalebny. Bez przewijania nie dalbym rady obejrzeć. Jak trafił się już obiecujący odcinek to następne były o piętra słabsze.
"ślepo odprawiany jest kult chwalebny"
Idealnie wpisuje się w domenę fanatyków sprzętu apple. Czego by nie zrobili to z automatu 10/10. Pomijając bezsensowne mnożenie wątków prowadzących donikąd ten serial to idealny usypiacz. Kiedyś zasypiałem z z programem "Jak to jest zrobione?" na Discovery Science, teraz wystarczy mi pół odcinka tego badziewia.