Spróbuje Ci odpowiedzieć :)

1. Mona była pierwszym A, działała bodajże sama do momentu w którym wylądowała w Radley. Tam odwiedziła ją Red Coat i zaproponowała współpracę, pokazując Monie jak wymykać się ze szpitala. Później jednak Red Coat przejęła dowodzenie i Mona stała się pionkiem.

2. Nie wiadomo czy są dobre czy nie, myślę że w haloweenowym odcinku dopiero poznamy odpowiedź na to pytanie. Moim zdaniem płaszcze starają się chronić dziewczyny.

Nope Nope Nope

Mona od początku jest tylko pionkiem. Kiedy w Radley pojawia się Red Coat - Mona już wtedy była na jej rozkazach. Red Coat jest " she's the one in charge" - czyli rządzi. Tak się Monie wydawało ponieważ, Red Coat- CECE pracuje dla A Teamu (ale także dla Ali) jak widać w finale Cece była opłacana przez Ezrę(bądź inne BIG A) żeby dodatkowo dręczyć dziewczyny. Ezra wiedział, że Red Coat zadziała, bo sam podłożył dziewczynom czerwony płaszcz Vivian, o czym też musiał wiedzieć, bo chodzi o motyw z książki Lolita, a Ezra no jako nauczyciel w końcu musiał ją znać.
Mona chciała poznać RC, bo nie wiedziała kim jest - maska Ali jej to udaremniła.
Ktoś musiał zaproponować pracę Monie i Tobyiemu, ale oni sami nie wiedzą kto to jest.
Poza tym, Ali zawsze mówiłA o a jako o dziewczynie bo może myślała o Jennie (bądź Monie- która potem jest A)
Ale w 1 Halloweenowym odcinku kiedy Ali okazuje strach w pewnym strasznym i opuszczonym domu mówi do dziewczyn o swoim prześladowcy per ON.


RED COAT - Ali i Cece, są dobre i współpracują. Nie na darmo przecież wyciągnęła dziewczyny z pożaru, no i myślę, że Carla mówiła prawdę ;)

Co do prześladowcy Ali - wydaje mi się, że to był Ezra (lub inny starszy facet, z którym się umawiała). Dziewczyny natomiast są nękane przez kobietę, która to ich czwórce ma więcej do zarzucenia niż naszej martwej-lub-nie blondyneczce.

jedyny inny potencjalny starszy facet to Wren

zapominasz o Byronie,którego Alison szantażowała.

No jasne ;)

Megaami- sama Marlene powiedziała że Mona jest oryginalnym A, a "BIG A" dołączyło do gry kiedy ona była w Radley. To samo stwierdziła Mona, kiedy dziewczyny przycisnęły ją do muru.

ale zaraz po szalonej jeździe ze Spen jak siedziała w sali przesłuchań, w jej głowie były wypowiadane myśli różnymi głosami jakoby członków a-teamu, a w radley pow do płaszcza zrobiłam wszystko o co prosiłeś/prosiłaś

Być może Mona wtedy nie została pokazana zaraz po zamknięciu w Radley tylko jakiś czas później, Być moze tez nie byl pokazany kontakt po raz pierwszy Mony z RC. ( ostatni odcinek drugiego sezonu)

była mówione że Mona przez pierwsze dwa sezony była tak jakby głównym A, później się ktoś pojawił i spadła w dół, ktoś przejął jej rządy ; )

Ale Mona wciąż może pracować dla "A-teamu" i kryć prawdziwego "BIG A". Jest świetna w kłamaniu więc mogła oszukać dziewczyny. Lub po prostu się go boi. Nie sądzę żeby to była prawda, że z początku tylko ona była "A'. To było by bez sensu. Korzenie "A" sięgają dużo wcześniej, jeszcze przed zemstą Mony. Myślę że kluczową postacią będzie tu "Plażowe Ciacho" i wcale nie mjusi być to Ezra.

Ale to twórcy potwierdzili że A na początku to była tylko Mona ; d

A to o tym nie wiedziałem :d Ale wydaje mi się to pozbawione sensu w takim razie.

Dlaczego? XD Jak dla mnie w sumie to nawet logiczne, na początku to Mona zaczęła wysyłać te wiadomości do dziewczyn i ogólnie to ona się bawiła w złego A., poszła sobie do Radley pojawił się ktoś kto stwierdził że też chce się w złego A pobawić i namówił ją do współpracy *albo w sumie raczej pomocy bo jak wiemy Mona była nisko w hierarchii A* ale nadal jest możliwe że już ktoś przed Moną bawił się w tego złego, przecież Alison też dostawała wiadomości, twórcy lubią w tym serialu bardzo mieszać ; D

No, ale skoro "BIG A" jest tak dobrze zorganizowany to wydaje mi się być po prostu niedorzeczne żeby cały pomysł na "A-corporation" wziął od jakieś tam sfrustrowanej nastolatki, do tego z problemami psychicznymi. Co do mącenia. Jak najbardziej. Jest tyle niewyjaśnionych wątków, że nie trudno się pogubić.

Wątpię, że Ezra jest A. Może śledził Arię i dowiedział się, że "A" je dręczy- stąd ta złość. Jeszcze pewnie z 15 odcinków do końca serialu. Bez sensu jest ujawniać coś, co tworzy ten serial.

Wtedy byłby przerażony i zdziwiony w związku z tym co znalazł, ale on był z ł y .

Byl zly, poniewaz dziewczyny odkryly glowna siedzibe, oraz wiedza, ze A to facet..tym bardziej Ezra jako nauczyciel, chodzi ciagle w garniturach, takze tam sie przebieral

Cholera wie, ale w ostatnich odcinkach miewał jakieś demoniczne i psychopatyczne miny. Wcześniej też kilka rzeczy by się pokrywało - pieniadze w szufladzie na skarpetki, marynarki w szafie, książka Lolita, nie był szpiegowany przez A.
Jeśli w najbliższym odcinku Jake będzie zagrożony to by tylko mogło potwierdzić moje przypuszczenia. Dużo też mówiła mina podsłuchującej CeCe. Tak mi się wydaje ;)

Co do tego kto był pierwszym A - ciężko powiedzieć, odcinek specjalny 4 sezonu rzeczywiście wskazywałby na Monę, ale jest parę wątpliwości. Mam mimo wszystko wrażenie, że na Monę było to za wcześnie, jeśli wszystkie migawki z Ali przekazywane przez kolejnych bohaterów są prawdziwe, bo tam groziło jej naprawdę wielkie niebezpieczeństwo, a w ostatnim odcinku dają nam do zrozumienia, że jest jakiś "nadprogramowy trup". Mona jest piekielnie inteligentna, zdolna do wielu rzeczy, ale wątpie by jako okularnica z aparatem na zębach była zdolna do takich działań. Zresztą wg jednej migawki z któregoś odcinka to Jason mówił do Mony, że odpłacą się dziewczętom. Serial jest pokręcony :)

Podobno zakończenie ma być mocno zaskakujące, więc ciężko będzie wymyślić;)

Mam naprawdę namieszane w głowie już... Ezra z jednej strony może być "A", bo często się dziwnie zachowuje,parę sytuacji było dość niejasnych. Wersja z bliźniaczkami wydaje się dość logiczna tak samo, jak to, że Ali żyje. Pewna jestem natomiast jednego: "A" nie działa sama/ sam. Reszta? Wszystko jest możliwe, o czym się przekonałam wiele razy.
Szczerze? Przestałam czytać fora i spoilery dotyczące zakończenia czy tego kto jest (w) "A" itp. Chcę być zaskoczona :) No i to tylko serial, nie zamierzam analizować każdego odcinka po 15 tysięcy razy i szukać szczegółów :D

mi się wydaje że Red Coats są dobre, przynajmniej nie Cece tylko ta druga, najprawdopodobniej Alison, bo gdy Emily była zamknięta w tej trumnie i już zbliżała się do tej piły to Red Coat wyłączyła tą maszynę i tym samym uratowała Em.

Mnie się wydaję ze cece i alisson pomogają dziewczynom ;)

2gi czerwony płaszcz jest na 100% dobry, a co do Cece to nie wiem, być może się tylko podszywała.

Nie wiadomo czy Ezra jest A.
Może tylko sledził dziewczyny bo wiedział, że coś jest nie tak...
Gdy zobaczył to pomieszczenie to może po prostu się wkurzył.
Z drugiej strony, chciałabym aby to Ezra był A, ma czasami taki psychopatyczny wzrok, że aż się go boję. XD

Co do czerwonych płaszczy.
Mnie się wydaje, że ta dobra to Ali. Bo kiedy Emily była w tej skrzyni i zbliżała się do tej maszyny ona ją wyłaczyła i zaczęła uciekać, natomiast drugie RC poszło w drugą strone. Spencer zaczęła gonić Ali a Cece Aria, przydały się te lekcje z Jake'iem. :)
No i może Cece ma o coś żal dziewczyną ale nie sądze, że od razu chciałaby przeciąć Emily na pół... to dla mnie i tak jest wszystki podejrzane... musimy sporo czekać aby sprawy się wyjaśniły...

Tylko pytanie po co nagle by je śledził, co by mu przyszło do głowy, Aria raczej nie sprawiała wrażenia, że coś ją gnębi ,gdy się spotkali...

a to nie CECE wylaczyla maszyne ???

Nie mam pojęcia, trzeba chyba jeszcze raz ten odcinek obejrzeć...

z tego co widziałam w pomieszeniu była dwa RC, Ali i Cece.
Ali wyłączyła maszyne i uciekła w prawo, Spen zaczęła ją gonić.
Jednak nie wiem z kąd znalazła się tam Cece na schodach nagle.
Zastanawia mnie czy Cece nie pomaga może Ali, w końcu zamieniały się osobowościami.
Może ktoś inny zgarnął Em do szkuni, jedno RC naprowadziło kłamczuchy, żeby pomogły Em, nagle drugi wyłącza maszyne. Może chodziło o to, żeby Ali pokazała im kryjówke a Cece Emily.

1. Mona była od początku pionkiem.
2. Osobiście sądzę, że Cece jest dobra, ale udaję złą tylko aby dostawać pieniądze i informacje o dziewczynach.
Nie jestem pewna czy Big A to Ezra, ale jeśli nie będzie nim to scena została baaaaaaaaardzo naciągana. Aria może również być A. Red Coat jest coś w stylu podwójnego agenta- takie moje przypuszczenia.

też nie jestem przekonana do złej Cece, zdaje mi się bardziej, że jest dobra.
a co do Ezry, według mnie też nie jest Big A, pewnie dowiemy się pod koniec prawdy.

Scenarzyści dali nam 6 kandydatów do "A"- Ezra, Aria, Jenna, Jake, Mona lub Shana. Jake? No bez jaj. Mona i Shana? Były w jakimś ośrodku. Jenna? Nie sądzę, ale może. Zostają tylko kochankowie- Aria i Ezra.

Jake właśnie w niektórych momentach wydawał mi się dziwny, nadmiernie miły, taki wręcz obślizgły... Chociaż nie wiem jakie by miał powiązania wcześniejsze z Ali i dziewczynami, żeby teraz się mścić...

Ja sie zastanawiam nad jednym faktem, ze skoro Wilden byl w A-team i Cece też. To dlaczego Cece sie go tak strasznie bala.

Btw zastanawiam sie mocno czy wszystkie watki od pierwszego sezonu zostana wyjasnione.

Bardzo bym chciała, ale szczerze w to wątpię. Prędzej powstaną nowe zagadki, których rozwiązanie wisi na włosku. Reklamowany/promowany odc. Now you see me,now you don't miał nam tak wiele wyjaśnić, a co przedstawił? kolejne hipotezy i nasze domniemania, które jak zawsze mogą okazać się tylko naszym 'wymysłem', prawie każdy kolejny odcinek to dołączanie do tych hipotez nowych wątków,po czym nagle okazuje się,ze elementy nie pasują do siebie i wracamy do pkt.0 Historia zatacza koło po raz kolejny. Moim zdaniem nie można być tu pewnym niczego, nie zgadzam się do co teorii z Moną .Jest naprawdę dobra aktorką nabrała funkcjonariuszy policji, specjalistów z Radley, nie wspominając o dziewczynach które są naprawdę naiwne więc to była dla niej tylko rozgrzewka. Dziewczyny , uwierzyły w jej słowa choć Spemncer ,Aria i Emily wzbraniały się przed tym ugięły się w bardzo krótkim czasie i uwierzyły w jej wersję :znalezienie pamiętników,-obesesję, propozycję RC- ich nienaganną współpracę, pomocną dłoń - samochód mamy Hanny-dysk-przyznanie się do zabójstwa Wildena. Ale moim zdaniem to tylko gra, moim zdaniem wie o wiele więcej,i jest częścia A-teamu to jasne, natomiast nei jest naiwną biedną Moną,lecz stałym elementem który ma przyciągać uwagę przez swoją postawę wrednej,lecz dobrej, pomocnej i cwannej która zawsze ma asa w rękawie. Nie uwierzyłam i nie wierzę w jej wrobienie,zostawienie w czasie pożaru przez główne A, czy znana jest jej tożsamość nie jestem pewna,czy zna resztę członków a-teamu możliwe.

Ja mam taka cichą nadzieję, że Ezra jest A i wyjawienie tego to początek wyjaśniania wszystkich tajemnic, wątków, powiązań i motywów. Akcja może być wciąż ciekawa, bo przecież dziewczyny nadal nie wiedzą kto jest A. Już czas najwyższy zacząć dawać odpowiedzi a nie same pytania.

tsaa,miecu warte jest to wszystko, tyle nieprawdopodobności, że aż żal. sami nie wiedzą, czy chcą robić pro-rodzinny serial, sex in da city w wersji dla bachorów, czy pseudo-thrille.
Szkoda, że tej durnej Emilyt nie pocięła na strzępy ta piła, byłoby o idiotkę mniej- najgłupsza postać i najgorzse drewno.

Ok może i Ezra jest Big A to by tłumaczyło dlaczego Aria obrywa najmniej może jest jakiś szalony czy coś. Ale nie rozumiem jaki związek ma Ezra z Ali? Przecierz Ali też była nękana. Może coś przeoczyłam ale faktów wiążących nie widzę

Mona stworzyła A-Team, karze w międzyczasie śledzić Lucasowi Hanne, ale rafia do Radley i "zawiera pakt z diabłem", czyli z Red Coat. Potem Red Coat okazuje się "tym dobrym" - uratował dziewczyny itp. Mona chcąc dalej gnębić kłamczuchy sama zostaje gnębiona przez Red Coat (prawdopodobnie Allison próbująca je ratować). Potem przenosimy się do Ravenswood (Ezra dalej martwi się o Arie, wiec je sledzi), gdzie dziewczyny wchodza do tego pokoju A (Red Coat tez jest na tablicy, czyli jest dobra). Okazuje sie byc mezczyzna, czyli pseudo-chlopakiem Ali. Ezra tez widzi pomieszczenie i sie denerwuje, bo chce chronic swoja ukochana.
Mozliwe, ze ten chlopak to wcale nie chlopak, tylko laska, ale tego nie wiemy i wcale nie jest A, czyli wtedy mielibysmy A, Red Coat i BF Ali.
To ostatnie to podejrzenia, ale mam nadzieje, że pomoglam :)

Nie zgodzę się z tym, że to Mona swtorzyła A-team:)) Ona jest od samego początku pionkiem. Zgodziła sie na współprace, bo chciała sie odegrac na dziewczynach.

co wy z tym Ezrą, że śledzi dziewczyny, bo się martwi o Arię. Przecież ewidentnie widać, że on jest w A-teamie i działa przeciwko Arii i reszcie. Mona była A od samego początku i działała zupełnie sama. Potem wylądowała w psychiatryku i A czyli Red Coat ją zwerbowało do siebie za to, że będzie mogła wychodzić stamtąd kiedy będzie chciała. W taki sposób Mona stała się pionkiem i członkinią A-Teamu tak jak następnie Toby, Lucas, Wren i reszta. Co do Red Coat jednym jest zła Cece, drugim jest dobra Alison, która pomaga dziewczynom (chociażby wyciągnięcie ich z pożaru i pokazanie im kryjówki Cece.

czy to znaczy, że romans Ezry i Arii od samego początku był ustawiony? a może był ustawiony, ale potem Ezra się zakochał? albo A zaczęło go szantażować, tak amo jak Toby'ego? to ostatnie chyba najbardziej prawdopodobne...

Marlene King powiedziała w wywiadzie, że nie będzie tak samo jak ze Spenser i Tobym. Będzie zupełnie inaczej i z jej słów wynikało, że Ezra faktycznie jest tym złym.