Nie widziałam takiego tematu jeszcze i wprawdzie do nowych odcinków zostało trochę czasu, ale możemy podyskutować tu na ten temat i wrzucać znalezione materiały.
Promo
https://www.youtube.com/watch?v=ct_7XLiO9DQ
Nowy odcinek zostanie wyemitowany 22 października 2013 r. Prawdopodobnie będzie trwał 2 godziny lub będzie podzielony.
wyobraźni ? a może realu ? zawsze trzeba zindentifikować zwłoki nawet jak są spalone po pożarze czy rozwalone na kilka części , rozumiem cię że rodzina może nie chcieć tego robić ale zawsze od tego są specialiści którzy się tym zajmują bo każdy chyba chce mieć pewność że pogrzebuje tego kogo trzeba a nie jakiejś obcej osobie będą robić pogrzeb bo nie wiedzą kto to jest no sorry
Z tego co pamiętam zidentyfikowano ciało na podstawie ubrań, które Ali miała na sobie w noc zaginięcia.
ale ja nie mówię o braku jakiejkolwiek identyfikacji. oczywiście, że są badania DNA i inne cuda, które można sfałszować - wytłumaczenie tego, że uznano ciało za Ali.
napisałam jedynie, że WIZUALNA identyfikacja po takim czasie jest niemożliwa;]
Byłam pewna, że po tym, jak ta Miranda znalazła swój nagrobek, okaże się, że ona nie żyje i jest duchem, haha :D Ten serial jest naciągany. Oglądam go, bo chcę poznać zakończenie, ale najlepsze były pierwsze 2 sezony. Na 3 powinni skończyć. Z super kryminalistyczno- miłosnego serialu się zrobił Sci- fi... Nudy. Wszystko pomieszane, 15 tysięcy teorii i wątków, nie wiadomo o co chodzi.
Ostatni odcinek kompletnie przesadzony. Wiaterek w tunelu, znikające dziewczyny? Tragedia.
A to jak Hana pozwoliła zostać Calebowi z tą Mirandą- śmiechu warte. Ja też chętnie wyślę mojego faceta w środku nocy na cmenatrz z obcą, atrakcyjną laską, czemu nie :) pomijam fakt, że jest tam niebezpiecznie.
Najgorsze jest to, ze my tu snujemy jakies teorie itd a zakończenie może nas totalnie rozczarować. Jak już powszechnie wiadomo serial w założeniu miał mieć tylko 1 sezon a A miał być Noel... Producenci jednak postanowili kontynuować zdjęcia bo serial miał dużą oglądalność. Boje się, że spieprzą go tak samo jak spieprzyli Plotkare, czyli wymyślą sobie super zaskakujące zakończenie, które nie ma się w ogoóle do całości serialu... :<
Też się tego obawiam, ale mam nadzieję że wymyślą coś sensownego.A co do samego odcinka, to dla mnie był raczej nudny, zbyt dużo scen Caleba i Mirandy, scena z grobem też nie wiadomo po co.
Żeby nie spamowac linkami to wpisz w google Noel Kahn...
Twórcy mówili że to Mona od początku jest A. Chociażby wysłała do Arii smsa w klasie.
I pewnie go spieprzą... Okaże się, ze A jest bliźniak Ezry albo coś takiego :/
Przecież oni to już dawno spieprzyli. Tak mniej więcej w drugiej połowie 3 sezony. Nie oczekuj rewelacji w finale, bo ten serial zrobił się tak durny, że naprawdę wątpię by wymyślili coś ciekawego jeszcze.... Chociaż nie tracę nadziei, że jeszcze czymś ta marna produkcja Nas zaskoczy.... Ale obawiam się, że decyzja o 5 sezonie będzie gwoździe do trumny dla PLL>
Mam wrażenie że ten odcinek to nie PLL, a jedno wielkie wprowadzenie do ravenswood....ale chociaż zobaczyliśmy Ali.
Odcinek nie był najgorszy, ale daleko mu do ideału. Mnie najbardziej irytuje głupota dziewczyn. Zamiast by ze dwie weszły do tego tunelu to wszystkie (tamte osłaniały by pozostałą dwójkę i nie pozwoliłyby by ktoś zamknął drzwi, co się już w tym serialu wielokrotnie zdarzało..). Albo Hanna wchodzi do budki i zamiast zwracać chociaż trochę uwagi co się dzieje poza budką i patrzeć czy ktoś nie idzie to staje centralnie przez telefonem i pozwala się zamknąć, (a tak w ogóle to do kogo chciała się dodzwonić i czemu z tamtego telefonu mając komórkę ?!) I oczywiście dziewczyny lecące za głosem wołającym o pomoc. Miały szczęście, że to nie była pułapka, co mogło by być bardzo prawdopodobne, więc mogły zachować ostrożność...
to tylko przez cień wygląda jakby był to bliźniak, zobaczcie na tło, to ten sam mur i na zdjęciu w kombinezonie, i jak rozmawia przez telefon
Chciałam poruszyć parę kwestii które są dla mnie niezrozumiałe jeśli chodzi o PLL,
1-dlaczego w odcinku 4x12 w scenie z magikiem, gdy znika Emilly, nie jest wyjaśnione jak to się stało? było tam naprawdę dużo ludzi i gdyby ktoś ja uderzył i poprostu porwał, była by jakaś reakcja wsród zgromadzonych!Ona sama mogla by coś krzyknąć! najlogiczniejsze jest wytłumaczenie ze zobaczyła RC i za nią pobiegła... ale dlaczego nie powiedziała nic do pozostałych dziewczyn?? trochę to naciągane... to samo tyczy się Hanny w 4x13...serio? wiatr? powinni to jakoś lepiej pokazać, skoro nie stać ich na ciekawszy pomysł na nagłe zniknięcie jednej z bohaterek.
2- te nagłe zniknięcia i pojawianie się w 3 miejscach jednoczenie, to oczywiste ze jedna osoba nie ma na to szans, wiec ich musi być więcej... serial zabrnął już tak daleko ze powinni to wyjasnic, nie mowic kto ale ile, 2/3 grupy jedna dobra, dwie zle
3- i teraz najważniejsze, dlaczego Ali (już wiemy ze żyje- czyli logicznym jest że żyła przez cały czas) mając tyle okazji, nie powiedziała pozostałym o co w tym wszystkim chodzi, albo chociaż dawać im konkretne znaki czy wskazówki komu nie moga ufać i dlaczego, jesli jest taka spaniała przyjaciółką nie pozwoliłaby Arii spotykać się z jakimś wariatem...jesli chce je chronić to w tym przypadku niewiedza jest najgorsza... i tu wkracza moja teoria! A może to Ali jest tą złą (nie ważne bliźniaczki czy nie) i to ona jest BIG A, ktore chce zaszkodzić czy zemscic się na dziewczynach? a CeCe jest ta dobra ktora chce dopaść Ali (zdemaskować ją jako tą złą) i przy okazji, chronić dziewczyny( a zwerbowała Ezre żeby jej pomógł)
Czuje straszną frustrację jak ogłądam ten serial bo czasem już sama nie wiem o czym on jest, sa wątki ktore sie nagle ucinają, nikt do nich nie wraca nic nie wyjasnia. Niby ten dodatek A Liars Guide to Rosewood nic nie wyjasnil... to po co on był?
Scenarzyści chyba maja za dużo pomysłów i nie wiedzą co z nimi zrobić więc, przeładowują treść a fani zamotani w fabule nic nie rozumieją. Niech mi ktoś wyjaśni...
Nikt Ci nie wyjaśni, a tak naprawdę nie ma to wiekszego znaczenia, bo serial juz dryfuje na dużych falach ;P trzeba oglądać z przymróżonymi oczami
jasne zdaje sobie sprawę z tego ze ogólnie TV trzeba oglądać z przymróżonymi oczami bo to tylko telewizja ale jesli już jakis serial oglądam to chce wiedzieć, na co poświęcam mój czas. zresztą to była tylko taka moja retoryka
Ja rozumiem :) sama kiedyś rozkminiałam "sensacyjne akcje" Kłamczuch, ale w końcu stwierdziłam, że to bez sensu, bo tam już się nic nie trzyma sensu.
Faktycznie nie miała zasięgu, ale do kogo chciała sie dodzwonić? Do dziewczyn które również go nie miały? Do Caleba, którego niepotrzebnie by w to zamieszała, i tak by raczej w niczym jej nie pomógł... Na policje? Raczej przekonała się, że na niej nie można polegać...
najbardziej co mnie zdziwiło w tym odcinku to Ezra przebrany w identyczny kostium jak ten koleś co zaatakował spencer w tej willi ;/
Bo to był Ezra. -__-
Spencer skaleczyła tamtego napastnika w dłoń, a na końcu odcinka Ezra zasłaniał wyraźnie prawą rękę - tę samą w którą dziewczyna zraniła tamtego.
Myślę, że to jest ostateczny dowód na to, że on koleś w masce gazowej to jedna i ta sama osoba.
Nie każ Mi wierzyć że dwie osoby mają ten sam kostium, bo takich debilizmów jak z królową kier (że niby w pociągu były dwie) drugi raz nie zniosę.
Chociaż durnot już było tyle, że nawet się nie zdziwię.
Szczerze to odcinek nie zbyt udany. Bezsensowne łażenie po starym domu, jakieś niby straszne wstawki w stylu światła wokół budki, spadająca szyba itd. Najlepsze te momenty, w których bohaterowie przez chwilę patrzą na siebie, ewentualnie w bok z dramatycznymi minami o parę chwil za długo... Serio? :D Ezra znikąd sobie przychodzi i żadnej z dziewczyn to nie zastanawia.
A najgorszy był chyba moment zniknięcia Hanny... Nagle zaczyna wiać wiatr, na jej miejscu pojawia się posąg, a Aria niczego nie zauważa. Absurd.
zgadzam się:) z tą sceną to była przesada.....
ciekawe co zaproponują w 4B ;) chociaż jak dla mnie sezony 1-2 były najlepsze.
Totalnie popieram , najgorszy odcinek ze wszystkich, bezsensowne przeciąganie ujęć i głupie sytuacje . Mogli to sobie darować
5 sezon będzie porażką. Choć to mój ulubione serial (powoli skłaniam się ku formie BYŁ), to chę jego końca. Niedawno oglądałam od początku 1, 2 i 3 sezon, i stwierdziłam, że te dwa pierwsze są nieporówynwalnie lepsze od 4. W ogóle miałam wrażenie, że coś innego oglądam, lecz aktorzy ci sami :/
Nie doszukuj się w PLL jakiejkolwiek logiki, realizmu czy inteligencji wątków. Ten serial tych rzeczy po prostu nie posiada.
Żeby go oglądać trzeba po prostu nie zauważać tego nagromadzenia absurdów i głupot.
Niezauważalne porwanie dziewczyny na drugi koniec miasteczka w tłumie pełnym ludzi w biały dzień i t w pięć minut to tylko pikuś. ;))
Nie sądzę by w PLL można się doszukać jakiejś logiki. Nie ma na to czasu, tam musi się dziać i tyle. To serial i rządzi się on swoimi prawami, dlatego takich wpadek można znaleźć bardzo dużo, a wgłębianie się w to tylko psuje oglądanie :)
Odcinek odjechany w kosmos, duchy, wiatry, nagrobki, nawiedzone posiadłości, one we cztery biegające w tych sukieneczkach i kapeluszach po cmentarzu i tunelu... Scenarzyści widać dobrze się bawią. Ja już od dawna nie oglądam tego serialu na poważnie bo po prostu się nie da, jeśli ktoś liczy na eleganckie, logiczne wyjaśnienie wszystkich wątków i zagadek no, to cóż, mogę od razu powiedzieć, że chyba się mocno zawiedzie.
Dziwi mnie jedynie to, że w ogóle zdecydowano się wpleść paranormalne wątki do uniwersum Pretty Little Liars... W założeniu miał być kryminał dla nastolatków a teraz mamy w sumie nie wiadomo co. Ale nie mówię, że narzekam. Poza tym właśnie obejrzałam Ravenswood 1x01 i powiem szczerze, że całkiem mi się podobało.
Rozumiem to, ale jest to zaskoczeniem, bo nie spodziewałam się duchów/zjaw/upiorów w PLL. Może i był to wstęp do Ravenswood, ale w końcu jest to jedno uniwersum. Byłam od początku nastawiona na serial całkowicie odcięty od zjawisk paranormalnych, chociaż w którym z odcinków halloweenowych była o ile pamiętam zjawa jakiejś dziewczynki, która przyszła do domu Hanny i potem zniknęła, ale myślałam, że to tylko taki jednorazowy wybryk (na wyjaśnienie takiej pobocznej zagadki w ogóle nie liczyłam) z okazji halloween. A tutaj wchodzimy jednak w kilmaty supernatural. Mam tylko nadzieję, że w PLL już do tych wątków nie powrócą, bo jeszcze się okaże, że Alison zrobiła deal z demonem by zniknąć na te dwa (?) lata, a to by świadczyło o tym, że scenarzyści sami nie mają już pomysłów jak pewne rzeczy rozwiąząć :p Oj, rozpisałam się.
Absolutnie, nie będzie takich wątków - od tego teraz jest Ravenswood. A jak chcesz wiedzieć co będzie w 4B, zapraszam do założonego przez emnie tematu, właśnie dodałam spoilery :D
Kryminałem dla nastolatków to może było to przez kilka odcinków. Od dłuższego czasu natomiast jest to komedia. ;)
Wątki, które mają być straszne, poruszające lub właśnie kryminalne - budzą salwy śmiechu zamiast grozy. Nie wymagaj więcej - to jest serial dla małolat. Starsza młodzież ogląda go z przymrużeniem oka.
Napisałam, że "w założeniu miał byc kryminał dla nastolatków". Teraz absurd goni absurd :D
Ale broń Panie Boże, żebym ja PLL oglądała na poważnie. Nie da się. Ale z drugiej strony, nie nudzi mi się przy oglądaniu :)
Sam odcinek z nawiązaniem do Ravenswood to największy debilizm jaki widziałem. Kto o zdrowych zmysłach mając nowego Mercedesa jechałby kawał drogi w jakimś brudnym i nieprzyjemnym autobusie? Nie mogli tego inaczej rozwiązać?
Mam wrażenie, że brakuje pomysłów.
No i Alison? Naprawdę żyje? To już przegięcie.
Właśnie obejrzałam odcinek i jestem bardzo rozczarowana. Mam wrażenie, że twórcy już pomału sami gubią się w tym co właściwie tam się dzieje. Cały odcinek dziewczyny bez konstruktywnie biegały i krzyczały. NIc wlasciwie się nie okazalo. Fakt, że Ali żyje burzy całą ideę serialu od początku i jak dla mnie jest grubo naciągany. Ezra mógłby być A i to by nawet było fajne,ale prawdopodobnie okaże się, ze jednak nie jest to on. No a ten wątek z tą nową dziewczyną to już jakaś totalna padaka. W ogóle fakt, że Hannah namawia Caleba żeby został tam z nowo poznaną laską to jakaś kompletna bzdura. Która laska by tak zrobiła?? Nawet matka miłosierdzia wolałaby nie zostawiać swojego faceta z obcą babką w momencie gdy do okołą dzieją się dziwne rzeczy. Drażni mnę to, że dziewczyny czasami zachowują się jak by zapominały o całej sprawie z A. i jakby nigdy nic przechodzą do porządku dziennego. To jest idiotyczne bo skoro tyle czasu ktoś je prześladuje to chyba nie powinny ufać kompletnie obcym ludziom. Nieee no poracha totalna. Najsłabszy odcinek ever!!
Nie wiem czy ktoś to pisał wcześniej, ale w sumie teoria, że Aria jest A wydaje się być prawdziwa, niby trzymała Hannę za ręke cały czas i nie poczuła, że ją puszcza? A tak swoją drogą to było w końcu wyjaśnione jak Hannę "wywiało" czy nie? Bo scena była trochę głupia... Ale generalnie odcinek mi się podobał, w końcu coś pokazali konkretnego, zamiast zgadywanek, niby było wiadomo, że Ali żyje i tak dalej, ale miło było ją w końcu zobaczyć. Generalnie jeśli Aria rzeczywiście okaże się A i że jest chora psychicznie, to będzie można ten serial uznać jako dobry.
Zgadzam się z Tobą.
Uważam że zakończenie typu - jedna z kłamczuch jest chora psychicznie albo ma rozdwojenie jaźni i sama była A przez 5 sezonów byłoby ciekawe. Aż podwyższyłbym ocenę.
Ale niestety obawiam się, że tak się nie stanie, bo...
Po pierwsze - takie zakończenie byłoby zbyt inteligentne i zawiłe i część bezmózgich małolat, które oglądają ten serial, w ogóle by go nie ogarnęła.
Po drugie - ta głupia grafomanka Marlene King mówiła już w "wywiadach", że żadna z dziewczyn nie jest A.
Ale chociaż wątek Ezry jako jednego z A zapowiada się ciekawie... W ogóle bez sensu cały ten wątek A-teamu... A od początku do końca powinno być jedną osobą, a nie że co kilkanaście odcinków mamy innego i zastanawiamy się który właściwy.... Może idioci przedłużą to jeszcze parę sezonów i gdy zdemaskują A, pojawi się B, później C, a na końcu 13 sezonu będą dostawać wiadomości od G.
a potem Pani XYZ powie, że jest z kosmosu i musi nakarmić nimi istoty ze słońca! :D