W serialu "Smiley" poznajemy załamanego Álexa. W wyobraźni tworzył fantazje z chłopakiem, który po paru tygodniach nagle go porzucił. A jemu wcale się to nie podoba. Chwyta więc za telefon i nagrywa wiadomość, żądając wyjaśnień. To nagranie będzie miało zaskakujące konsekwencje… bo przez pomyłkę zostawia wiadomość na poczcie głosowej Bruna, którego w ogóle nie zna. Ta pierwsza pomyłka jest pierwszą z serii zdarzeń, które na zawsze zmienią życie Alexa i Bruna.
Sięgnąłem bo zobaczyłem że gra tu Carlos Cuevas, chyba mój ulubiony aktor po obejrzeniu Merli: Sapere Aude. I tym razem się nie zawiodłem.
Polecam z całego serca! Całość ma bardzo przyjemny klimat, fajnie się to oglądało. Pokazane różne perspektywy, różne myślenia. Bardzo mocne i zasłużone 9!
i pozmieniać trochę orientacje seksualne na opak. 
Kiedyś w mainstreamowych filmach/serialach główni bohaterowie hetero mieli kolegów gejów, teraz wygląda na to, że wystarczy zrobić na odwrót i będą zachwyty. 
Zamiast stereotypowo heteronormatywnie wyszło oklepanie tęczowo. Nawet miejsce dla drag queen z brodą się...
Nie mam nic do ludzi odmiennej orientacji. Jednak serial dla ludzi heteroseksualnych jest dosyć męczący . Fajnie ogląda się filmy bądź seriale które w jakikolwiek sposób odnoszą się do naszego życia. Jeśli jednak ni Fajnie ogląda się filmy bądź seriale które w jakikolwiek sposób odnoszą się do naszego życia. Jeśli...