PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94895}

Star Trek: Enterprise

Enterprise
2001 - 2005
7,2 5,5 tys. ocen
7,2 10 1 5462
Star Trek: Enterprise
powrót do forum serialu Star Trek: Enterprise

Jest to mój pierwszy star trekowy serial. Poza nim na koncie miałem:
- first contact który ku memu zawiedzeniu zdradził fabułę z innego serialu, więc gdybym ewentualnie go oglądał to nie będzie zaskoczenia.
- i Voyager (chyba) ten z naszym realnym programem voyager, z tym że tam była 6 wersja która wpadła w czarną dziurę..

Pierwszy sezon do 10 odcinków to było bardzo ciężko, potem po 10 się trochę poprawiło, ale dalej nie mogłem więc postanowiłem wybierać sobie odcinki czytając opis. Tak też z sezonu 26 odcinkowego zrobiłem sobie sezon 19 odcinkowy. Tym bardziej, że niestety jest to procedural głownie, więc nie ma to znaczenia, że się pominie jakiś odcinek.

Drugi sezon lepiej.. ale również nie obyło się bez pomijania, 46.15% sezonu pominąłem.

Przyszedł czas na sezon 3 gdzie każdy zachwalał że od tego sezonu tak na prawdę zaczyna się ten serial. Ogląda mi się go.. gorzej niż sezon 1. Serio. Oczekiwałem czegoś innego po tym co zostało powiedziane na koniec drugiego sez. i pochlebnych opinii w internecie. Stąd pewnie miałem wyśrubowane wymagania, tymczasem w zasadzie niczym ten sezon się nie różni od poprzednich. Opis odcinków poza dosłownie kilkoma w ogóle nie zachęca, a zrobiłem sobie chrapkę na parę odcinków z 4 sezonu i nie mogę się już ich doczekać, co raczej potęguje chęć przeskakiwania. Gdyż wcześniej zerknałem sobie na listę 10 najlepszych odcinków - najwięcej jest z 4 sezonu.

Podejrzewam, że po prostu mam za dużo lat aby się w to wciągnąć, tym bardziej że w dzieciństwie go nie oglądałem, bo.. nie chciałem. coś mnie od niego odpychało. Dlatego pomijałem to całe universum, ale teraz z totalnego braku laku i Borg, postanowiłem zobaczyć. Oglądałem coś na yt, w stylu top 10 alien races lub coś takiego i były tam fragmenty z filmu First Contact.. bardzo spodobał mi się ten koncept więc film obejrzałem, a nastepnie sięgnąłem po najświeższy pod względem produkcji serial. Dobrze się założyło, że oglądałem ten film bo 2x23 jest jego kontynuacją. No ale niestety o ile odcinki mogą być niezłe, to główna formuła serialu nudzi bardzo szybko, bo jest znana i oklepana, a więc średnio wciągająca.

ocenił(a) serial na 6
Zetnakatel

Jestem w 4 sezonie, jest znacznie lepiej. O czym świadczy fakt, że nie pominąłem jeszcze żadnego odcinka a 9 już obejrzanych.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
counting666

Tu nie ma co krzyczeć :) Fakt - jeśli do kogoś trafia s-f i Star Trek ogólnie, to wiek się nie liczy. Ogladałam "Nastepne Pokolenie" za dzieciaka, a teraz przyszedł czas na TOS-a i prawdę mówiąc - zauroczyłam sie. Mimo braku efektów specjalnych i tandetnej scenografii ( i kostiumów :), naprawdę wciąga. Oglądając go w kontekście czasów, w których powstawał, fabularnie ma treść/przesłanie (wiem, brzmi nieco patetycznie, ale nie mogłam znaleźć innego słowa) - mimo całej swojej naiwności. Wprost przeciwnie do Enterprise'a. Nie będę oceniała całości, bo go zwyczajnie w całości nie obejrzałam - nie chciało mi się. Nie wciągnął mnie. Może im dalej w las, tym lepiej, ale brak mu magii dwóch pierwszych serii, a mnie szkoda czasu na coś, przy czym się męczę (to samo zresztą spotkało DS9).
Co do wybiórczego oglądania - jeśli nie są powiązane ze sobą fabularnie, to dlaczego nie?

old grey donkey

CO DO WYBIÓRCZEGO OGLĄDANIA - STAR TREK ENTERPRISE NALEŻY AKURAT DO SERIALU W KTÓRYM ODCINKI POWIĄZANE SĄ W DUŻYM STOPNIU FABUŁĄ. (JAK DS9) WIĘC NIE WIDZĄC CAŁOŚCI NIE MASZ PRAWDZIWEGO OBRAZU SERIALU.

W ENTERPRISE (ZA WYJĄTKIEM 1 SEZONU) POMYSŁOWOŚCI NIE BRAKUJE I TO MIMO, ŻE POWSTAŁO JUŻ TYLE 'STAR TREKÓW' WCZEŚNIEJ. FABUŁA WCIĄGA, AKTORZY TEŻ SĄ DOBRZE DOBRANI. JEST 'KLIMATYCZNIE' INNE NIŻ NASTĘPNE POKOLENIA. OWSZEM, MOŻE BRAKUJE TEJ MAGII ALE WARTO OBEJRZEĆ BO AKCJA TRZYMA W NAPIĘCIU I WCIĄGA.

TO PRAWDA, THE ORYGINAL SERIES NAPRAWDĘ WCIĄGA SWOJĄ MAGIĄ I SPECYFICZNYM KLIMATEM. ZA TO PÓŹNIEJSZE STAR TREKI (Z NASTĘPNYMI POKOLENIAMI NA CZELE) MAJĄ LEPSZĄ AKCJĘ I SĄ BARDZIEJ POMYSŁOWE. I WCALE NIE CHODZI MI O EFEKTY SPECJALNE BO W ŻADNYM SERIALU STAR TREK (NAWET NAJNOWSZYCH) NIGDY NIE BYŁY ONE NAJWAŻNIESZE. OGÓLNIE WSZYSTKIM SERIALOM STAR TREK NIGDY NIE BRAKOWAŁO DUŻEJ ILOŚCI PONADCZASOWEGO PRZESŁANIA; ZAWSZE DUŻO DAWAŁY DO MYŚLENIA.

UWAŻAM, ŻE POWINNI KONTYNUOWAĆ WŁAŚNIE STAR TREK BO TE WSZYSTKIE NOWE SERIALE SF SĄ NAPRAWDĘ GODNE POŻAŁOWANIA. TERAZ NIE MA CZEGO OGLĄDAĆ.

ocenił(a) serial na 10
counting666

Zgadzam sie z Toba.

ocenił(a) serial na 6
Zetnakatel

Finał faktycznie to nieporozumienie. Myślałem że ludzie przesadzali, ale finał Enterprise ląduje na pierwszym miejscu najgorzej zakończonych seriali w historii.

Przede wszystkim to nie był nawet epizod enterprise, tylko jakiegoś innego serialu ze świata ST. Kto to ? po co ? na co ? nie mam pojęcia.
Dwa takie coś jest nawet hipotetycznie nie realne, więc sf tutaj nie ma. Skąd komputery w przyszłości mogą wiedzieć jakie były prywatne rozmowy załogi ?
Brak związków przyczynowo skutkowych, przede wszystkim nikt absolutnie nikt nie jest przejęty śmiercią przyjaciela, nie minęło parę godzin, każdy się uśmiecha żartuje.. co to krwa miało być ?
Dziury w scenariuszu.. w zasadzie wszystko w tym ostatnim odcinku było spieprzone i było wręcz obrazą dla widzów.
Na 1000 sposobów można to było zrobić lepiej.. Za finał w pełni zasłużone 0/10

ocenił(a) serial na 7
Zetnakatel

Co do zakończenia, choć nie było wybitne postaram się je wyjaśnić. Postacie, które widziałeś pochodzą z serialu Następne Pokolenie, a idea była taka: odtworzyli sobie możliwy przebieg przygód załogi pierwszego Enterprise w Holodecku (główne miejsce rozrywki ludzi w XXIV wieku). Jeśli chodzi o realność, serialowy Holodeck (podłączony do odpowiednio mocnego komputera) mógł stworzyć nawet inteligentne formy życia. Nie mam pojęcia jak się do ma do nauki, ale większość pomysłów na technologię w Star Trek pochodzi od byłych pracowników NASA, którzy twierdzą, że prawie każda technologia pokazana w serialu jest teoretycznie możliwa do osiągnięcia. Holodeck tworzy inteligentne postaci na podstawie ich opisów zawartych w historii (tj. wygląd, cechy charakteru, reakcje na różne sytuacje). Ogólnie ostatni odcinek był tak żałosny, bo serial był kręcony z myślą o siedmiu sezonach, tak jak wszystkie pozostałe (z wyjątkiem TOS), ale trzeba było przerwać ze względu na niską oglądalność. Jeśli chcesz dobrego od pierwszego, do ostatniego odcinka serialu z rodziny Star Trek, to polecam Następne Pokolenie. Jeśli lubisz klimat starych Sci-fi z moralnym przesłaniem i odniesieniem się do sytuacji politycznej lat 60-tych, oraz historii, to najlepsza byłaby Oryginalna Seria. Za Deep Space Nine i Voyager lepiej zabrać się jeśli polubisz któryś z opisanych wyżej seriali. Zaczynanie od Enterprise było na pewno błędem, ponieważ nawet fani Star Trek nie uważają tego serialu za wybitny.

ocenił(a) serial na 6
Hangman108

Tak to prawda, ENT to serial który fani Star Trek nie uważają za kanon.

ja zaczynałem przygodę od The next generation i WSZYSTKICH filmów Star Trek (czyli od tych z Kirkiem - które uważam są najlepszymi filmami z serii, mają magię. Filmy z TNG już nie aż tak , choć też są niezłe).
potem sięgnąłem po Voyager (najbardziej przygodowy star trek) i potem DS9 (wg mnie najbardziej dojrzały Star Trek, zupełnie inny od reszty, mroczny ze spójną fabułą, i świetnymi postaciami - uważam że w tym serialu jest najwięcej ciekawych postaci, które się rozwijały z biegiem sezonów - w innych seriach (TNG, VOY) nie ma takiej różnorodności, jest więcej miałkich i płaskich charakterów, ciągle takich samych).

kiedyś moja lista ulubionych treków wyglądała tak:
1. TNG
2. VOY
3. DS9

z biegiem lat i z biegiem powtórek seriali :) zacząłem bardziej doceniac DS9 z jego fabułą, przesłaniem i postaciami.

teraz wygląda tak:
1. DS9
2. VOY
3. TNG
czyli zupełnie odwrotnie.
dlaczego tak?
z zaintrygowaniem zauważyłem że z biegiem lat TNG na tle dwóch pozostałych oferuje mi najmniej rozrywki i jest najmniej ciekawy (oprócz kilku perełek).

VOY - to czysta przygodówka i świetnie sie ogląda pojedyncze odcinki wybiórczo.

DS9 - trzeba jechać od początku do końca, jak duży film wojenny z przerywnikami (jest też masa humoru, chyba najwięcej ze wszystkich treków).


ogólnie żeby rozpocząć zabawę z ENT, należy znać najpierw pozostałe. Rozumiem też fakt, że niektórych daty powstania seriali (lata 80-te, 90-te) mogą odstraszać sposobem pokazywania historii i efektami specjalnymi..

Druga ciekawostka, która mi przyszła o głowy ostatnio (bo oglądam teraz ENT) że w ENT efekty są słabsze niż np w starszym Voyagerze, są bardziej komputerowe i dostrzegalne.. słabo.

ocenił(a) serial na 10
posith

Tak dlatego wlasnie seria sie nie udala.
Powodem byly efekty.
Ale też emisja ENT w stanach w zlych godzinach.
Z reszta mnie tez jak wszystki zachwycily w mlodosci inne stare czesci.
Wiec dla fana seri takiego jak ja nie maja znaczenia lipne efekty.
Wazne ze jest seria ktora lubisz.
Z reszta fani mogli zauważyć rozniece ENT z innymi seriam.
W seri Enterpris ludzie byli bardziej empatuczni.
W innych zachowywali sie troche jakby sztywno(sztucznie)wojskowo.
Zas seria enterpris opowiada poczatki Warp.
Ludzie byli ludzmi starali sie opanowywac gniew emocje. Walczyli ze soba.
Ent to seria ktora w jakis sposob chciala wytlumaczyc nastepne serie.
Badania genetyczne doktora po tem jego koncepcja sztucznej inteligencji.
Po czym sie pojawia Data w innej seri i podobienstwo do jego pra ojca.
Jest pare innych watkow powiazanych z innymi seriam jak Borg.
Mnie osobiscie seria urzekła.
Szkoda ze nie powstalo wiecej serii.