Czy Ashoka umrze z rąk Vadera(chodzi mi tu o 2 sezon)? Jesli tak to dlaczego, jesli nie to co sie stanie?
Według mnie nie umrze z jego rąk, za dużo ich łączyło(Anakin powiedzial ze nigdy nikomu nie pozwoli jej skrzywdzic) i za dużo fajnych wątków moze wprowadzic Ashoka. Jakie jest wasze zdanie?
Czy umrze czy nie umrze nie wiadomo, niestety jest to postać utworzona specjalnie na potrzeby serialu (wojny klonów) i z żadnego kanonu nie da rady wyciągnąć jej dalszych losów, z rąk anakina może umrzeć jak najbardziej, bo jako vader nie troszczy się o innych pochłonięty ciemną stroną mocy, ogólnie ta opcja z jej uśmierceniem jest najbardziej sensowna choć znając tą bajkę on jej nie utłucze, przez co możliwe że pojawi się w VIII albo IX części.
Z tego co wiem Vader wypiera sie ciemnej strony przed smiercia, wiec nie byl tak do konca zly. Zabil imperatora i wyparl sie ciemnej strony to moze cos go ruszy..i jej nie zabije :DDD
Vader jest Vaderem głównie dlatego że stracił wszystko i wszystkich na których mu zależało. A teraz okazuje się że jednak nie wszystkich...
vader stał się vaderem żeby chronić tych na których mu zależało, ale doprowadziło to do ich śmierci, tak samo powinno być z ashoką
Słusznie, powinna umrzeć w najgłupszych możliwych okolicznościach z ręki Vadera, mimo, że ten tego nie chciał.
Czy ja wiem.. Pamiętaj też że właśnie to zwróciło go w końcu przeciwko Imperatorowi. Jego syn. I córka.
Anakin był młody i posypało mu się wszystko w rękach, Vader jest dużo bardziej doświadczony, skoncentrowany i świadomy ceny.
Mogą pójść w każdą stronę tak naprawdę. Może zabić Ashokę, może doprowadzić do jej śmierci - w mniej lub bardziej zdecydwany czy nawet mimowolny sposób.
A może też ją chronić i to z całą determinacją.
Cokolwiek zrobią, niech to po prostu dobrze pokażą
http://www.youtube.com/watch?v=7uvP9IljdCQ
Aczkolwiek wydaje mi się, że Vaderowi w chwilach, kiedy jest coś mającego dlań duży ładunek emocjonalny (chociażby na Gwieździe Śmierci II) nie myśli za bardzo - a to było 7 lat po Rebeliantach. Ale może masz rację.
Oby ewentualne zabicie Ahsoki nie wyglądało jak dekapitacja komendanta i tego drugiego oficera, że wszystko, włącznie z ich martwymi ciałami było poza kadrem.
Z tego co wiem, NARAZIE Vader i Imperator nie mają zamiaru zabijać Ahsoki, gdyż sądzą, że doprowadzi ich do pozostałych żyjących Jedi w tym przypadku są to Yoda i Kenobi ;)
Zawsze zastanawialo mnie co sie stalo z Ashoką jak odeszla w s5e20 Wojen Klonow w sezonie 6 byla tylko w wizji Yody a po Anakinie spodziewal bym sie czegos wiecej(jakiejs proby kontaktu) i dobrze ze sie pojawia w Rebels tylko nic nie robi :D Wedlug mnie dozyje ostatniego sezonu
Na początku Zemsty Sithów Ankin powiedział do Obi-Vana że nigdy go nie opuści/skrzywdzi /zawiedzie a co robił pod koniec chyba wszyscy pamiętają...
Ale z tego co pamiętam dopiero po tym jak Ankin chciał zabić Padme. I Obi Van go ostrzegał przed tym skokiem po którym stracił obie nogi..
Hmm, i tak, i nie.
Padme omal nie przekonała Anakina aby porzucił wszystko i z nią odszedł. Wtedy jednak wyczuł Obiego - i dostał szału, myślał że Padme go zdradziła (no i był już " na haju" Ciemnej Strony).
I tak, na końcu walki Obi go ostrzegł.
Ale to on wyzwał Anakina do walki i on pierwszy sięgnął po miecz i otworzył ostrze. Anakin do tej pory rozmawiał. W niezrównoważonym stylu, ale rozmawiał. To nie on zaczął walkę.
Tak przynajmniej jest w filmie :)