Są jacyś fani animowanego serialu chętni do dyskusji na temat odcinka? :)
Odcinek, wydaje mi się, bardziej przejściowy i skupiający się oczywiście na Sabine i Mandaloriańskiej historii (za sprawą Rau). Podobała mi się zwłaszcza interpretacja powstania czarnego miecza świetlnego i to, co za nim tak naprawdę stoi (w serialu 'Clone Wars' była jedynie wzmianka Pre Vizsly o wykradzeniu ze świątyni Jedi podczas upadku ówczesnej starej Republiki). Plus wyobraziłem sobie, jaki to mógł być prze-hardkorowy rycerz Jedi pochodzenia Mandaloriańskiego, hehe :D
Sam trening raczej był po to, aby Sabine wydusiła z siebie o co tak naprawdę chodzi z jej rodziną (oczywiście znalazło się też parę gagów, zwłaszcza z Ezrą). W tym sezonie Wren wreszcie dostała Jetpack, typowe wyposażenie Mandalorian, a teraz - ponieważ pochodzi z domu Visla - będzie również w posiadaniu dark sabera (co swoją drogą sprytnie wytłumaczono w odcinku i w jakim celu).
Z postaci, wiadomo, Kanan, Ezra i Sabine mieli swoje przysłowiowe 5 min., a nawet Fenn Rau jako pełnoprawny członek Rebelii wreszcie się pojawił. Hera oczywiście była oazą spokoju i księgą mądrości dla Kanana :D Bendu się tylko pojawił i nie wiem czemu miało to służyć.. Nie mogę się doczekać jak zaczną werbować mandaloriańskich żołnierzy (kto wie, może już w następnym odcinku sądząc po tytule?).
Dla mnie jeden z lepszych odcinków tego serialu, a może i najlepszy w tym sezonie. Tak jak i Tobie, mi też bardzo spodobała się wizja Mando- Jedi. Ciekawe jak połączył swoją wojowniczą mandaloriańską naturę z pacyfistycznym kodeksem Jedi... Fenn Rau zyskał na znaczeniu, tak samo jak odcinek o Superkomandosach Imperium (wcześniej wydawał się być jedynie zapychaczem).
Skupienie się na rozwoju postaci, która do tej pory była niemal idealnym żywym scyzorykiem bardzo przypadło mi do gustu. Co ta aktorka zrobiła ze swoim głosem, jak ona oddała emocje! Ogólnie pod tym względem angielska wersja nie ma sobie równych (świetny jest również aktor wcielający się w Maula).
I to jak bardzo widać, dlaczego Sabine nigdy nie powinna zostać Jedi. Tyle negatywnych emocji, tyle gniewu... Kanaana musiało aż nosić w środku, że musi szkolić taką osobę. Muzyka została świetnie dobrana, pojawił się Bendu, szkolenie przebiegało odpowiednią ilość czasu, no po prostu czego chcieć więcej od tego serialu?
Mam też pewną spekulację na temat przyszłości serialu. Wydaje mi się, że w pewnym momencie Sabine zjednoczy Mandalore (ewentualnie chwilę po tym odda władzę Rau jako temu bardziej doświadczonemu przez życie). A więc najlepsi wojownicy galaktyki dołączą do Rebelii. Ale ani w R1 ani w New Hope ta armia nie występuje. Co się mogło stać? Wydaje mi się, że w pewnym momencie dostaniemy ogromną bitwę Thrawn kontra Rebelia. Nasz smerf pokaże swój geniusz taktyczny i przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Rebelia będzie musiała się wycofać, lecz Mandalorianie zdecydują, że zostaną do końca/ będą osłaniać odwrót. Armia zostanie dosłownie zmieciona, Sabine zginie, lub zostanie schwytana, a Ezrę popchnie to ostatecznie w Ciemną Stronę Mocy. Co ciekawe nie odwróci się od przyjaciół lecz będzie używał swojej potęgi aby niszczyć Imperium (może nawet zobaczymy jak kogoś dusi?). Czekam z niecierpliwością jak to się rozwinie i żałuję nieco, że te odcinki nie są dwa razy dłuższe. Bo mimo, że ostatnie 5 (pomijając ten o infiltracji bazy przez droida - ten był ok) odcinków było naprawdę super, to niektóre wątki są zrobione za bardzo po łebkach i brakuje czasu na rozwój postaci.
Możliwe również, że 'Mando-Jedi' niczego nie łączył, w sensie: wyobrażam sobie świetnego mandaloriańskiego wojownika z możliwością korzystania z mocy - już sam ten fakt napawa przerażeniem.. przeciwnika (albo sama idea takiego wojownika :D). Moja wyobraźnia również podpowiada mi, że taki Jedi byłby bardziej skory do korzystania z ciemnej strony mocy (nie wiem, mam skojarzenia z Mace Windu w tym dobrym znaczeniu używania ciemnej strony mocy w bezpośredniej walce).
Co do spekulacji: możliwe również takie rozwiązanie, że to, że w R1 ani w NH nie było pokazanych takich wojowników nie znaczy, że ich w ogóle nie było (jak choćby ten serial i R1 pokazuje, była cała masa odłamów czy komórek wśród Rebeliantów). Jeśli jednak zakładać, że faktycznie ich nie było a Sabine zjednoczy Mandalore to możliwe takie rozwiązanie, o jakim piszesz (przypomina mi to trochę ten odłam, to chyba nie spoilery, będący za Maulem w komiksie 'Maul - Son of Dathomir', który zwerbował w swoim arcu w serialu 'Clone Wars').
Podoba mi się pomysł na Ezrę po ciemnej stronie mocy a jednocześnie miałby być 'sobą' (coś jak początek s3 ale wyraźnie widać byłoby, że korzysta z ciemnej strony mocy bez żadnych konsekwencji dla życia przeciwnika itp. itd.). Ciekaw jestem, czy pójdą tą drogą jak i to, co stanie się z Kananem i Ezrą w serialu - teoretycznie to pierwsze osoby, które zginą np. na koniec serialu (przed 1BBY, kiedy to przerwano czystkę Jedi bo nie stanowili już zagrożenia). I zgadzam się, szkoda, że te odcinki nie są 2x dłuższe (tak jak te zazwyczaj premierowe lub finały tzw. 'podwójne'). A teraz jeszcze przerwa w emisji do końcówki lutego :(
btw. zapomniałem wcześniej napisać: Sabine przecie dostała również te nadgarstki specjalnie zmontowane do walk z rycerzami Jedi (co fajnie zademonstrowano w odcinku). Niby nic, jak Kanan powiedział ale jednak coś :D Staje się prawdziwym mandaloriańskim wojownikiem z krwi i kości (nie, że do tej pory nie była ale swojego dziedzictwa do końca nie akceptowała jak pokazał ten odcinek).
Na dodatek Kanaan mówi coś bardzo ważnego:
"Lekcja historii: Jedi wygrali wojnę z Mandalorianami!"
Coraz bardziej zbliżamy się do momentu, w którym postać Darth Revana wróci do kanonu. Coś mi się wydaje, że fani totalnie wtedy oszaleją na punkcie nowego kanonu (no jeszcze muszą parę dobrych książek wdać, może Thrawn będzie ok).
Disney co jakiś czas korzysta ze starego EU i przywraca niektóre postacie. Z tego co kojarzę (nie grałem w Kotora) wątek wojen mandaloriańskich ogrywał w historii Revana dużą rolę. Sam konflikt został już wspomniany, teraz tylko czekać na ekranizację, komiks, serial lub remaster gry, który przywróci tą historię do kanonu.