Najlepszy odcinek w tym sezonie. Spodobało mi się to,że NASA powierzyła Rajowi realizację – skontaktowania się z istotami pozaziemskimi :D Kolejną rzeczą co mi się spodobało to kariera aktorska Penny,która zaczyna raczkować :D
Wyszli z dołka po ostatnim, fatalnym odcinku, po którym po raz pierwszy miałam niechęć do dalszego oglądania serialu i duże wątpliwości, czy scenarzyści wiedzą, w którą stronę mają iść wątki. Obaw się nie pozbyłam, ale odcinek wyjątkowo dobry jak na ten sezon, moja top 5 na pewno (8x14 to mój faworyt). Scenki Sheldon-Penny miodne, solówka Penny także (Penny w końcu dostała coś więcej, była śmieszna i nie znudzona aż tak, jak w poprzednich odcinkach), wreszcie zagospodarowany na dłużej Raj i nie w roli ciapy. Leonard mi się już przejadać zaczyna. No i niestety Parsons już w ogóle nie gra Sheldona, tylko siebie, coraz bardziej to widzę. Zero starej mimiki, tików, nawet mówi w inny sposób.
ten odcinek uratował moją wiarę w BBT, koniec końców scenarzyści muszą walczyć z silną presją poziomu programu, bo doskonale wiemy na co ich stać;) Odcinek zaliczany do mojej prywatnej TOP5 całego serialu. sceny Penny-Sheldon po prostu genialne, dialogi piękne, a mimika poziom PRO:) Wielki szacun za piosenkę:P
Troche tak jakby czytali fora i dopasowywali sie do nastrojów.
Za mało geekowatosci, nauki. Co z aktorską kariera Penny. I nagle juz Penny mysli nad powrotem do grania, a chłopaki zajmuja sie naukowymi sprawami. I fajnie.
Bernadette znowu robi to co potrafi jedynie, pokazywać Howardowi ze jest słabym facecikiem. A szkoda.
Amy? kilka minut przed zakonczeniem odcinka pomyslałem: napisze na filmweb ze nie ma Amy i juz odcinek super.
Sheldon? Bez amy znowu zaczyna byc sobą. Jeszcze troche brakuje ale już jest lepiej. Zaczyna wracac do bycia naukowcem, kolejek, bycia wrednym. i fajnie.
Howard był spoko w rozmowach z chłopakami. Z Berni to juz staje się nudne. Pokazywanie ze jest nikim.
Raj w koncu w odcinku w którym ma coś do powiedzenia.
Wady?
1. Pukanie do drzwi przez penny 3 razy było przewidywalne
2. Rozterki Penny nad aktorską karierą mocno naciągane, zaczeli wątek że może zagra w filmie a dzis uciekła z przesłuchania i koniec grania. I po co to było?
3. Za dużo wspominania i wypominania przez chłopaków. Zamiast czegoś nowego to wypomnieli ze howard zabrał sheldona do NASA. Leonard też miał zabrac jednego by zobaczyc zderzacz hadronów i jakos nie płakali o to w kolejnych odcinkach.
Obawy?
Obawiam się ze za chwile znowu wróci Amy i rozwali Sheldona.
Ten odcinek ty gdyby nie Amy i Berni na koncu, to praktycznie BBT sprzed ich pojawienia się. Penny zagubiona głupiutka, chłopaki zajęci nauką i to jest piękne:D