Hmm.. najchętniej to bym Cie odesłał do przeczytania kilku dość podobnych tematów, gdzie kupa ludzi już odpowiadała na takie pytania ale to mogłoby zostać przez Ciebie uznane za nieuprzejme. Choć wciąż zachęcam!

Zakładam, że nie jesteś trollem a to nie jest temat-prowokacja mający rozsierdzić fanów serialu, więc odpowiem na Twoje pytanie. Otóż widzisz - serial ten jest skierowany do nerdów, geeków i ludzi wychowanych na popularnym science-fiction. Większość takich ludzi choć raz poczuła się niepewnie w swoim życiu, była nieśmiała albo nieco 'upośledzona towarzysko', przez co trzymali się w grupce innych podobnych im "dziwaków" interesujących się takimi rzeczami i właśnie ten serial opowiada historię grupki takich przyjaciół, którzy praktycznie poza swoją paczką nie mają żadnych kolegów. To nie serial o przeciętnym gościu chodzącym na domówki, siedzącym na fejsie i chodzącym do pracy, w której się nie spełnia - mamy tu naukowców, których pasjonuje ich praca a czas wolny spędzają na czytaniu komiksów, oglądaniu filmów i seriali sci-fi, grach komputerowych, fabularnych czy planszowych oraz dyskusjach na tematy związane z ich zainteresowaniami.

W wielu środowiskach takich ludzi nazywa się frajerami ale jest kupa osób, które swego czasu tudzież wciąż interesują się tego typu rzeczami i nie poczuwają się do roli frajerów tylko dlatego, że nie pasjonują się piłką nożną, motoryzacją czy chodzeniem po klubach a że serial pokazuje tych ludzi w takiej sympatycznej i pozytywnej formie sprawia, że chętnie go oglądają.

Dodajmy do tego humor, który przez większość sezonów był naprawdę fajny i nie raz się śmiałem w głos tudzież uśmiechałem gdy złapałem jakieś nawiązanie do popularnego filmu science-fiction czy gry sprawiło, że bardzo sobie cenię ten serial. Oczywiście ma on swoje wady, ale to dla mnie zdecydowanie najlepszy serial o nerdach nie pokazujący ich(poza Sheldonem) jak totalnych odszczepieńców, za których się ich ma.

Czemu taka ocena pytasz? Pewnie dlatego, że ludzie niezainteresowani takimi klimatami raczej go nie próbują oglądać, więc nie stawiają niskich ocen podczas gdy ci, którzy w tym siedzą w dużej większości bardzo go lubią, więc dają wysokie oceny. :) Miał prawo Ci się nie spodobać, jest to serial niszowy, ale dawanie mu 1 to zdecydowanie krzywdzący dla wiarygodności oceny serialu gest. Polecam spróbować obejrzeć jeszcze jeden czy dwa odcinki. Jak Ci się nie spodoba, to widocznie nie jest dla Ciebie ale pewnie wyłapiesz chociaż parę jego zalet, które z miejsca gwarantują mu ocenę wyższą od 1.

Pozdrawiam!

Dziękuje za wyczerpującą odpowiedz o taką właśnie mi chodziło, już powiedzmy 'rozumiem' i na pewno spróbuje go obejrzeć dzięki twojej odpowiedzi jeszcze raz z konkretnie skierowaną uwagą.

Pozdrawiam

Nie ma sprawy. Cieszę się, że mogłem to jakoś w miarę logicznie wyjaśnić. Polecam zwrócić uwagę na świetną grę aktorską praktycznie każdego członka obsady, a zwłaszcza Simona Helberga grającego Howarda Wolowitza, tego żydowskiego inżyniera obciętego na grzybka. Gość ma rozbrajającą mimikę jak wali sarkastyczne teksty. No i jego matka rozmiaru XXL z którą się drą na siebie w domu non-stop.

Zresztą tam praktycznie każdy ma bardzo fajną, charakterystyczną dla swojej postaci mimikę i styl bycia. Widać wielkie zaangażowanie aktorów w swoje role i nawet Jim Parsons grający niemal robotycznego Sheldona wygląda wiarygodnie w roli niewiarygodnej postaci.

Jeden z najchętniej oglądanych seriali komediowych w USA (i wielu innych krajach, w tym też Polsce) nazywasz niszowym? Nisza to coś odwrotnego, coś mniej popularnego. A The Big Bang Theory to absolutny hicior, który odniósł spektakularny sukces telewizyjny. I wcale nie jest tylko dla geeków, bo tak naprawdę każdy może tu znaleźć coś dla siebie. Oczywiście to kwestia gustu, ale teksty Sheldona, czy próby podrywania kobiet przez Howarda w pierwszych sezonach, to dla mnie mistrzostwo. Od czwartego sezonu zmienił się nieco klimat, ale to wciąż fajna rozrywka.

Miałem na myśli to, że ten serial raczej celował w niszę geeków na starcie. Nie sądzę, by spodziewali się takiego sukcesu na samym początku.

Zresztą w naszym kraju i tak się poniekąd zalicza do niszy. Przeciętny Polak spojrzy na to i stwierdzi, że ten humor jest bezsensowny, bo nie odniesie sytuacji z serialu do swojego życia. U nas dalej można spotkać się z poglądem, że tacy ludzie jak Leonard, Howard, Rajesh i Sheldon to frajerzy.

Nie zgodzę się z tym, że przeciętny Polak spojrzy na to i stwierdzi, że humor jest bezsensowny. Chyba nie mam znajomego, który obejrzałby to i który nie uznałby tego serialu za rewelacyjny. To po prostu kwestia gustu, a czy ktoś uważa kogoś za frajera, czy nie, to inna sprawa. Przypomnij sobie choćby w jaki sposób Howard wyrywał kobiety w pierwszych trzech sezonach i wiele dialogów i akcji związanych też z innymi bohaterami, które się tam działy. Dziwi mnie, że są ludzie, którzy nie ryczeli wtedy ze śmiechu, no ale tak jak wspomniałem... kwestia gustu :) Dalej oglądam i dalej mi się podoba, chociaż wiadomo, że od 4. sezonu twórcy poszli w nieco innym kierunku.

No niestety.. w pewnym momencie byłem nawet zdania, że wprowadzenie kobiet mocno obniżyło jakość serialu i skierował go na drogę wiodącą do kontenera na kiepawe popłuczyny po Friends, ale na szczęście od paru odcinków wracają do tego bardziej nerdowskiego stylu z pierwszych czterech sezonów.

Jak odpisałem na odpowiedź Ocoma - Howard był jedną z moich ulubionych postaci. Zwłaszcza te jego sarkastyczne śmieszki wieńczone grobową miną jak ktoś robił sobie jaja z niego albo jego matki. :D No i mimika. Uważam, że lepszych aktorów do tych ról nie mogli znaleźć, choć Kaley Cuoco mimo tego, że sympatycznie gra Penny nie pasuje mi do roli gorącej 'casual' amerykańskiej bejb.

co za baran.. najpierw obejrzyj a potem oceniaj

dzięki za miłe słowo :p jak byś uważnie czytał to byś przeczytał że ja oglądałem ten serial i zwyczajnie pytam co jest jego fenomenem, tyle

no to po co durny temat o fenomenie serialu? Rozśmiesza miliony widzów, oto Twoja odpowiedź

po to żeby jakiś fan opisał dlaczego go lubi, czego ty nie rozumiesz? jeśli temat jest durny to istnieje prawo wyboru i nie odwiedzania tego tematu, widocznie ciebie zainspirował do bardzo mądrych odpowiedzi :p

nie no opowiedziałem na Twoje pytanie - fenomen polega na tym, że serial kocha miliony osób. proste nie? nawet Polak skuma.

ale czy ja pytam ile milionów go kocha ? czy pytam co jest tego powodem ? bo chyba nie skumałeś ;p

bo im się podoba? xD bo lubią ten humor? bo lubią żarty?

po wypowiedziach i loginie wnioskuje 12 lat :p

21 od kilku dni, wnioskować to ty sobie możesz, ale lepiej nie ze mną

Powiem, że na początku też tak miałem. Problem polegał jednak na tym, że obejrzałem kilka losowych odcinków na comedy central zamiast od zacząć od początku. (W przypadku 2 i pół nie stanowiło to problemu a serial przypadł od razu do gustu). Ostatnio znalazłem dłuższą chwilę i zapoznałem się z całym 1 sezonem. I moja ocena znacząco wzrosła:) Podobnie jak Rejan22 uważam, że serial kierowano do konkretnej grupy. Fani komiksów, szeroko rozumianej fantastyki i gier z łatwością odnajdą wiele smaczków, które przyciągną ich na stałe przed TV. Pozostali widzowie również mogą czerpać przyjemność z jego oglądania, pod warunkiem, że będą otwarci na inne gałęzi popkultury (szczególnie te wymienione wyżej).