Sezon 2: The Morning Show

Ogromny sukces serialu spowodował, że postanowili kontynuować - niestety 2 sezon powstał na siłę. Brak pomysłu jest tak bardzo widoczny, że momentami aż nie mogłem uwierzyć. Trochę o Mitchu, który siedzi we Włoszech, trochę o problemach stacji, trochę o Covidzie, trochę o relacji Alex-Mitch, trochę o związkach LGBTQ....

.... propagandowo również nie. Jest feminizm, mobbing, molestowanie, rasizm, LGBT no i teraz wspaniała reklama Covida, jaki to jest niebezpieczny i ma się omamy po zarażeniu. No i prawie umiera.

Wprzęganie wszystkich produkcji współczesnych w służbę polityce spycha całkiem wartościowe produkcje na tzw. dno mułu....

Fenomenalne aktorstwo Carella, poniósł całość na swoich barkach. Najlepszy odcinek tego sezonu. Oby te następne poszły za ciosem i utrzymały ten poziom.

Skończcie serial na 1 sezonie... Bo 2 to tragedia, naprawdę nie warto tracić 10h

Serial w pierwszym sezonie zapowiadał się na buntowniczy, niestety drugi sezon to już tylko poprawność polityczna i banały z mainstreamowych amerykańskich mediów. Główna bohaterka z nieprzewidywalnej nonkonformistki traci wszystkie swoje najciekawsze cechy w drugim sezonie, który kręci się wokół tego kto z kim śpi i...