Dobra rozumiem, że niektórzy lubią seriale tego typu ale ja ich nie trawię. Obejżałam 10 odcinków i
dalej nie da rady. Po pierwsze polski dubbing do bani tak samo jak muzyka i taniec. Jedyną osobą
która ładnie śpiewa jest Mercedes Lambre. Ja na DC najbardziej lubiłam nie ma to jak hotel i nie
ma to jak statek teraz lubię oglądać Jessi i Powodzenia Charlie ale Violetta jest po prostu zwykłym
serialem o dziewczynie która nie wie jakiego chłopaka wybrać a na końcu i tak bierze tego
brzydszego. Jeżeli nie będziecie mogły sobie poradzićz z tym że ktoś nie lubi waszego serialu to
poprostu nie piszcie mi komentarzów :))))
Eh, kolejny temat o tym samym. Nie dosyć ich tutaj?
Rozumiem, że nie lubisz tego serialu, że wyrażasz swoją opinię, lecz są tu też fani tego serialu, którzy nie podzielają Twojego zdania, więc nie zdziw się, jeżeli zaczną się hejtować. Owszem, Mercedes Lambre śpiewa niesamowicie, ale reszta też daje sobie radę.
Co do dubbingu to muszę się zgodzić. Jest fatalny. Ale oryginałowi nie można tego zarzucić.
Rzeczywiście, Lambre świetnie śpiewwa, ale jak powiedziała moja przedmówczyny - reszta też daje radę. Taniec głównej bohaterki jest... no do dupy.
Wątek Violetty, muszę Ci przyznać rację, w pierwszym sezonie szczególnie jest naciągany i mało ciekawy. To co powiedziałaś "Violetta jest po prostu zwykłym serialem o dziewczynie która nie wie jakiego chłopaka wybrać a na końcu i tak bierze tego brzydszego" - nie mogę się zgodzić. Jakbyś nie zauważyła w serialu są też inne wątki, chociażby wątek starszego pokolenia, który - moim zdaniem - jest o wiele ciekawszy.
W takim razie miłego oglądania sitcomików disneja.
Dzisaij tak już nie kaleczę klawiatury, ale pisanie wciąż mam utrudnione, więc przepraqszam.
Nie przepraszaj już tak ciągle ;) Autorka tematu nie ma nic z palcami, a nawet przecinka nie umie postawić, więc wiesz ;D
Zgodzę się z tobą w jednym. Masz prawo wyrazić swoją opinię. Nikogo nie obraziłaś w swoim temacie i chwała ci za to. To publiczne forum i każdy może pisać tutaj co mu się podoba. Oczywiście jeśli jest to związane z tematem i zachowane są zasady kultury wypowiedzi. Możesz krytykować ten serial i go nie lubić tak samo jak fani go kochają i opisują w samych superlatywach. Nie wszystkim będzie się podobać to samo. Jedni wolą telenowele, inni wybiorą lekkie komedie takie jak "Jessie" czy "Suite life". Nie wiem w czym problem. Przecież gusta są różne. Wierzcie lub nie ale znam wiele osób które Violettę uważają za chłam. Sama jestem fanką ale znoszę krytykę bo wiem że Violetta nie każdemu może się podobać :-)
Kolejny temat o tym samym, nie nudzi was to? Rozumiem kazdy ma prawo wyrazic, swoje zdanie, ale nie moglas tego zrobic przy innym podobnym temacie. Jesli ci sie piosenki z tego serialu nie podobaja, to nie sluchaj, a jesli chodzi o gre aktorska obejrzyj sobie po hiszpansku i porownaj. Nie mam nic wiecej do dodania, pgladaj sobie te naprawde pouczajace seriale disneyowskie typu jessie, ale wiedz, ze ta wypowiedz zmienila me zycie. Zapomnialabym, w szkole ucza cie pisac? Bo nie widac. Zeby nie wywolywac niepotrzebnej dyskusji, ja robie w tym wpisie duza ilosc bledow, bo pisze z tableta, a na nim naprawde robi sie to ciezko
Brzydszego? Po pierwsze nie wybrała żadnego, a po drugie nie wiem ile masz lat, ale zapewne niewiele, skoro patrzysz tylko na wygląd. Rozumiem, że nie lubisz takiego "zwykłego" serialu jak Violetta, oglądaj sobie swoje "nie zwykłe"seriale Jessie i Powodzenia Charlie. Pozdrawiam;)
Nie martw się, radzimy sobie z brakiem sympatii ludzi w stosunku do Violetty. Ale mam wrażenie, że oglądałyśmy dwa różne seriale. Ja argentyński serial, który zachwyca ilością ciekawych wątków (Germangie!), a ty głupi, disneyowski kmiot, w którym wszystko kręci się w okół głównej bohaterki i tylko niej. Co do dubbingu się zgadzam. Cóż, życzę miłego dnia.
DLA WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH! Nie będę odpisywała każdemu.
Mam 2 starsze, biologiczne siostry: 21 i 22 lata
5 rodzeństwa w rodzinie zastępczej:
Chłopiec - 14 lat
Rodzeństwo: chłopak i dziewczyna: 11 i 10 lat
Dziewczynka: 4 lata
Chłopiec: rok
Miałam jeszcze 3 dziewczynki, ale zostały adotowane i wyjechały. Amen
Ty sobie z nas żartujesz? Robicie dzieci i oddajecie do adopcji? Czyli ile mieszka z Tobą?
Boże, nie... Jesteśmy rodziną zastępczą - bierzemy z domu dziecka, ale one są tylko do 18, a jak ktoś chce adoptować to może, bo adopcja to już prawne jest. Że wtedy już są prawnie rodzicami, przyjmują nazwisko itd. U nas są dzieci, żeby nie musiały w domu dziecka być.
Robimy dzieci... Magda, ogarnij się...
Jestem u babci, dziewczyny nagrywają horror z misiów, bo oglądały LPS i już nie myślę XDD
Oj tam, to ja, twój mąż. Jest po dwunastej i jestem z Julką i Wiką to ie myślę.