Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
powrót do forum 1 sezonu

Świetny. Piękny.

ocenił(a) serial na 10

Ekranizację fantastyki są trudne. Bardzo kosztowne. Wykreowanie innego świata który autor tworzy słowami na kartach książki wymaga ogromnej ilości efektów specjalnych, kostiumów. Jeśli tego zabraknie nawet najlepsi aktorzy czy genialne dialogi nie wiele pomogą. Łatwiej zrobić serial o policjantach lub lekarzach i też się sprzeda. Samo to że jest to serial oparty na twórczości Tolkiena jest atutem za obejrzeniem serialu bo po Władcy Pierścieni i Hobbicie Petera Jacksona bardzo czekałam na ekranizację Simariliona i powrót do Śródziemia. Nawet te dwa filmy nie są w 100 % wierne książką. O tym co myślałby o serialu Tolkien trudno dyskutować. Mnie bardzo podobały się miejsca wspomniane tylko w trylogii. Wszystkie efekty specjalne - a jest ich dużo są spektakularne. Brak brody u Disy, kolor skóry postaci czy to że Galadriela pływa lepiej niż pływak olimpijski mi nie przeszkadza. Czepianie się każdego szczegółu i krytykowanie całej produkcji już po 1 czy 2 odcinkach sprawia że takich seriali jest mało. Ci którzy są wiernymi fanami Tolkiena zawsze mogą poczytać książki. Amazon oparł serial na dodatkach. Przy produkcjach z tego gatunku albo marudzi się że jest za małą efektów więc brak"magii" albo za dużo i wszystko jest sztuczne. Nie miałam tego odczucia oglądając Pierścienie Władzy. Kopalnie, sale wewnątrz góry, siedziby elfów, karawana wozów, Numenor... Świetne. Krasnoludy czy elfy są tak przedstawione jak w książkach Tolkiena (tak krasnoludka nie ma brody - no i co z tego, jestem kobietą i jak dla mnie akurat to plus). Galadriela jest młodszą, zapalczywa, waleczna. We Władcy Pierścieni jest pokazana bardzo mało. Podobnie Elrond. Oczywiście że są nowe postacie co nie powinno nikogo dziwić - to nie jest wymarła kraina a cała opowieść nie może być oparta na kilku znanych postaciach np. Galadrieli. Po 8 odcinkach jestem ciekawa jak dalej rozwinie się historia i cieszę się że obejrzę ciąg dalszy w 2 sezonie.

ocenił(a) serial na 3
SyWeRe

Piszesz:
"elfy są tak przedstawione jak w książkach Tolkiena"

Mylisz się. Dodatek F:

"Byli rasą wysoką i piękną, starsze Dzieci świata, a wśród nich Eldarowie byli jak królowie, którzy teraz odeszli: Lud Wielkiej Podróży, Lud Gwiazd. Byli wysocy, mieli jasną skórę i szare oczy, choć ich loki były ciemne, z wyjątkiem złotego domu Finroda; a ich głosy miały więcej melodii niż jakikolwiek głos śmiertelnika, który teraz jest słyszany."

ocenił(a) serial na 9
Wake_up_sheep

Znalazł się służbista. A może obejrzyj to jeszcze raz bez takiego zatwardzenia.
To pięknie zrealizowane fantasy na najwyższym poziomie. Trudno jest oglądać i pozytywnie ocenić coś kiedy jesteś przekonany, że najlepiej wiesz jak powinno wyglądać. Doktryna fantasy. Całe szczęście kreatywność polega na wychodzeniu poza doktryny i dzięki temu powstaje coś co nazywa się powszechnie sztuką.
A serial nie wygląda źle, jest wprost przeciwnie.

ocenił(a) serial na 3
NieMamSwojegoZdania

Mówisz o niektórych rodzajach sztuki uwidocznionej np w pracach Alicji Żebrowskiej, Jacqueline Livingston czy Kiki Smith?

ocenił(a) serial na 9
Wake_up_sheep

Raczej o kreatywności jako reaktorze powstawania sztuki. Można by się upierać, że jakiś standard muzyczny zagrany tysięczny raz z, na przykład improwizacjami w tej samej co zawsze skali na tych samych instrumentach będzie sztuką, ale jeśli mowa o tworzeniu sztuki to moim zdaniem niezbędna jest jeszcze kreatywność, w rozumieniu umiejętności łączenia i wychodzenia poza pudełko - w tym wypadku zmiany chociaż jednego innego dźwięku raz na jakiś czas, zmiany dynamiki czy w ogóle rytmu.

ocenił(a) serial na 3
NieMamSwojegoZdania

Człowieku - obnażyłem fałsz użytkownika SyWeRe, a Ty zwymyślasz mnie od służbistów i gaworzysz jak infantylny troll o sztuce zrównując słabiutki twór, czyli RoP z "pięknie zrealizowanym fantasy na najwyższym poziomie". Kreatywność również podlega pewnym regułom. Jeśli mówimy o sztuce wysokiego poziomu, to w momencie gdy pojawia się Rings of Power - należy jak najszybciej zakończyć jakąkolwiek dyskusję w takim kontekście, bo tandeta i kicz jest w astronomicznej odległości od takiej sztuki.

Nie napisałem tutaj niczego o tym, że serial ma przypominać pierwowzór, obnażyłem jedynie kłamstwo, że elfy w tym serialu "są tak przedstawione jak w książkach Tolkiena". Nie, nie są.

Skoro już poruszyłeś temat "wychodzenia poza pudełko", to akurat w przypadku tego dzieła nie wyszło mu to na dobre, mało tego - stworzono potworka, który może jedynie charcząco popiskiwać przy nogawkach dzieł filmowych pokroju LOTR, czy GoT. Kuleje tu niemal wszystko, o czym wspominałem tutaj:

https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/%C5%9Awietny,3319141#post_16847151

i tutaj:
https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/Do+wszystkich+krytyk%C3%B3w+krytyki+tego+serial u,3320395?page=2#post_16851153

ocenił(a) serial na 3
NieMamSwojegoZdania

To pięknie zrealizowane fantasy


zrealizowane tak, przemyslane nie :)

ocenił(a) serial na 9
tallis1___

Bez wątpienia wzbudziło burzę i wszyscy których pytałem słyszeli o tym serialu, więc z tym czy nie przemyślane, to nie wiem czy to przemyślałeś.

ocenił(a) serial na 3
NieMamSwojegoZdania

od strony komercyjnej to jasne, że taki mógł być ich plan od początku, w koncu nie ważne jaka reklama ważne że reklama :D ja mówię, że był nieprzemyslany od strony scenariuszowej.

ocenił(a) serial na 9
tallis1___

No właśnie od strony scenariuszowej rozumiem, że poruszyło wszystkich tak że non stop gównoburza, więc stawiam że przemyślał to sztab genialnych ludzi.

ocenił(a) serial na 3
NieMamSwojegoZdania

jak tak sie zastanowic to ich plan od początku mógł być taki wlasnie - jasne, potrafimy zatrudnic wybitnych twórców i możemy im zapłacić ile zechca, by scenariusz i świat przedstawiony miały sens i były arcydziełem, no ale po co tworzyć arcydzieło :D zróbmy badziewie od strony treści, scenariusza, i adaptowanego świata, aby pobudzić kontrowersje widza i na tych kontrowersjach zbudujemy popularność, frekwencje widowni. Tak mogli sądzić od początku. Problem w tym, że na byciu twórcą chabezia nie da się zdobyć wiernej widowni, i ta widownia niestety w koncu się znudziła marną jakością dzieła i odpłyneła. Teraz pozostaje im podsycać tą silifikację i uglifikację dzieła, od jakich zaczeli pracę, po to, aby jednak ktokolwiek zechciał się wysilić na oglądanie 2 sezonu, a nie sądzę by w 2 sezonie mogli liczyć jedynie na efekt nowości i na nazwę marki, by mieć wielki napływ zainteresowanych widzów, jak wiekszość widzów przestała ogladać po kilku odcinkach, to mysle, że do 2 sezonu wrócą głównie ci, którzy wytrzymali tą popelinkę aż do końca 1 sezonu, czyli mogą liczyć najwyżej na powrót tych 30 procent które zobaczyly 1 sezon do konca. W 2 sezonie z tych 30 % które zostały im z 1 sezonu kolejne 50 % da sobie spokój itd... i w końcu nie beda mieli widowni, by sie opłacało dokończyć produkcję 3 sezonu, o ile ją wogóle zaczną. Mniejszość widowni pozostanie zainteresowana raczej omówieniami i satyrycznymi materiałami na temat serialu aniżeli samym serialem. A do tego, by się intersować recenzjami i omówieniami nie potrzeba ogladac serialu. Wiekszość widowni stopniowo bedzie się kurczyła w 2 sezonie tak samo, jak kurczyla sie w 1 sezonie, być moze przy kręceniu 3 albo po jego nakreceniu dotrze do nich, że widowni - i tej fanowskiej i tej "mugolskiej" jest już tak mało że nie opłaca się kręcić 3 lub 4 sezonu. Pamietajmy, że czesc widowni mugolskiej ogląda co podleci, ale czesc z tej widowni ma w rodzinie i znajomych fanów którzy przekażą info, jaki to chabeź i zniechęcą mugolską widownię :) Pewnie z tego powodu może z połowa lub wiecej widowni mugolskiej, normików odpadła w 1 sezonie, a czesc z powodu nudy i tego, że trudno im zrozumieć co się dzieje w serialu, bo bez znajomości ksiazkowego uniwersum cieżko się zorientować co ma tam sens a co nie ma. Fanowska widownia odpadła, bo została jeszcze przed wyjściem serialu odstręczona zachowaniem samego producenta serialu, a ci fani, którzy mimo tego spróbowali ogladać odpadli z powodu nudy, lub irytacji na bezsensowne zmiany, nie sądzę by było wiecej jak 1 na 10 fanów Tolkiena, którzy dali radę obejrzeć cały 1 sezon, gdzieś po drodze musieli dać se z tym spokój, dla spokoju ducha :) Także ogólnie wydaje mi się, że strategia sprzedażowa typu pobudzanie kontrowersji przez wytworzenie specjalnie produktu głupiego, obrzydliwego i obrazliwego nie sprawdzi się na długo, o ile w ogóle serial nie zostanie uwalony przed koncem 2 sezonu, to nie ma wielkich szans na to, by powstalo wiecej jak 3 sezonu. W koncu seriali gruntownie przemyslanych i wybitnych (realistycznych, komediowych, fantastycznych) są pewnie setki, po co ogladac 3 sezony chłamu? :D Widzowie mugolscy, normiki także odpłyną - bo skoro zaczeli odpływać w poczatku 1 sezonu to nie wiem, co i jak mogliby producenci poprawić w jakości 2 sezonu, by ci widzowie którzy sie znudzili, zirytowali i poszli ogladać o wiele, wiele lepsze produkcje wrócili. Bo, czy zapowiedzi kolejnych od czapy pomysłów na 2 sezon - np plotki mówią o ciezarnej Galadrieli, albo nawet, że bedzie mieć dziecko z Sauronem - przyciągną widownię? Może niewielką czesc normików, którzy nie chcą płacić za lepsze platformy czy abonamenty wiec płacą amazon który jest najtanszy, ale ogromna wiekszośc normików i prawie wszyscy fani nie wrócą do ogladania tego w 2 sezonie. Nie sądze, by wracali a jeśli już to tylko taka garstka, która oglada dla beki i wyswietlen swoich recek na YTubie. To nie jest prawdziwie wierna, fanowska widownia. filmy Jacksona nie tylko przyciągnely widza fanowskiego, ale przekonały do siebie normiki (widzów nie fanowskich którzy ogladają każdy gatunek), oraz nawet wielu z tych którzy nie lubią fantastyki ogólnie. I z wszystkich tych grup uczyniły wiernych - choć nie bezkrytycznych ! - fanów P. Jacksona, tak aby wracali po kolejne czesci trylogii, jak też mieli cierpliwość do zobaczenia w całości drugiej trylogii (ponoć nieudanej, ale mi się wydaje, że wielu zbyt krytycznie ją oceniało, co nie znaczy że jest super). I nawet po wielu latach mimo setek nowych filmów, mega-franczyz i pierdyliarda dostepnych seriali, wielu wiernych widzów co roku czy pare lat wraca do trylogii Jacksona. A serial Amazona, gdyby nie podchodzenie do niego, jako do cyrku, z którego można robić bekę na YT, to wiekszośc widzów tak naprawde wolałaby zapomnieć :( Bo to żenada była - może nie pod każdym względem, ale wiekszością względów, zwlaszcza scenariusz, aktorstwo i logiczność światotwórstwa (czy to w odniesieniu do ksiazek czy też bez tego odniesienia! jako oddzielny swiat). Amazon mając tyle kasy i techniki filmowej mógł osiagnąć coś wybitnego, mistrzowskie dzieło, za które lud by go wielbił latami, z którego by zasłyneli, a wolał karczemne bijatyki z fanami, i przedstawienie poziomu wieśniackiej tancbudy, z którego można sie tylko posmiać. Nawet nie ma w tym ambitnego cyrku, który pastiszuje klasykę, a którego tworcy cenia swoją sztukę, i wynosza ją do poziomu arcydzieła - to byli tylko nieudacznictwo, które wywołuje w widzu śmiech i zażenowanie w jednym.

ocenił(a) serial na 9
SyWeRe

Ja tez sie wciagam bardzo.Czekam na sezon 2

ocenił(a) serial na 1
SyWeRe

10 XDD

ocenił(a) serial na 1
SyWeRe

to nie jest ekranizacja Silmarillionu bo nie mają praw. To jest ekranizacja dodatków do Władcy Pierścieni.

ocenił(a) serial na 3
Smok_Eustachy

to nie jest ekranizacja dodatków :D to nastolatkowy "fanfik" (ponoć sezon 2 zagrożony jest obecnoscią synów lub/i cór Saurona, a to typowa zawartość nastolatkowych fanfików - obok merysuizmu i emprega :D ) zmiksowany z tanią przygodą z eRPGa, a sfilmowany w stylu mydlanej opery - te gadające głowy :D Choć dialogi ze Wspaniałego stulecia bywały lepsze :D

SyWeRe

"Nawet te dwa filmy nie są w 100 % wierne książką."
Czemu nie są wierne?;>

"Galadriela jest młodszą (...)"
Hm, jakby to ująć tak, żebyś nie doznała szoku... Galadriela w "Rings of Pała" ma na karku co najmniej 5 tysięcy lat. Jednakowoż w dodatkach do "LotR" Tolkien zmienił przelicznik lat solarnych na valinoriańskie (z ok. 9,5:1 na 144:1), co skutkuje tym, że Galadriela w serialu może mieć nawet ok. 24 tysięcy lat. Faktycznie więc, młoda z niej dupa:D