sezon 1: Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
ocen
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
Ze względu na to, że czytam Silmarillion, to niestety źle oceniam pierwsze dwa odcinki i zamysł oraz wykonanie całości projektu. Bez spoilerów większych:
- oprawa wizualna jest po prostu ładna, ale nie imituje twórczości Tolkiena. To dotyczy wyglądu postaci, ubiorów, czy całego designe projektu. Elfy z krótkimi włosami to jeden z wielu detali, które w całości powodują ogromne rozczarowanie.
- Intro zapowiadało się dobrze, ale moim zdaniem nie wykorzystali w pełni potencjału Prologu. Sam fakt braku umiejętności wykorzystania tego co najlepsze, też jest wyznacznikiem umiejętności producentów.
- błędne mapy i lokalizacje (widać, że nikt nie czytał Tolkiena z tych którzy zostali w projekcie).
- Aktorsko wielu aktorów gra moim zdaniem bez zaangażowania i umiejętności. Aż dziwne, że są zawodowo aktorami i dostali taką rolę w tak dużym budżetowo produkcji.
- Muzyka tak w 50% sukces. Są ciekawe monumentalne sceny przedstawiające krainy i posiadłości i to jest na duży plus. Czasami wchodzą dziwne wątki instrumentalne, które są zbyt sprzeczne z główną linią melodii.
- Główny wątek jak i wszystko nie ma nic wspólnego z twórczością Tolkiena.
Jedyny spoiler jaki wam dam to, że nie polubicie za grosza Galadrieli. Wygląd, jej głos i wgl opis tej postaci połączony z grą aktorską jest słaby. Wątki innych postaci też są nudne i nic nie wnoszą.
- Generalnie główni bohaterowie to w 90% to tylko silne kobiety, które muszą zabijać, aby poczuć się lepsze.
Trochę się męczyłem oglądając, ale gdybym nie znał tego i miałbym 14 lat żyjąc emocjami w chińskich aplikacjach, to uznałbym to za dobrą produkcje.
Czytaj więcej, w końcu zaczniesz lepiej po polsku pisać. A co do przedostatniego akapitu: w dwóch odcinkach z postaci kobiecych mamy Galadrielę, Bronwyn, dwie harfootki, żonę Durina, anonimowe kobiety na tratwie. Które z nich muszą zabijać by poczuć się lepsze?
Pisałem bez redagowania, ponieważ miałem chwilę czasu w pracy. Natomiast błędy w pisowni mogę poprawić wieczorem, a twój brak kultury no cóż... raczej już za późno ;)
Jakbyś umiał czytać ,,o ironio", to być wiedział, iż piszę o najważniejszych bohaterkach. Królowa Numenoru już czeka, aby pokazać swoją moc. :)
Mogę oglądać wszystko czego zapragnę i dać konstruktywną krytykę. Twoja ocena ,,9" bo tak ,,fajne było" jest nic nie warte tutaj. Wręcz mógłbym dać teorię, że jesteś kolejnym botem. ;)
Wiesz że dotąd jedynie kobiety zabijają w tym serialu - dupeczka czarnoskórego elfa odcina głowę orkowi a ninja Galadriela zabija snieżnego trola. Silne kobiety, przepływają kraulem ogromne morze , nie wymiękają w górach podczas snieżycy kiedy elfy żołnierze dostają bęcki i lamentują jak małe dziewczynki. Murzynka krasnolud rządzi w domu twarda ręką. Faceci w tym serialu to miękiszony
Jako zawodowy muzyk muszę powiedzieć, że muzyka jest nijaka, ani zła ani też dobra. Taka sobie. To co charakteryzuje dobre i ponadczasowe produkcje to między innymi dobra muzyka. Muzyka, która staje się wręcz ikoniczną. Któż nie ma gęsiej skóry kiedy nagle słyszy główny motyw z The Bridge od The Kazad Dum? To tylko jeden przykład, w historii wielkiego oraz małego ekranu jest ogrom przykładów jak muzyka podkreśla walory dzieła i wręcz staje się jego znakiem rozpoznawczym nawet dla ludzi, którzy nie widzieli go w całości bądź w ogóle.
Dzięki, że chciało Ci się tutaj cokolwiek napisać. Wypowiedzi profesjonalistów z odpowiednich dziedzin zawsze są niezwykle cenne, tym bardziej, że mamy do czynienia z powodzią wpisów niczego nie wnoszących do dyskusji. Odpisując Ci słucham jednocześnie The Bridge of Khazad Dum i tak jak piszesz, mam ciarki i gęsią skórkę. Pozdrawiam i proszę pisz częściej na tym forum!
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
