Mam wrażenie, że od sezonu 6 widać znaczny spadek formy tego serialu...fabuła zupełnie nie wciąga, momentami jest wręcz żenująca, ale tak negatywnie żenująca, a nie zabawnie, jak to się zdarzało do tej pory. Jak kiedyś odliczało się do premiery kolejnego odcinka, tak teraz po prostu nie chce się tego oglądać...
No cóż właśnie obejrzałem ostatni pożegnalny odcinek sezonu i serialu i twórcy mrugnęli okiem - sami przyznali że serial powinien się skończyć na piątym sezonie. Sam finał też był słabowity. Ale seria pierwsza była absolutnie genialna, nikt nam tego nie odbierze;)
Zgadzam się w pełni. 6-ty sezon już totalnie bez polotu i niemiłosiernie żenujący. Miałam nadzieję, że pojawi się znów wątek z tą dziewczyną, którą przemieniła Nadia. Aż się w sumie prosiło. Świeżo upieczone gamoniowate pisklę ze swoimi opowieściami o perypetiach i przygodach oraz dostosowaniu się do warunków nowego życia. Szkolenie Nadii w knajpie było po prostu epickie. Pole do popisu do napisania iście komediowych odcinków na podstawie początkowej drogi.
Co? Ja chcę więcej. Ostatni sezon gorszy ale zawsze może być kolejny... lepszy. Jeśli to koniec to wielka szkoda. The Office w ogóle nie dla mnie, 1677 też jakoś średnio, a tutaj naprawdę wyszło nieźle. Może dlatego, że tematyka i postacie mi podchodzą. Dziwnie tak będzie się z nimi rozstać :)