Obok filmów Oshiiego i NGE najbardziej znaczące intelektualnie anime.
Bardzo możliwe,że najlepszy film cyberpunkowy jaki kiedykolwiek powstał podejmujacy dyskusję z techgnostyckimi wizjami tworzącymi podstawy tej odmiany fantastyki. Tutaj Sieć nie jest wyższą płaszczyzną('warstwą') rzeczywistości,wyzbywszy się ciała ludzie nie będą ani lepsi ani szczęśliwsi,a Boga należy szukać w przyjaźni i miłości a nie w świecie zimnej doskonałości. A to tylko niektóre z zagadnień poruszanych w tym serialu...
Skończone arcydzieło,wymagajace myślenia,psychodeliczne,niepok ojące,chwilami wręcz przerażające,a jednocześnie autentycznie,głęboko,poruszają co piękne.
Przesadzasz moim zdaniem. Wg mnie Lain jest dobrym, wręcz wspaniałym anime, ale nie najlepszym. Zdecydowanie ponad nim mamy Texhnolyze, Mushishi, Hotaru no haka, Tenshi no tamago itd...
Racja, jest świetne ale twórcy zadawali zbyt dużo wielkich pytań, a potem ograniczyli się z odpowiedziami. Zgadzam się co do Mushishi - jest lepszy. Ale i tak rozmawiamy o produkcjach z tzw. ścisłej czołówki.
Tak trochę jakbyś spoilerował... ;)
Ale i tak zgadzam się z Tobą. Nie słyszałem wcześniej o żadnym z tytułów, o których tu piszecie (jedynie film "Ghost in the shell" widziałem), ale skoro tak mówicie, to warto się będzie tymi pozycjami zainteresować.
"Lain" to wspaniale ukazana historia odcinania się od świata poprzez internet, która jest jednocześnie próbą wyjaśnienia genezy tego zjawiska (przekonującą), polemiką z popularnymi ideami osób w ten stan popadających (nie infantylną) i jeszcze w dodatku poradnikiem ukazującym alternatywną drogę dla nich (bez dobrze znanych haseł). A to wszystko jest tu połączone z intrygującą i nieprzewidywalną fabułą, która choć wciąż wydaje się spójna, z czasem traci na znaczeniu.
Dla mnie prawdziwe arcydzieło.