Jestem zaskoczona, serial jest naprawdę fajny i śmiechowy. Pokuszę się o stwierdzenie, że ostatnio lepiej mi się go ogląda niż Walking dead, który zamula i był już męczący.
To jest parodia i tak trzeba do tego podchodzić, dobra rozrywka w znajomym klimacie zombie. Bohaterowie dają się lubić mimo wielu niedoskonałości ;] Fabuła jako tako trzyma się kupy i gdzieś tam podąża - niezbyt oryginalna, ale tu nie o innowacje chodzi. Jest zabawa w odświeżonej nieco formie i w luzackim stylu. Oby nie przesadzili z tandetą, a będzie ok.
mam podobne zdanie.
TWD jest na strasznie poważnie, a w ZN co odcinek zdarza mi się roześmiać. I mimo podobnego schematu co odcinek:
Nowa sceneria -> Paru nowych ludzi -> Wszystko się s*ierdala -> Ucieczka i jazda dalej
to tu chociaż mają bohaterowie jakiś cel, a nie jak w TWD wieczne lamenty, przemowy egzystencjalne i ratowanie siebie nawzajem.