PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=713334}

Z Nation

2014 - 2018
6,7 11 tys. ocen
6,7 10 1 10968
Z Nation
powrót do forum serialu Z Nation

Witam.
Jak ogólne wrażenia po odcinku. Moje pozytywnie, aczkolwiek nie wiem czy tylko moja wersja jest jakaś "zepsuta", czy po prostu sezon kończy się okropnym cliffhangerem? Koksu, Addy i Lucy w powietrzu, Murphy i Warren po kulce (ciekawe zwłaszcza jak zacznie zachowywać się ta druga po zmieszaniu swojej krwi z krwią Murphyego), no i latający spodek z Zony strzelający w naszych bohaterów.
Na minus jedynie nieco pójście na łatwiznę z rozwiązaniem problemu komandosów co więzili Doktorka i Dziadka (genialny motyw, tak btw)- ot, poszli sobie do góry i nagle wrócili jako zombie.

ocenił(a) serial na 10
Dexterek447

Btw, wiadomo coś o dacie premiery nowego sezonu?

ocenił(a) serial na 10
Dexterek447

Ach to był cliffhanger demmyt! Fine piece of a cliffhanger.

Ja też póki co mam wersję chwilę przednapisami, może później będzie dostępne coś dłuższego. Ale generalnie tak się kończy śledząc Twittera.

Czym to to działko strzelało? Przyjdzienam zcekac długo... Pewnie wrzesień 2017.

Ile to razy 10K już umarł w tym sezonie? Czad. No i co teraz z Warren? Murphym? Z całą bandą, która skoczyła z urwiska? Czekam co tam wymyślą. Ale obawiam.sie, że 4 sezon będzie już ostatnim sensownym. Mam nadzieję, że jakoś spójnie zamknie historię.

ocenił(a) serial na 7
szamanka82

Zabiła mnie mina Doca jak zombiak łapał stopa xD

Sorry, ale nie mogę paczeć na nową Lucy. Jej jak rany, naprawdę nie było jakieś ładniejszej aktorki? Ta jest jakaś taka, no...
Ale ona i Koks są tacy awwww. Rozpływam się, ubolewam że jednak nici z tego.

Ten wjazd do jaskini niczym do Batcave :D

Kurde no Roberta...musiałaś zabić Grandpa? A taki fajny był :v Autentycznie mi się zrobiło go szkoda.

Nie ogarniam totalnie po co wlekli ze sobą Tysiaka skoro jego stan czyni go bezużytecznym, brzydko pisząc. Kompletnie nielogiczne. Bardziej chyba mnie dziwi tylko, to, że Doktorek miał na niego w y j e b a n e.

Spotkanie Lucy i Murphy'ego było kozackie :D

P r z y j e b a l i wręcz kosmicznym cliffhangerem. Mam nadzieje że wszyscy przeżyją. Nie wyobrażam sobie serialu bez Warren i Muprhy'ego. Bez Koksa i Lucy też nie. Bez Citizena również. Jakoś chyba tylko Adiddale nie było by mi aż tak szkoda.

Odcinek był dobry, ale za dużo jak dla mnie poświęcili zmartwychwstaniu Tysiaka.

Ogólnie Zetka trzyma poziom, ale też mam nadzieje że 4 sezon będzie już ostatnim, bez ciągnięcia tego na siłę.


ocenił(a) serial na 10
Tortuga033

Zabicie Grandpa faktycznie było słabe. Kurde, Roberta to normalnie nadgorliwa jest. W końcu uratował Doca! Doc to chyba ma już dość apokalipsy. Nawet sobie nie pożartował w tym odcinku, wyglądał jakby miał grypę.

Sceny z Tysiaka, aczkolwiek były kluczowe to fakt - przydługie. Chyba dla nastoletnich fanek - sądząc po histerii na Twitterze i miłosnych deklaracjach na Insta. I sensacja! Keith Allan wrzucił fotkę, na której Nat na krótkie włosy. Fanki oszalały ;)

Murphy nieźle wyskoczył do Koka, kurde, jednak ojciec w obronie córki to potrafi. Ciekawam co dalej, ale jakoś że zdziwieniem stwierdzam, że na luzie podeszłam to tego, że to koniec na wiele miesięcy. Będzie mi brakowało komentowania :)

ocenił(a) serial na 7
szamanka82

Nie no coś tam sobie pośmieszkował jak jechali z Addidale. Ale ogólnie raczej w tym odcinku był bardziej na drugim planie. To mogłoby być fajne, jakby mieli w drużynie takiego oswojonego zombiaka :v

Ja muszę z lekkim bólem powiedzieć, że jakby Tysiak jednak zszedł, to mimo wszystko, aż tak by nie to nie bolało. Nie wiem, jakoś tak mi zobojętniał trochę. Może to dlatego że najbardziej w tym odcinku ciekawił mnie wątek Lucy and Koksu.

No i jeszcze a propo nich, to chyba jestem najbardziej zawiedziona brakiem szipu xD Pacząc jak wcześniej Lucy się do niego przytula i w ogóle wyglądało to tak jakby jakąś sympatią do Koksa zapałała (a on się tak słodko nią opiekował i troszczył, gładził i taki czułym misiaczkiem był :v). Teraz trochę mi to nie pasuje, to że Luśka taką wyjebkę na końcu na niego miała.

No się chłopina wkurzył, nie ma co się mu dziwić. Też w sumie tak mam, jestem ciekawa co będzie dalej, ale jakoś nie czuje wielkiego żalu, że będziemy czekać na kontynuacje rok. Chyba za dużo seriali oglądam i się jakaś nieczuła robię :)

użytkownik usunięty
Tortuga033

Ok, był dla niej miły, ale w końcu był porywaczem! :D A ona nie chciała z nim lecieć do Zony ;)

ocenił(a) serial na 7
Tortuga033

Właśnie, co się stalo z citizenem Z? bo chyba pominąłem jeden odc. i nie bardzo ogarniam gdzie go wywiało...

ocenił(a) serial na 10
klaki26

Poleciał z Wujkiem Kayi do Spokane (Murphy Town) aby powiedzieć mu gdzie jest Lucy. Musiał to zrobić osobiście ponieważ Murphy uniemożliwił mu komunikację ze sobą. Pod koniec 12-tego odcinka Kaya mu powiedziała, że jest z nim w ciąży i on stwierdził że wraca do niej. I w sumie tyle na razie wiadomo o nim.

ocenił(a) serial na 7
Dexterek447

Dzięki

ocenił(a) serial na 7
klaki26

Dowiedział się że Kaya zaciążona, to uciekł xD

użytkownik usunięty
Tortuga033

Taaaak, spotkanie Murphy'ego z Lucy - świetne! Na początku lekkie zdziwienie (Jesteś nastolatką!) ale córka to córka, nie ważne że w jakiś dziwny sposób tak szybko urosła.

A tak BTW, nowy blond imidż Murphy'ego to bomba po prostu :D Chociaż - na początku jak zrobił się niebieski to tak myślałam eeee Smerfa z niego zrobili, ale jak kolorek zaczął z niego schodzić to tak w sumie szkoda bo już się przyzwyczaiłam ;) A właściwie to dlaczego kolorek mu schodził? Bo brał te zastrzyki, które miały go zrobić - jak to powiedziała Dr Merch - "less dead"?

Murphy na bank nie zginie, w końcu już jest poniekąd "nieżywy", a Robertę przeszyła kula, która najpierw przeszła przez Murphy'ego, więc o nią też jestem raczej spokojna. Szczerze to w drugiej połowie sezonu z tym jej parciem na "misję" już zaczynała mnie wkurzać, ale się zrehabilitowała kiedy odstawiła swą obsesję na bok i zgodziła się pomóc Murphy'emu.

Podsumowując dotychczasowe sezony - największe brawa dla twórców moim zdaniem należą się za Murphy'ego i jego development. Pamiętacie jeszcze jaki był na początku? Zdaje się, że to zupełnie inna postać! A jednocześnie zmiany w nim zachodzące są naturalne i uzasadnione. Najpierw był po prostu więźniem z wielką traumą po tym, jak zmuszono go do udziału w eksperymencie. Potem znowu za niego zadecydowano, kiedy rozpoczęła się mija pod hasłem "Dostarczyć Murphy'ego w miejsce, gdzie będzie można zrobić z niego szczepionkę". Bał się zombie i przed nimi uciekał, nie walczył. Ale Murphy powoli zaczyna się buntować, zauważa że ma władzę na zombie, ale też i nad ludźmi. Aż w końcu bierze swój los w swoje ręce - wymyśla alternatywny sposób na przetrwanie. Co by nie powiedzieć o jego planie, to jego własny plan. W międzyczasie rodzi mu się córka, co też go zmienia, jest to pierwsza chyba osoba, która nie jest mu obojętna, ba - chce jej dobra i chce ją chronić za wszelką cenę. Świetnym podsumowaniem tej relacji jest scena finałowego odcinka 3 sezonu, w którym Murphy już nie posługuje się innymi do walki - ale sam staje do konfrontacji.

Wymarzony finał, świetny i zarazem okropny cliffhanger - bo trzeba tyle czekać!
No i bardzo podoba mi się to właśnie, że w finale wszyscy się zjednoczyli. Nie wiem jak będzie dalej układać się relacja 10k z Murphym, ale mam nadzieję że przynajmniej się będę tolerować ;)

użytkownik usunięty

PS. Czy tylko mi się wydaje, że 3 sezon w porównaniu do 2 sezonu ma jaśniejsze kolory? 2 sezon był taki trochę "przydymiony", wyblakły. Chyba że ja jakąś dziwną wersję oglądałam ;)
PS2. Całe szczęście że niedługo znowu TWD, będzie co oglądać póki co :) Bardzo lubię oba seriale ;)

ocenił(a) serial na 9

Nie wiem czy taki był zamiar twórców ale ja odniosłem wrażenie że Warren zwariowała. Ogólnie cały sezon myślałem że ona jest głównym czarnym charakterem (nie dlatego że jest czarna). Zabicie tej kobiety w siedzibie Murphyego. Ogólnie zabijanie wszystkich z zimną krwią. Podczas gdy The Man i Murphy nie chcą nikogo zabijać Warren nasyła na spokojną osadę bandę zabijaków.

ocenił(a) serial na 9
szamanka82

Też bym chciał żeby 4 sezon był już ostatnim. A finał sezonu miodny, dawno nie było całej ekipy razem. Ciekawe kto faktycznie umarł a kto nie, chociaż Warren ciągnie ten serial jak i Murphy więc na bank przeżyją. Sezon kończy się w stylu z nation - pierwszy sezon się kończył lecącymi nuke'ami a ten spodkiem kosmiczny. Rozwijają się, nie ma co ;) Postać odcinka to zdecydowanie grandpa, skopał bym czarną d U pę Warren za to, że go zabiła.

ocenił(a) serial na 10
Dexterek447

Tysiak troche jak Glenn wiadomo z którego serialu, tylko mimo wszystko wolałbym, by nie skończył podobnie ;). Co do bandy z urwiska to strzelam, że się okaże, że jakimś cudem wpadną do wody która nie była aż tak daleko od krawędzi (wprawdzie na stopklatce wyglądało że raczej nie, ale nie takie cuda się zdarzają w serialach). Wątpię by uśmiercili aż 4 postacie na raz, zwłaszcza gdy w tej czwórce znajduje się też Addy :)

Zastanawiam się, czy przypadkiem czwarty sezon nie będzie, przynajmniej do pewnego momentu, toczył się dwutorowo. Komandosi wprawdzie nie byli pewni, czy mój ukochany Zombie-Dziadek nie jest celem który mają przechwycić, więc być może cała ekipa z góry zostanie przeniesiona do Zony, a ci co przeżyją upadek będą się starali doprowadzić do jakiegoś reunionu? Wszak ludzie wysłani z Zony nie wiedzą kto im jest potrzebny+ wygląd Murphego można bez problemu w obecnym stadium powiązać z jakąś chorobą skóry a nie bycia mieszańcem, hmm?

I kurcze, aż żałuję, że nie dzielą Zetki na półsezony jak w AMC chociaż. w sumie byłoby mniej czekania, a tak to człowiek właściwie w tydzień obejrzał prawie wszystkie odcinki poza finałem s03 jakie wyszły, po 5 dniach czekania obejrzał finał i teraz czuje pustke ;)

ocenił(a) serial na 7
Dexterek447

I kurcze, aż żałuję, że nie dzielą Zetki na półsezony jak w AMC chociaż. w sumie byłoby mniej czekania, a tak to człowiek właściwie w tydzień obejrzał prawie wszystkie odcinki poza finałem s03 jakie wyszły, po 5 dniach czekania obejrzał finał i teraz czuje pustke ;)

No chyba żartujesz...takie przerwy w sezonie to jakiś szatański wymysł, bardzo dobrze że jest jeden odcinek na tydzień.

ocenił(a) serial na 10
Tortuga033

Ale z drugiej strony jest mniej czekania pomiędzy cliffhanderami i w sumie najbardziej to miałem na myśli ;-)

ocenił(a) serial na 7
Dexterek447

Przecież i tak musisz wtedy czekać kilka miechów. Nie lubię oglądać seriali w ten sposób na szczęście z tych, które oglądam na bieżąco tylko przy jednym jest stosowany taki zabieg.

ocenił(a) serial na 9
Dexterek447

Moje wrażenia są takie że The Man i Murphy to dwie najfajniejsze postacie podczas gdy Warren i Addy życzę długiej bolesnej śmierci.

W dodatku najbardziej irytująca kreatura serialu czyli ten dzieciak od wron. Mam nadzieje że on nie potrafi latać i rozbije swój irytujący ryj na skałach.

Poza tym to muszę przyznać że twórcy Z Nation są mistrzami Cliffhangerów :D