Żyje... płynął na łodzi jako jeden z żołnierzy

pokazali moment tych żołnierzy i ja go tam nie widziałam ale jeśli płynął to może jego też ugryzł i zrobił sobie mapeta

no słabo było ich widać. Ale idę o zakład, że Tysiak żyje

mam nadzieję!

E tam, nie wierzę. Nie pokazali jak umiera. :)

Może nie wczas, ale też mam nadzieję, że ten dzieciak przeżył. Osobiście stawiam, że dopłynie jakoś sam do brzegu i dalej nie wiadomo co :)

Nie zginął, ma jeszcze pare tysięcy zombiaków do zabicia ;)

To bardzo częste zagranie scenarzystów, pokazywanie przed przerwą (domniemanej) śmierci jednego z głównych bohaterów lub innej "ciężkiej" sytuacji. Mogę się założyć, że żyje.

Swoją drogą, fatalnie przetłumaczony pseudonim. To już lepiej brzmiałaby "Dziesiątka".