Joe gra Davida, jednego z agentów BAU. Pojawił się jakoś zaraz po zniknięciu Gideona, zadzwonili do niego i powrócił do jednostki.


Piszę tak pokrótce i bardzo ogólnie, kiepsko pamiętam te stare odcinki.

LOL!
Mantegna gra Davida Rossiego, jednego z tworców BAU, żywej legendy FBI, guru dla profilerów i wszelkich psychologów policyjnych... który powraca po jakimś czasie "emerytury" do pracy w BAU. Dr Reid wyrósł na jego książkach i opracowaniach.
Osobiście, moim zdaniem, mogli bardziej stanowczo i wyraźniej zarysować ta postać w serialu, a tak troszkę mało barwna jest... choć to oczywiście moja sybiektywna ocena jest.
Pozdrawiam wszystkich fanów serialu! oby do 5 sezonu i dalej! ;)

Joe Mantegna w moim środowisku "oglądaczy" serialu dostał pseudonim "Ten Który Nic Nie Wnosi" ze względu na jeden z epizodów w 3 sezonie, w którym ni z gruszki ni z pietruszki wyskakuje z hasłem o jakimś samochodzie. Tak zostało do dziś. Taki zapychacz postaci. Gordon to był Lider; Mantegna nie spełnia tej roli choć może takie było założenie.

"Gordon to był Lider" Chodziło oczywiście o Gideona. Sorki

dzięki wielkie wszystkim za informacje.obejrzałem już 4 sezon i zgadzam się z przedmówcami,agent Rossi nie wnosi do serialu nic!wygląda za to jak podstarzały włoski don juan,poza tym jego wyraz twarzy przywodzi na mysl tezę iż Joe Mantegna podczas kręcenia zdjęć cierpiał na chroniczna biegunkę.poza tym jego kwestie w stylu "musimy dorwać tego sukinsyna"...ech....tęsknie za Gideonem...