Pierwszy sezon miał swoje dobre momenty i choć nie sili się na jakikolwiek realizm, to dość ciekawie narysowane zostały postacie i dość dobrze napisane zostały niektóre dialogi.
W każdym razie sezon miał swoje atuty a nawet swój, że tak powiem, wdzięk.
Drugi sezon to ostry zjazd i zrównanie w dół do setek koszmarnie...
Pierwszy sezon oceniłem na 7, drugi słabszy ale niech tam - jakoś by to uszło.
Jednak ostatni odcinek przebił wszystko. Ruscy z celem jak szturmowcy z SW. Żałuję, że to obejrzałem. Drugi sezon słabszy, ale ostatni odcinek to już w ogóle karykatura.
Jeszcze jeden serial, który ma być lekki, łatwy i przyjemny. Czyli nijaki. Jak ktoś lubi może oglądać.
Pierwsze cztery odcinki, niejako zamykające pierwszy rozdział, fajne, zabawne, przewrotne. Druga część (także czteroodcinkowa), niby poważniejsza, z większą ilością tzw. scen akcji, z powodu mniejszej dawki humoru za bardzo uwypukla braki i troszkę sprowadza serial do roli bylejakiego, niezbyt mądrego, niespójnego...