Ja również miło wspominam tę grę. Szkoda tylko, że była niedopracowana, np. woda była "zabójcza" dla głównego bohatera i trzeba było ją omijać. Poza tym zupełnie niepotrzebne były misje "skradankowe", które były frustrujące i po prostu psuły zabawę.

Multiplayer wciąż(!) funkcjonuje... Sam nie wiem jakim cudem.
BTW: Podejrzewam, że spotkaliśmy się kiedyś na serwerach. Potyczki z ludzmi z FHJ oraz GAA zawsze miło wspominam :).
Pozdrawiam ;).

Dokładnie misje skradankowe były beznadziejne.

Multiplayer wciąż(!) funkcjonuje... Sam nie wiem jakim cudem.
BTW: Podejrzewam, że spotkaliśmy się kiedyś na serwerach. Potyczki z ludzmi z FHJ oraz GAA zawsze miło wspominam :).
Pozdrawiam ;).

O a to dziwne ;) Pamiętasz może swój nick? Do tego mam dobrą pamięć, może być Ciebie skojarzył. Pamiętam jedynie, że ze 100lcem z FHJ najciężej mi w pojedynku było.

Grałem swego czasu w SoCh (Nick ZiGii). Możesz mnie nie kojarzyć,- ja raczej z końca ery największych wyjadaczy (chociaż swoje z Iwanem, 100lcem, Ace_Rimmerem oraz Bazarem pograłem. Jakiś czas później powstało w sumie kilka ciekawych klanów i satysfakcjonująca rozgrywka była nadal możliwa. Obecnie zgadujemy się co jakiś czas na małe granie - zawsze miło powspominać w starym gronie :).