Nie dość, że tragicznie optymalizowana to jeszcze źle zbalansowana przez co większość bossów pada na kilka strzałów, a większy problem stanowią bardziej ZWYKLI przeciwnicy, którzy dosłownie pojawiają się przed twoim ryjem. Zbyt łatwa, chaotyczny gameplay, uboga w pukawki, nieczytelna mapa i voice acting, który brzmi jakby był wygenerowany w AI przez co postacie w swoich dialogach brzmią strasznie sztucznie, przez wzgląd na afrykański akcent aktorów ich wypowiedzi bez włączonych napisów to totalny bełkot. Najgorsze jest to, że nie da się tego pominąć, a przez brak autosave'ów (są tylko kapliczki dające ręczny zapis) i crashe co godzinę gra szybko frustruje. Już przy menu widać z jakim budżetowym tworem mamy doczynienia...
Zmarnowany potencjał z niskim budżetem.