W rejonie Donbasu mają wersje real od 2014 roku, dzięki ukrom. Widocznie ochotnicy,którzy do banderowców pojechali, grali w te gry.  I szybko wrócili do domków. Niektórzy w trumnach. 
Tak ze ten... gra to nie życie. Rosjanie z Republik nie uczyli się na grach. Tylko w życiu. 
                
Niestety gra jest za łatwa. Przeżycie wojny nie jest większym wyzwaniem i w 3 osoby można grać bezproblemowo. W 3-osobowym składzie przeżyłem wojnę chyba 4 razy i nie musiałem podejmować żadnych ciężkich decyzji, czy np atakować kogoś. Chodziłem tylko do miejsc w miarę bezpiecznych, produkowałem leki i alkohol, które...
więcej