Chłoszczą te grę z każdej strony… a mi się kurczę bardzo podoba. Pewnie, performance, bugi, to wszystko jest, ale mi zabawy nie popsuło. Historia, a przede wszystkim wykreowany świat, to topka. Takie Uncharted spotyka Verne’a.
Ja tam polecam. A za parę lat to będzie „kultowy klasyk” i „hidden gem”.